@Kaliope_Brzeg To sobie wyroki poczytaj i przez analogie wydedukuj,
sprzedający prywatnie nie musi się znać na tym co sprzedaje i nie można mu zarzucić ani wymagać od niego naprawy szkody powstałej po zakupie jeśli reklamację odrzuci,. Sprzedający prawdopodobnie nie jest szwalnią ani producentem, nie ma wykształcenia ani umiejętności odnośnie wiedzy i użycia produktu. Sprzedający prywatnie to nie firma co musi wiedzieć co sprzedaję, w jakim stanie sprzedaje, jaka jest rzeczywista wartość rynkowa tego co sprzedaje. Chcesz przykładu to przez analogię zakupu samochodu od osoby prywatnej nie możesz dochodzić rękojmi i odszkodowania od sprzedawcy za uszkodzenia np skrzyni biegów, sprzęgła, dwumasy, silnika bo twierdzisz że sprzedał ci auto z wadą ukrytą bo jeśli sprzedający nie jest mechanikiem to się nie zna na stanie samochodu i wpisał używany i jeździ zgodnie z prawdą. Więc jak ci się auto zepsuje po miesiącu to sąd odrzuci twoje powództwo, bo sprzedawał w dobrej wierze o ile nie ma dowodów że wiedział o uszkodzeniu, a to ty masz udowodnić że wiedział. Tu to samo jest, tyle że do sądu nikt nie pójdzie za 200zł. Allegro lokalnie proste prawo sprzedający nie musi przyjąć zwrotu, sprzedający odrzuci reklamację i co mu zrobisz? Allegro nie podważy decyzji reklamacyjnej zostaniesz zlany równo przez allegro ba policję co przyjmie zawiadomienie bo musi i umorzy. Jedyna opcja to że się kupująca tak będzie naprzykrzać allegro i/lub sprzedającemu w dyskusji że allegro odżałuje i odda kasę z pok bez obciążania sprzedającego, lub sprzedawca dla świętego spokoju zwróci kasę obniży kwotę zakupu i część kasy zwróci. Ps stare książki też czasem śmierdzą stęchlizną zacznij je perfumować to może komuś japy nie urwie 😛
