anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Mam problem z wystawieniem opinii o produkcie, co robić?

MAMY ROZWIĄZANIE!
lusia124
#8 Zapaleniec#

Witajcie! Napisałam opinię o produkcie i tylko o nim, jednak nie mogę jej wysłać, bo pojawia się komunikat, że w opinii nie powinnam opisywać sprzedawcy ani transakcji i mam to poprawić. W mojej recenzji nie ma słowa o sprzedającym czy o samej transakcji, tak więc nie wiem które zdanie powinnam zmienić. Czy są jakieś słowa-klucze, które należy omijać, by taki komunikat się nie pojawił i żeby opinia została wystawiona?

oznacz moderatorów
12 ODPOWIEDZI 12
xyz96
#21 Demiurg#

@lusia124 Nie możesz użyć żadnego słowa, które kojarzy się ze sprzedawcą. Już samo wpisanie "sprzed......." może Ci zablokować wystawienie oceny. Pisz tylko o produkcie, wtedy wystawisz ocenę. Nic nie pisz o czasie dostawy, o przebiegu transakcji itp.

oznacz moderatorów
la_nika
Moderatorka
Moderatorka

@lusia124 jeśli pojawił się taki komunikat to nasz system musiał wyłapać jedno ze słów niedozwolonych w opinii produktowej. Jeśli nie wiesz jakie to mogło być słowo, możesz wkleić swoją opinię tutaj, pomożemy. Komunikat pojawia się już w trakcie wpisywania konkretnego słowa, ale jeśli wklejałaś gotową opinię to mogło to utrudnić odnalezienie słowa, które spowodowało pojawienie się komunikatu.  

   Monika
   Moderatorka


   _____________
   Podziel się z nami swoją opinią o Allegro Gadane i wypełnij ankietę.
   
oznacz moderatorów
maxr01
#17 Koryfeusz#

@usia124 - najlepiej będzie jak przytoczysz tutaj treść Twojej opinii - wtedy będzie wiadomo o co chodzi. A teraz to jest taka "zgaduj - zgadula". Nikt nie wie o co chodzi. Te opinie są "cenzurowane" przez Allegro. I prawidłowo - gdyż powinny dotyczyć jedynie zakupionego przedmiotu .

Tak samo są cenzurowane i inwiligowane wszystkie wiadomości przechodzące przez serwis Allegro. Np. odpowiedź sprzedawcy, zawierająca w stopce m.in. adres sklepu internetowego nie będzie dostarczona do adresata - to jest  jak FBI i CIA. Totalne sprawdzanie wysyłanych wiadomości pomiędzy stronami transakcji.

Ciekawe, jak na to zapatrywałby się UOKiK.

--------------------------------------------------------------------------------
Rozumiem, że są ludzie, którzy za 20 gr. będą gnać pchłę przez 20km, lecz nie potrafię ich zrozumieć.
oznacz moderatorów
ORGELLAI
#7 Wielbiciel#

Naraziłem się na niepotrzebne koszty. Stracony czas,(minął okres na zwrot) i niemało nerwów
Gdy przyjrzałem się dokładnie starym i nowym, stwierdziłem, że to marne podróbki Stare starannie wykonane. Zaciski na cewkę mają dodatkowe tulejki, nowe nie. Metalowe oprawki na świece mają sprężynki, nowe nie. Napisy z logo NGK na przewodach, wyraźne, nie do zmazania nawet rozcieńczalnikiem! Przy nowych można zetrzeć palcem jak kredę!

oznacz moderatorów
lusia124
#8 Zapaleniec#

Dziękuję za informację i propozycję. W trakcie wpisywania nie pojawił się żaden komunikat, że użyte słowo jest „zabronione”. Poniżej wklejam treść mojej opinii (negatywna, niestety).

Ta niania to totalne nieporozumienie. Przede wszystkim jest ogromny problem z połączeniem między częścią rodzica i dziecka. Sprzęty muszą być bardzo blisko siebie by się połączyć, a i tak rzadko się to udaje za pierwszym razem. Do tego nie ma możliwości ściszenia odgłosu wyszukiwania zasięgu. W przypadku gdy niania utraci zasięg w trakcie pracy, trzeba wejść do pokoju śpiącego malucha z piszczącym modułem rodzica i spróbować na nowo nawiązać połączenie. Kompletny nonsens. Gdy już działa, to niestety wykrywa odgłos płaczącego dziecka później niż rodzic je usłyszy (mimo ustawienia najwyższej czułości). Zdarzyło mi się nawet, że dziecko się obudziło, wstało, wyszło z łóżeczka, usłyszałam je w przedpokoju, a w niani zupełna cisza!!! Zachwalany tryb Eco jest również do bani, ponieważ tak naprawdę wyłącza całkowicie transmisję między odbiornikami i mimo zapewnień producenta NIE wznawia jej gdy dziecko zapłacze. Efekt - dziecko płacze, a niania nadal smacznie „śpi”. Jest jeszcze jedna wada - światełko, które daje lampka jest zupełnie niewystarczające w ciemnym pokoju, żeby zobaczyć w której części łóżeczka znajduje się dziecko. Zmiana trybów pracy niani utrudniona ze względu na rozmiar suwaka. Opcja włączania kołysanek i światła z modułu rodzica na plus, zaletą jest też pomiar temp. Obie części są zaskakująco lekkie i ładnie wykonane. Na akumulatorkach moduł rodzica działa ok.10 godzin. Mimo kilku zalet, stanowczo odradzam zakup.”

oznacz moderatorów
nat_not
Moderatorka
Moderatorka

@lusia124 Napisz proszę czy mimo pojawienia się komunikatu, przycisk "Dodaj opinię produktu" jest aktywny? 

   Natalia
   Moderatorka

_____________
Jeżeli czyjaś odpowiedź rozwiązała Twój problem, wybierz To jest rozwiązanie!
oznacz moderatorów
DarkStoorM
#17 Koryfeusz#

@nat_not Problem tkwi w słówku "zapłacze"

oznacz moderatorów
lusia124
#8 Zapaleniec#

Zmieniłam to słowo i… opinia została zaakceptowana. Bardzo dziękuję za podpowiedź, trafiona w punkt!

oznacz moderatorów
lusia124
#8 Zapaleniec#

Nie, przycisk ten nie był aktywny.

oznacz moderatorów
lusia124
#8 Zapaleniec#

Bardzo dziękuję wszystkim zaangażowanym za odpowiedzi, problem został rozwiązany. Miłego dnia! 🙂

oznacz moderatorów
xyz96
#21 Demiurg#

@lusia124 Nie ciesz się z góry 🙂

Sprawdź po kilku dniach, czy Twoja ocena jest nadal widoczna. Różnie to bywa 🙂

oznacz moderatorów
ORGELLAI
#7 Wielbiciel#

Naraziłem się na niepotrzebne koszty. Stracony czas,(minął okres na zwrot) i niemało nerwów
Gdy przyjrzałem się dokładnie starym i nowym, stwierdziłem, że to marne podróbki Stare starannie wykonane. Zaciski na cewkę mają dodatkowe tulejki, nowe nie. Metalowe oprawki na świece mają sprężynki, nowe nie. Napisy z logo NGK na przewodach, wyraźne, nie do zmazania nawet rozcieńczalnikiem! Przy nowych można zetrzeć palcem jak kredę!

oznacz moderatorów