Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam, załączam mój komentarz i odpowiedź sprzedającego. Można gagatka gdzieś zgłosić? Jak allegro usunie wypowiedź to inni nie będą widzieli co to za typ 🤔 Jak to jest z tym zgloszeniem mnie na czarną listę? Na jakiej podstawie inni sprzedający mnie zablokują?
@Knowhere Tzn że to wszystko ma znać kupujący a sprzedający wystarczy że potrafi "obrażać"?
@LEW433 Napisałem gdzieś coś takiego? Nie sądzę, więc nie rozumiem skąd ten zarzut.
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
@Client:37618139 Proszę wskazać które słowo jest dla Pani obraźliwe.
@konto zamknięte Fakty? Kiedy był zwrot? Pani pisze o długiej batalii. Najpierw odesłała. Sprzedawca stwierdza że dobre. Wysyła kolejną. Mija czas. Dyskusja. Włącza się allegro. Jaki pozostał czas na zwrot? Czy został termin zachowany?
Ja tu widzę wielką chęć dogryzienia sprzedawcy, wręcz wyrzucenia go z rynku "nie powinien sprzedawać" jakby to był cel.
Niektóre drukarni trudno łączą się po wi-fi, np Samsung.Może należało pani pomóc. Nie trzeba "wyzywać" od .....Nie znam problemu, może drukarka jest sprawna, może nie. Nie znamy szczegółów, ale nie może być takich "odzywek".
@LEW433 Ta drukarka nie działa po wi-fi, tylko po bluetooth.
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
@Knowhere Ok, pisałem że nie znam szczegółów, ale może pomoc rozwiązałaby problem.
@__RPM_ Zarówno allegro, sprzedawca jak i ja podejmowaliśmy decyzje i ubieraliśmy je w słowa. Każda decyzja czy wypowiedź niosła za sobą jakieś konsekwencje. Sprawa została załatwiona tak jak opisałam. Sprzedawca przyjął zwrot. Ja zapłaciłam 100 zł. +Kw. W komentarzu oceniłam kulturę wypowiedzi i poziom obsługi sprzedającego (było wiele niemiłych zwrotów podczas rozmow telefonicznych i podczas dyskusji) miałam do tego prawo. Sprzedawca miał prawo skomentować ocenę, zrobił to na tym samym poziomie na jakim dotychczas prowadził ze mną rozmowy. Nie będę odpowiadać już na Pana komentarze. Życzę miłego wieczoru.
Dokładnie tak jest jak @LEW433 pisze. Trzeba było pomóc klientce.
@__RPM_"Sprzedawca zachowywał się wzorowo." Brak kultury przy kontakcie z klientem, nie jest moim zdaniem wzorowym zachowaniem 😎
Patrząc po stronie klienta, ta Pani straciła 100 zł i to nie ze swojej winy. Gdyby sprzedawca podchodził do klienta z szacunkiem i zrozumieniem, nie byłoby w ogóle żadnego problemu.
@miliarderzy Jak już tak patrzysz to sprzedawca przyjmując zwrot stracił na koszcie kilku przesyłek i używaniu drukarki. Po to była plomba aby było wiadomo że drukarki są nowe. Teraz może sprzedać je tylko jako używane. Z tego co czytałem to nie ma tam tuszu tylko druk na specjalnym papierze. Nie ma pewności że Kupująca sobie nie podrukowała na własnym papierze i oddała sprzęt. Taka wypożyczalnia. Po to były te zabezpieczenia w postaci plomby.
Taki sprzęt potrafią zainstalować dzieciaki które idą pierwszy raz do komunii, przesiadujące na tabletach i smartfonach. Jeśli kupująca @Client:37618139 potrzebuje porad to lepiej wybrać się do marketu RTV i tam zaczepić pracownika. Pomoc zazwyczaj jest wliczona w cenę sprzętu. Jak rozumię negatyw był za to że sprzedawca przestrzegał procedur i nie całował po dupci. W mojej opinii wszystkie roszczenia Kupującej zostały zaspokojone. Może jedynie pozwać Sprzedawcę że wpisał na własnej karcie użytkownika słowo porażenie umysłu. Bo przecież słowo paznokcie ani patyk nie jest obraźliwe.
Odszkodowanie nie będzie duże. Raczej nikt z rodziny się o tym nie dowie, bo kupująca od od 3 lat i 10 miesięcy nie ma imienia i nazwiska w nazwie użytkownika. Musiałaby się sama pochwalić dokonanymi zakupami przed znajomymi i rodziną.
@__RPM_ Niestety paski na wydrukach z tej drukarki, to nie jest jednostkowy przypadek (do czego odniosłem się w moich poprzednich komentarzach).
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
Zgadzam się z osobą, która założyła ten wątek, bo mam identyczną sytuację, jakiś [edycja] też nawyzywał mnie w swojej odpowiedzi na mój komentarz, więc zgodnie z sugestią już zgłosiłem tę obraźliwą odpowiedź do Allegro i czekam na reakcję jak w:
Co do oskarżeń, które nawypisywał na mnie ten sprzedający, to fakt, sprzedałem kartę zanim mi ją wysłał, bo po prostu zaraz po zakupie się rozmyśliłem i zdecydowałem się na zakup innej karty bardziej dopasowanej do moich potrzeb, a że z grzeczności nie chciałem już po prostu sprzedającemu zawracać tyłka i anulować zakupu, to zgodnie z zasadą "kupiłeś to teraz płać i nie marudź", postanowiłem od razu ją wystawić na aukcję i sprzedać bo sprzedawca się umawiał ze mną, że przecież kartę wyśle w piątek i że dojdzie w sobotę, a aukcja którą wystawiłem kończyła się w dopiero poniedziałek, więc spokojnie zdążyłąby dojść do mnie.
Ale jak widać życie dosyć często pokazuje, że nie zawsze warto być miłym, bo sprzedawca nie dość, że:
1) był niemiły w rozmowie,
2) nie chciał mi wysłać towaru,
3) obraża mnie w komentarzach,
to jeszcze 4) promuje usilnie swoją teorię wg. której mu wystawiłem mu negatywa, bo nie mogłem sprzedać towaru którego mi nie wysłał + to że sprzedałem za mniej niż kupiłem,
co jest bzdurą wyssaną z palca, powodem wystawienia mu negatywa były wymienione przeze mnie punkty 1) i 2), a to że kupiłem za więcej a sprzedałem za mniej, wziąłem "na klatę" i to dla mnie nie powód do wystawiania komuś negatywa "po złośliwośći", dowodem na to jest, że tak samo "na klatę wziąłem" fakt, że po zakupie się rozmyśliłem, a jednak zdecydowałem zapłącić za towar, bo mam raczej honor a niż złośliwość...Co więcej bawiąc się w zabawę zaproponowaną przez sprzedającego pod tytułem "teorie wyssane z palca", można by stwierdzić, że to po komentarzu od sprzedającego widać, że wiedząc że już wystawiłem na sprzedaż kartę której mi jeszcze nie wysłał, postanowił jej ze złośliwośći mi nie wysłać....a dopiero co mi zarzucał złośliwość...to się nazywa bezczelność, a dopiero co to on mnie zwyzywał od "bezczelnych typów". Jak widać sprzedający wymyślił teorię w której zarzucił mi złośliwosć i bezczelność, kiedy tych cech można się raczej doszukać właśnie u niego...
https://allegro.pl/uzytkownik/SolePi/oceny
Najśmieszniejsze, że wymaga od kogoś, a sam tego nie spełnia swoich warunków, z jego opisu
„"NAJWAŻNIEJSZA SPRAWA, NIETOLERUJE LICYTOWANIA DLA ZABAWY. NIE JESTEM SKLEPEM A OSOBĄ PRYWATNA. NIE MARNUJ MOJEGO CZASU ORAZ SWOJEGO, NIE CHCESZ KUPIĆ NIE LICYTUJ W MOICH AUKCJACH. "
TAKI NIBY PRAWILNY JESTEŚ, WYMAGASZ OD KOGOŚ, A SAM CO ? DLACZEGO KARTA NIE WYSŁANA DO TEJ PORY? „JA TEŻ NIE KUPYOWAŁEM DLA ZABAWY...”
Niektórzy to się nadają do cyrku...
(Chciałem jeszcze tylko uzupełnić wcześniejszy komentarz o kilka argumentów, a że opcja edycji bardzo szybko wygasa, to po prostu muszę zrobić to w kolejnym komentarzu:)
Wystawiłem sprzedającemu komentarz negatywny, bez używania słów obraźliwych, czyli zachowując pewien cywilizowany poziom, natomiast sprzedawca jest jak widać poniżej mojego poziomu, bo w swojej odpowiedzi na mój komentarz:
- naubliżał mnie słowami obraźliwymi od "bezczelnych typów", "chorób umysłowych i odstawieniu leków" itp.
- dodatkowo nie odniósł się do żadnych zarzucanych mu w moim negatywnym komentarzu zarzutów, widać jego odpowiedź była odwetowcem w którym chciał ulżyć swojej frustracji, poprzez nawymyślanie na mnie czego tylko się da i okraszenie tego wiązanką i bukietem pięknych kolorowych kwiatów w postaci wyzwisk...
Na szczęście jak widać Allegro zareagowało bardzo szybko i usunęło obraźliwy komentarz w przeciągu 3 godzin, co świadczy w tej kwestii o Allegro jak najlepiej.
Ech, łudziłem się, że być może po tym jak Allegro usunęło mu jego obraźliwą zawierającą wyzwiska odpowiedź, to w ramach kary nie będzie miał już ponownej możliwości wystawienia odpowiedzi ...ale jednak jak widać wystawił nową kolejną odpowiedź, w której pousuwał wyzwiska, ale zostawił generalnie tę samą treść czyli oszczerstwa i pomówienia:
https://allegro.pl/uzytkownik/SolePi/oceny
Generalnie treść jest ta sama i odpisałem na to na już w swoim pierwszym komentarzu:
z chęcią zarobienia aukcja 11755066271 sprzedał za 167,5, ale to nie jest powód do zwrotu, że interes życia nie wyszedł.
jak już pisałem sprzedałem kartę, za którą zapłaciłem i była moją własnością, bo się po prostu rozmyśliłem, nie będę komentował teorii spiskowych tego osobnika wynikających z jego paranoi...
"Totalny brak kultury, wręcz chamski. Oto dowody. Kupił u mnie kartę aukcja 11746176086 za 205zł, i nie mając towaru w rękach wystawił u siebie dzień później na koncie"
Nie rozumiem jak fakt, że sprzedałem swoją kartę za którą przecież zapłaciłem, więc byłą moją własnością, ma być dowodem chamstwa i braku kultury, co ma piernik do wiatraka...
A wspomnieć o tym, że do momentu zanim się zrobiłeś natarczywy swoją przemądrzałością w rozmowie, to tytułowałem per Pan, to pewnie zapomniał? To może jakieś tabletki na zanik pamięci...
Na podsumowanie, widać kto tu jest: "Totalny brak kultury, wręcz chamski. " ...nie polecam tego mściwego bajkopisarza...