Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam, jestem użytkownikiem allegro od kilkunastu lat i sytuacja, którą opiszę zdarzyła mi się pierwszy raz.
Kupiłam buty znanej marki - nowe bez metki za bagatela 300zł. Po odebraniu przesyłki okazało się, że buty są nowe ale mają plamy z jakiegoś flamastra czy tuszu. Napisałam odrazu do sprzedawcy, on natomiast zaczął mi odpisywać, najpierw, że to są nie jego buty, że podmieniłam je, później jak zgłosiłam sprawę do allegro to napisał, że to ja mam wyczyścić te plamy bo niby ja zrobiłam. Brakuje mi już słów i wydaje mi się, że to się nie dzieje naprawdę 😟 Rozumiem, że może się zdarzyć, że ktoś nie zauważył przy pakowaniu ale normalny uczciwy sprzedawca odbiera towar, oddaje pieniądze i jest po sprawie a nie idzie w zaparte. Nie wiem jak allegro rozwiąże tą sprawę, nie wiem czy komuś zdarzyła się taka sytuacja? Powiem, że jestem bardzo zaskoczona takim obrotem sprawy i liczę, że Allegro mi pomoże ☹️
niejednemu isę to zdarzyło. nie jesteś jedna
dyskusja
Przez tyle lat jednym słowem miałam szczęście ale się widocznie skończyło …
W tym samym dniu oczywiście zgłosiłam problem allegro ale zobaczymy czy rozwiążą to…
👍
@ALINA105 To jest częsta sytuacja na Allegro. Kliknij Moje zakupy, następnie odnajdź ten zakup, otwórz Szczegóły Zakupu i Zgłoś problem. Tam opisz problem, musisz określić czego oczekujesz: wymiany na czyste bądź obniżenia ceny lub inne rozwiązanie. Jeśli decyzja sprzedawcy cię nisatysfakcjonuje poprosisz o pomoc Allegro.
Butów na razie nie odsyłaj chyba że sprzedający sobie zażyczy, albo jeśli zdecydowanie nie chcesz tych butów.
ps. pamiętaj że zgłosiłaś formalną reklamację i sprzedający ma 14 dni na rozwiązanie problemu.
Tylko dyskusja, pomoc Allegro i możliwość otrzymania rekompensaty:https://allegro.pl/moje-allegro/zakupy/dyskusje/nowa
I to jest efekt zbytniego pobłażania kupującym przez allegro oraz UOKiK, a normalni kupujący za to płacą. W skrócie decyzją UOKiK sprzedawca nie ma prawa odrzucić zwrotu, musi przyjąć. Może co najwyżej obniżyć kwotę zwrotu, tyle że jak obniży to dostaje negatywa. Jak dostanie negatywa to allegro go nie zdejmie, bo "klient ma prawo do subiektywnej opinii". Idąc dalej według tej logiki zwrócił i dostał pełny zwrot, to następny kupujący kupuje to jako nowe i płaci pełną cenę. Ewentualnie sprzedawca wrzuca takie w koszty w ceny i i tak płacą za to inni. Teraz allegro sobie wymyśliło, że sprzedawca nie będzie mógł już towaru bez opakowania wystawić jako nowy tylko np pozwrotowy. Niby dobrze... Ale przecież sprzedawca nie dołoży, bo zbankrutuje jak za wszystkich będzie płacił, tylko podniesie ceny i znowu zapłacą Ci najnormalniejsi kupujący. A wystarczyła by tylko odrobina wsparcia z allegro, by odsyłający na zwrot towar zniszczony czy noszony nie mogli szantażować sprzedawców... Ale cóż lepiej słać buble Xdziesiat % drożej i zadowalać każdą zachciankę klientów, niż słać dobry towar w dobrej cenie żeby klienci sami chętnie wracali... Najlepiej jeszcze przy tym wepchnąć najgorszą formę dostawy, taką co paczki regularnie giną na tydzień czy dwa jako tę najszybszą, żeby niesmak po zakupach był pełniejszy...