Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
W dniu 16.01.2021 odbierałem paczkę z paczkomatu z multi skrytki . Dzień był mroźny próbując otworzyć skrytkę aplikacją było słychać że zamek otwiera a drzwiczki były zamknięte. Próbowałem otworzyć kilkakrotnie aż się udało . Wyjąłem jedną paczkę i zamknąłem drzwiczki. Próbowałem ponownie aby drugą wyjąć ale już się nie udało. Zadzwoniłem na infolinię i zgłosiłem problem. Usłyszałem iż będę mógł odebrać w poniedziałek. Więc ok. Poniedziałek dzwonię na infolinię po tym jak kurier odjechał od paczkomatu i słyszę iż została wydana dyspozycją przełożenia paczki do innej skrytki i dostanę nowy kod odbioru. Mamy dzisiaj czwartek i na infolini słyszę to samo. Jak odebrać paczkę?
@DARCIO_2005 Jeżeli nie masz możliwości odebrania paczki, złóż reklamację sprzedawcy. To on zgodnie z prawem odpowiada za nią względem Ciebie do momentu , w którym ją otrzymasz. Jeśli mimo reklamacji paczka wróci do sprzedawcy, masz prawo domagać się ponownej wysyłki na jego koszt lub zwrotu wszystkich kosztów.
a ten dalej swoje
@Client:79577720 Dlaczego piszesz, że on dalej swoje 🤔
Miałam już dwie niemiłe sytuacje z paczkomatem. Zdecydowałam się na zwrot towaru. Przesyłkę opatrzyłam nie tylko kodem zwrotu, lecz także danymi nadawcy i odbiorcy, co radzę każdemu.
Włożyłam do paczkomatu i sądziłam, że bez problemu trafi do sprzedającego.
Nazajutrz do domu dzwoni mężczyzna, który twierdził, że w skrytce znalazł moją przesyłkę i ją zwrócił - kurier włożył do zajętej już skrytki z moją przesyłką paczkę do odbioru.
Zadzwoniłam więc na infolinię InPost i usiłowałam uzyskać nowy kod zwrotu. Tłumaczyłam, że błąd nie leży po mojej stronie, lecz po stronie InPost. Małe skrytki były zajęte, a większej nie chcieli mi otworzyć, bo to nie ten gabaryt. Żądałam załatwienia tej sprawy. Przełączyli mnie z działem technicznym, ale pracownik działu technicznego domagał się kodu zwrotu i błędne koło się zamykało, bo nie docierały tłumaczenia z mojej strony 😕 Koronawirus i bieganie od paczkomatu do paczkomatu darowałam sobie, bo to bez sensu. Towaru nie oddałam.
Innym razem "trzaskałam" się razem ze sprzedającym, bo nie otrzymałam kodu odbioru (nie miałam wtedy zainstalowanej aplikacji), a czas naglił, bo na odbiór jest tylko 48 h, po czym paczki z uwagi na pandemię wracają bezpośrednio do nadawcy. Rozmowa z pracownikami infolinii InPost kończyła się tylko pustymi obietnicami, że kod zresetują, a nic nie resetowali 😞 Po dłuższej walce kod wreszcie otrzymałam.
Dodam, że mimo posiadania pakietu nielimitowanych rozmów, sieć PLUS nalicza mi koszty za połączenia z infoliniami, więc jako klient musiałam za tę rozmowę zapłacić. Dlaczego mam ponosić koszty za to, że InPost nawalił?
Czy inni kupujący mają się z tego powodu także narażać na koszty? Wiadomo, że to niczyja wina, ale sprzedający zawarł umowę z przewoźnikiem, więc w jego interesie jest załatwienie tej sprawy ku zadowoleniu kupującego.
@Wioletta2701 Ja Ci powiem dlaczego 🙂 Tu sprzedawcy mnie nie lubią, bo pomagam kupującym, wskazuję im możliwości i przepisy, które czasem działają na niekorzyść sprzedawców, ale co ja na to poradzę, że te przepisy takie są? 🙂
To niech ci sprzedawcy zamienią się rolami i zobaczymy, jak oni by się zachowali, gdyby coś kupili i musieli borykać się z problemami?
Najlepiej widzieć tylko jedną stronę medalu. Staram się podchodzić do problemów po ludzku, wykazuję zrozumienie, bo sprzedający nie są winni, że nawala przewoźnik, że towar jest niesprawny, ale nie można pozwolić sobie wejść na głowę.
Najlepiej z mądrym stracić niż z głupim znaleźć. Rób swoje, bo "odwalasz" kawał dobrej roboty pomagając innym i Bóg Ci za nią zapłać 🙂
OJ, jeszcze tak miło nikt mi tu nie napisał 🙂 Zazwyczaj mnie mieszają z błotem, serio 🙂
@xyz96 Czytałam różne posty pod Twoim adresem i ludziska potrafią doprawdy dopiec.
Trzeba, jak @WREDZIA-W1 - "Nie zgnębi mnie byle przytyk, W doopie miejsce mam dla krytyk" 😉 Zawsze miała ten cytat w stopce na starej cafejce 🙂
Z drugiej strony trzeba być dziś gruboskórnym i nie dać sobie wejść na głowę - pies szczeka, karawana jedzie dalej 😉
Cel, jaki nam ma przyświecać, to pomagać innym, a niech sobie ludziska strzępią języki 😛
Tak, ona to często powtarza. Ma jeszcze taki drugi ulubiony - "Zero zeru daje lekcję charakteru" - wczoraj napisała tak do mnie, pisała też tak na CP 🙂
@xyz96 I jeszcze mam dwie ulubione:
1. Dzięki szatańskiej pysze, jednych nie słucham, drugich nie słyszę.
2. Któż równa do goowna?
P.s. Daje zero zeru........
@xyz96 , @WREDZIA-W1 Moja koleżanka mawiała zawsze "piętro poniżej szamba", co często obrazuje kulturę niektórych ludzi, z kolei moja wychowawczyni miała hasło "kultura tryska z p.yska" 🙂
@Wioletta2701 Poczytasz dłużej, to sama się przekonasz. Ja też myślałam jak Ty. Do czasu 🙂 Inni podobnie. Ja wytrzymałam najdłużej, ale już się nie dało. Kolejne osoby dołączają do TWA. Ty też dołączysz, tylko jeszcze o tym nie wiesz 😀
@Wioletta2701 dlaczego zakładasz, że sprzedawcy nic nie kupują na allegro. Ja jestem na tym portalu 17 lat, sprzedaję i non stop kupuję. Każdą sytuację staram się oceniać patrząc na to z punktu widzenia obydwu stron. niestety przepisy stawiają kupującego na dużo lepszej pozycji niż sprzedawcę. Oczywiście nie jest to złe, ale gorzej jak trafiają się klienci, którzy potrafia wykorzystać to w celach nie do końca uczciwych. Ilość sytuacji problematycznych podczas transakcji rośnie lawinowo z roku na rok, winny jest po części sam portal, bo wmawia kupującym, że paczka powinna być u nich praktycznie zaraz po zakupie. A wtedy zaczyna się zakładanie dyskusji, telefony, straszenie negatywme itd, bo allegro napisało, że jutro będzie przesyłka, a tutaj dzień się kończy i paczki nie ma. Są osoby, które nie rozumieją, że tam po drugiej stronie nikt nie pracuje non stop i my sprzedawcy nie mamy wpływu na wiele spraw związanych z dostawą.
Sam się śmieję z mojej córki, która jak coś kupuje, to tylko patrzy w telefon i śledzi co się dzieje z przesyłką, zakładając oczywiście, że paczka musi być u niej zaraz po zakupie. Staram się jej wytłumaczyć, żeby postawiła się czasami również po stronie sprzedającego 🙂
"że te przepisy takie są"
Możesz przytoczyć te przepisy, pytam jako kupujący.
@Wioletta2701 nie chce mi się nawet tłumaczyć.
Jeśli od odbioru nie minęło 15 minut, to Klient ma możliwość ponownego otwarcia skrytki poprzez aplikację lub wprowadzając na ekranie paczkomatu nr telefonu i kod odbioru.
W przeciwnym wypadku należy skontaktować się z naszą infolinią.
Jeśli skrytka nie została międzyczasie zweryfikowana przez kuriera, to Konsultant może zablokować skrytkę i sprawdzić czy może pomóc otworzyć ją zdalnie.
Jeśli w przypisanej skrytce znajduję się już inna przesyłka, Konsultant wysyła zgłoszenie do oddziału z prośbą o zlokalizowanie przesyłki oraz ponowne umieszczenie przesyłki w paczkomacie.
W przypadku kiedy przesyłka nie została przełożona proszę o ponowny kontakt z naszym operatorem podając numer przesyłki. Sprawa będzie eskalowana.
Za powstałe utrudnienia przepraszamy.
To wszystko zostało wykonane, i do dnia dzisiejszym nie mam pączki którą zakupiłem na allegro . Szkoda iż InPost psuje sobie wizerunek i daje szarpać opinie. Dla mnie to jest kpina , macie monitoring paczkomatów więc w czym jest problem . Gdzie jest moja paczka?. Nasówa się pytanie ,czy pracownicy są nie wykwalifikowani czy słaby przepływ informacji. Na szczęście ta przesyłka to nie majątek ale też nie mała kwota. Co najciekawsze infolinia mówi jak z automatu zawsze to samo. Dzisiaj nastąpił zwrot akcji ponoć jest poszukiwana moja paczka. Ciekawi mnie jak InPost wybrnie z tej sytuacji, patrząc perspektywą tygodnia od zaistniałej sytuacji to InPost ma to w głębokim poważaniu. W danej sprawie poprosiłem allegro o pomoc.
@DARCIO_2005 De facto to nie Ty powinieneś "trzaskać" się z InPost, a sprzedający. Skontaktuj się ze sprzedającym, by on ze swojej strony ponaglił InPost. To trudna sprawa, bo nie jest to wina sprzedającego, ale on jest nadawcą przesyłki.
Tak właśnie zrobiłam, gdy z niewiadomych przyczyn nie otrzymałam kodu odbioru na maila (wówczas nie miałam zainstalowanej aplikacji). Działaliśmy na dwa fronty - ja ze swojej strony dzwoniłam i prosiłam, lecz bezskutecznie, a dopiero po interwencji sprzedającego sprawa zakończyła się sukcesem - otrzymaniem kodu.
@InPost Przykro o tym pisać, ale pracownicy na infolinii nie są pomocni i nie rozumieją opisywanego problemu. Opisałam dwa przypadki. Do skrytki, w której znajdowała się już włożona przeze mnie przesyłka zwrotna do sprzedawcy, a więc do zajętej skrytki pracownik włożył przesyłkę do odbioru.
Na swojej stronie piszecie, że na przesyłce wystarczy wpisać jedynie kod zwrotu i gotowe.
Ja z ostrożności napisałam adres odbiorcy i swój (nadawcy). Dzięki temu odzyskałam paczkę, którą odbiorca wyjął wraz ze swoją paczką i mi ją zwrócił.
Co by było, gdybym tak nie postąpiła?
Pomimo oczywistego błędu z Waszej strony, sprawa nie została załatwiona ku mojemu zadowoleniu. Prosiłam na infolinii o możliwość otwarcia innej skrytki. Nikt nie był mi w stanie pomóc. Robiłam trzy podchody. Dwa razy usłyszałam, że wszystkie skrytki są zajęte, co nie było prawdą, bo w międzyczasie ktoś odebrał przesyłkę, a innym razem skrytki były zajęte, a większej nie można było otworzyć.
Nakłaniano mnie do udania się do innego paczkomatu, lecz w dobie koronawirusa darowałam sobie bieganie do innego paczkomatu. Finalnie zwrotu nie dokonałam.
Czy tak powinna wyglądać pomoc z Waszej strony i odpowiedź Waszych pracowników?
Podczas tych rozmów miałam wrażenie, że prędzej się z koniem dogadam. Przykro mi to stwierdzać, ale takie było moje doświadczenie 😞
Musicie się poprawić, bo tak na dłuższą metę być nie może.
Pomimo nielimitowanego pakietu rozmów, operator naliczył mi koszt rozmów z Waszą infolinią.