Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Wielokrotnie zgłaszane przez formularz kontaktowy wydawnictwa pirackie zalegające na Allegro pozostają bez jakiejkolwiek reakcji portalu. Kontakt z konsultantem: nic nie zrobimy, mamy to gdzieś skoro nie jesteś dystrybutorem / producentem.
Ważna prowizja nie prawa autorskie
dla przykładu (są tego setki)
https://allegrolokalnie.pl/oferta/ira-tu-i-teraz-wydanie-2002-z-bonusami
https://allegro.pl/oferta/moje-oczy-sa-zielone-wyd-1-anita-lipnicka-9813879539
https://allegro.pl/oferta/znaki-szczegolne-maanam-9614370335
https://allegro.pl/oferta/kombinuj-dziewczyno-leszce-9841417451
https://allegro.pl/oferta/najlepsze-dobrych-varius-manx-9843773416
https://allegro.pl/oferta/plyta-ich-troje-2-in-1-9903881986
https://allegro.pl/oferta/plyta-nirvana-the-very-best-9898798456
wspieracie osoby łamiące polskie prawo a zarazem również wasz regulamin a w myśl prawa jesteście tez paserami. Nie rusza was to?
Jak udowodnisz, że to płyty pirackie?
Sam jestem sprzedawcą fonografów, pirata w 90% poznam po pierwszym rzucie oka.
W tym przypadku może to zrobić byle laik, wszelkie dopiski na prawilnej okładce "+6 bonus", "2 in 1" itd itp to popularna metoda pirata, aby dopchać płytę CD do 90 minut materiałem z innych krążków kapeli.
Wystarczy też zapytać jak wygląda książeczka wydawnictwa - najczęściej piraci mieli marnej jakości poligrafię: zamiast bogatych kilkunastostronicowych książeczek karteczka złożona na pół, w środku w miejscu tekstów itp czarno białe zdjęcie żeby przyoszczędzić chyba na kolorze wydruku
Jeśli okładka pod przeźroczystą tacką od wewnątrz pudełka była kolorowa, oni drukowali zwykle w jednej barwie, często niebieskiej (tu już nie wiem dlaczego)
Czasem piraci lubili się chwalić samym sobą, stąd doklejanie własnego logo na okładce jak w drugim linku (symbol czerwonego listka).
Oczywiście nie ma mowy o matrixach na samej płycie, nadruki na CD też często były uproszczone a nawet pseudo-ostrzeżenia o prawach autorskich drukowane z błędami ortograficznymi.
Takich "wyróżników" są dziesiątki i na tym winna polegać weryfikacja Allegro której nie ma w ogóle.
Jakimś pomysłem byłoby zwrócenie się do grupy zweryfikowanych sprzedawców którzy zgodziliby się na zostanie konsultantami w takich sprawach w zamian za np. przyznawanie im dodatkowych monet itp. - orzekając w jakiejś sprawie działaliby również na swoją korzyść eliminując oszustów
I tak jeśli byłoby podejrzenie co do jakiegoś nośnika, Allegro mogłoby wystosować pytanie do grupy 5 osób aby nie było podejrzenia o stronniczość i na podstawie ich osądu weryfikować daną aukcję. Tak powinno dbać się i o klienta, który nieświadomie nacina się na podróbki, jak i o własne dobre imię. Tylko nikomu się nie chce a sam serwis jak widać bardzo chętnie przymyka oko na łamanie prawa na własnych stronach, zwłaszcza że przynosi mu to korzyści finansowe
@allecd Za każdym razem, kiedy zgłaszacie nam oferty, które Waszym zdaniem naruszają zasady, przeprowadzamy weryfikację. Działania podejmujemy tylko wówczas, gdy możemy potwierdzić Wasze przypuszczenia. Otrzymałeś już taką informację. Jeśli nie jest ona dla Ciebie wystarczająca, kontynuuj korerespondencję mailową w tej sprawie.
@nat_not Niekoniecznie. Zazwyczaj informujecie zgłaszającego, że działania możecie podjąć tylko po zgłoszeniu przedstawiciela marki, w tym przypadku dystrybutora, producenta itp. Oznacza to, że nie było żadnej weryfikacji, nie pytaliście dystrybutora/producenta, czy płyta jest legalna. Zapytajcie.
Nie wierzę w Waszą weryfikację - zgłosiłem setki takich wydawnictw, od około roku żadna taka aukcja nie została zablokowana. Niegdyś poszczególne kategorie miały opiekunów, którzy jak rozumiem, mieli jakieś pojęcie o danej tematyce, dziś to prawdopodobnie przeszłość - każde zgłoszenie jest odstrzeliwane, w końcu za sprzedaż jest prowizja, a podróbki? no cóż, niech martwi się kupujący.
Proszę zauważyć, że zgłoszenie aukcji z przedmiotem naruszającym prawo wymaga od użytkownika jakiegoś tam wysiłku i poświęcenia czasu. Pytanie po co? Nie ma sensu tego sygnalizować, skoro allegro lekceważy te komunikaty.
Czy kiedykolwiek zapytaliście - proszę wskazać cechy, które kwalifikują dane wydawnictwo jaki pirackie? Z chęcią wskażę szczegóły, jednak Wasze zaangażowanie jest żadne. Tylko poducent może zgłosić... itd itp. To po kiego grzyba ten formularz?
Same wydawnictwa pirackie na aukcjach to nie tylko skaza na waszym wizerunku (moralna, bo powinniście również odpowiadać za to prawnie jako paserzy), ale również cios w uczciwych sprzedawców, oczywiście i kupców, którzy pewnie nie spodziewają się oszustwa.
p.s. piractwo w fonografii szalało przeważnie w latach 90-tych, gdzie teraz znajdziecie dystrybutorów / producentów firm fonograficznych, które już nie istnieją?
i tylko żeby nie być gołosłownym:
zgłoszenie poprzez formularz pomocy (nie przez zgłoś naruszenie zasad, bo chociaż w tym pierwszym przypadku konsultant musi coś odpowiedzieć)
aukcja:
https://allegro.pl/oferta/plyta-ich-troje-2-in-1-9903881986
odpowiedź konsultanta: W przypadku zgłoszonych ofert nie mamy podstaw do podjęcia działań.
pytanie - jaką weryfikację aukcji przeprowadziło Allegro? Czy choćby weszło na strone zespołu poszukać takiego hybrydowego pirackiego wydawnictwa "2in1" ?
https://ichtroje.pl/dyskografia/
Czy konsultant może wskazać w przypadku:
https://allegro.pl/oferta/plyta-nirvana-the-very-best-9898798456
wydawcy tak dziwnego tytułu i podobnej płyty w dyskografii Nirvany?
Czy @nat_not może wskazać jakie było postępowanie osoby zaangażowanej w weryfikację aukcji?
Nie było żadnej realnej weryfikacji. Weryfikacja w takich przypadkach to otwarcie oferty, rzucenie okiem i stwierdzenie, że nie ma tam jednoznacznej informacji o nieoryginalności wydawnictwa.
@allecd O te informacje dopytaj osobę, która weryfikowała Twoje zgłoszenie. Pamiętaj jednocześnie, że nie informujemy o wewnętrznych procedurach, którymi kierujemy się podczas analizy zgłaszanych przez Was nieprawidłowości.
@nat_not : Oczywiście że nie informujecie o procedurach, ponieważ po prostu ich nie ma - lub jeśli są, nie są dochowane. Z tego powodu pytanie konsultanta o sposoby weryfikacji również mija się z celem (odpowiedź będzie taka sama: "nie informujemy o wewnętrznych procedurach, którymi kierujemy się podczas analizy zgłaszanych .... i tak dalej i tym podobne)
Tymczasem problem wciąż pozostaje - setki pirackich wydawnictw wystawionych jako aukcje. Państwa zaangażowanie pokazuje, jak głęboko ma to w duszy serwis.
No dobrze, a jakieś odniesienie do pomysłu podrzuconego na górze rozmowy?
W sprzedaży liczy się zarobek jeśli ktoś na tym dobrze zarabia to po co ma usuwać.
Widzę, że wszystko w porządku, temat sprzed 10 dni został wstydliwie zakopany pod innymi, pomysły na poprawę sytuacji nie spotkały się z żadnym odzewem @nat_not ?
dla testów zgłosiłem kilka nowych rzeczy:
https://allegrolokalnie.pl/oferta/u2-the-joshua-tree-pirat-unikat
https://allegrolokalnie.pl/oferta/u2-achtung-baby-pirat-unikat
https://allegrolokalnie.pl/oferta/u2-zooropa-pirat-unikat
https://allegrolokalnie.pl/oferta/u2-pop-pirat-unikat
gdzie sam sprzedawca nie ukrywa, że opycha piraty. Minęło kilka dni - brak reakcji. Jak rozumiem weryfikacja Allegro uznała, że sprzedawca się myli i mimo własnej opinii są to rzeczy jak najbardziej legalne.
Brawo WY, najważniejsze że humory dopisują, można zbyć namolnych regułką o wewnętrznych procedurach, no i zbliża się kolejny weekend...
Jak dla mnie takie piraty jak powyżej to już towar kolekcjonerski i zgłaszanie tego to czepialstwo i nadgorliwość.. tak jakby zgłaszać pirackie cartridge do pegasusa albo filmy na kasetach vhs. Nie dziwię się, że Allegro te zgłoszenia olewa.
OK, załóżmy że w twoim rozumowaniu jest jakaś idea, choć dla mnie obca - w ostatnich linkach sprzedawca uczciwie chociaż informuje, że są to nielegalne wydawnictwa, ale jak byś się czuł, kupując np. przypadku chodliwego i bardzo drogiego Myslovitz "Miłość w czasie popkultury" - płyta chodzi po kilkaset pln, wydajesz takie pieniądze i otrzymujesz pirata?
Moja wypowiedź dotyczyła tylko tych płyt opisanych jako "piraty".
jeśli chodzi o inne płyty, np. wystawiane przez dużego sprzedawcę na W, to prawdopodobnie on sam nie wie, że są to piraty. Osobie, która się na tym nie zna, cięzko jest rozpoznać, że jest to wydanie pirackie. Sam miałem taki problem chcąc kiedyś sprzedać płyty z muzyką.
Jeśli chodzi o olewczy stosunek Allegro do tych zgłoszeń to serwis ten jest pełen ewidentnych podróbek najnowszych towarów t.j. obuwie, elektronika itp. Tysiące chińskich firm sprzedaje podróbki (takie, że nawet dziecko wie, że to towar nieoryginalny) i Allegro nic z tym nie robi. Nie miej więc żadnej nadziei, że serwis zajmie się weryfikacją oryginalności płyt sprzed 20 lat. Delegowanie pracowników do zajmowania się taką niszową kategorią jest dla nich nieopłacalne biznesowo.
I bach, padło i na mnie - płyta kupiona za 100 pln, dostaję pirata 🙂
Na fotografii hologram jak dzwon, w rzeczywistości ów "hologram" jest wydrukowany ze skanu okładki czego oczywiście zdjęcie na aukcji nie mogło oddać.
Allegro, macie problem który staracie się zamieść pod dywan. Rozumiem, że takie przypadki będą się zdarzać, jednak aktualnie dajecie przyzwolenie na łamanie prawa stosując "weryfikację" której nie ma i nie reagując na zgłoszenia.
Oczywiście że to zrobiłem. O ile POK w sytuacji, kiedy sprzedawca nie przysłał towaru działa nieźle, o tyle w mojej... ?
Jeśli sprzedawca stwierdzi, że sprzedał mi oryginał a ja uważam inaczej - jaka będzie wasza weryfikacja? Kiedyś miałem taką sytuację, uznaliście, że powinienem założyć sprawę sądową i opłacić jakiegoś eksperta, co oczywiście jest nonsensem.
A oszuści dzięki temu śmieją się w kułak i dalej bezceremonialnie kpią sobie z waszego regulaminu
No cóż, zgodnie z przewidywaniami sprawa utknęła na: złóż wyjaśnienia na policji.
Do dyskusji wrzuciłem dowody nielegalności płyty, jak również skłanianie mnie przez sprzedawcę do wydania opinii iz transakcja nie miała miejsca w celu zaoszczędzenia na prowizji przedmiotu - myślicie, że allegro ukarało go w jakikolwiek sposób?
Czego nauczył się oszust? Że jest bezkarny i pewnie jeszcze pchnie niejednego pirata nieświadomemu użytkownikowi.
Z innej beczki - w międzyczasie dotarły do mnie dwie inne pirackie płyty, oczywiście kupione na allegro. Czy ewentualne zakładanie dyskusji mas sens w świetle pierwszego przykładu?
Cóż, serwis robi się zagłębiem podróbek, Allegro udaje, że nie ma problemu bo ma za to $$. A może @nat_not pomoże?
@allecd Ostatnia wiadomość, którą nasz pracownik zamieścił w dyskusji:
"Jeśli kupujący uważa, że przedmiot jest nieoryginalny powinien zgłosić sprawę na policję, która może skonfiskować przedmiot, ponieważ obrót przedmiotami nieoryginalnymi jest w Polsce zabroniony.
Jako serwis Allegro nie jesteśmy w stanie ocenić czy dany przedmiot jest oryginalny. Może to zrobić odpowiedni organ np. policja.
Jeśli kupujący zdecyduje się zgłosić sprawę do sprzedawcy w ramach reklamacji może to zrobić. Sprzedający powinien niezwłocznie zwrócić środki.
Sprzedającemu przypominam, że w opisie oferty zawarł informację o marce przedmiotu i takiego właśnie towaru ma prawo oczekiwać klient".
Otrzymałeś więc od nas informację dotyczącą dalszego postępowania. Wcześniej nasz pracownik zasugerował Ci skorzystanie z POK.
Jeśli znów otrzymałeś towar niezgodny z opisem, rozpoczęcie dyskusji jest uzasadnione. Sprzedający powinien się odnieść do tej sprawy i zaproponować rozwiązanie.