Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Dzień Dobry,
Kupiłem kartę graficzną, w aukcji sprzedawca zawarł opis, myślę że przyda się w sprawie, dlatego przytoczę tutaj całą treść "[...] Kartę wystawiam w stanie nieznanym, ponieważ miałem w planach składać stacjonarkę, ale wkońcu kupiłem laptopa i nie mam jak jej sprawdzić. Spokojnie pociągnie każdą grę.".
Paczka dobrze zabezpieczona. Niestety kompletnie dobita, nie próbuje się nawet podnieść co oznacza to dość poważną usterkę.
Pan zasłania się "nie ma tam osobnej opcji "uszkodzone"", jednocześnie nie dodając takiej frazy do opisu. Sugeruje to jasno, że sprzedający wiedział o wadzie i mógł ją zataić.
Wg mnie niesprawdzane ≠ niesprawny technicznie, według sprzedającego niesprawdzane = niesprawny technicznie.
Wg mnie jeśli nie chciał sprzedający przyjmować reklamacji to należało oznaczyć towar jako uszkodzony w opisie aukcji (mimo np. innego stanu faktycznego) i wtedy nie mógłbym nic powiedzieć.
Jak zapatrywać się na tę sytuację?
Jest sens przy tym wniosku POK przedstawić te podejrzenia ws. znajomości stanu (utajenia wady)? Omawiane było to wcześniej, ale nie wiem czy zwrócić na to uwagę przy przedstawianiu swojej racji we wniosku o zwrot.
Po tych wiadomościach:
"Kategoria "używane" na allegro lokalnie ma w opisie że towar jest uszkodzony, nie ma tam osobnej opcji "uszkodzone" jak na zwykłym. Jako osoba prywatna nie mam obowiązku przyjąć zwrotu"
"Rozumiem, ale pan sam się zgodził na tą ofertę że to może być 50/50 licząc że będzie w 100% sprawna"
"Jeśli chciał Pan sprawdzona i działajaca kartę to mógł Pan zapłacić 3razy więcej na innej aukcji i nie bylo by problemu"
"Ale nigdzie nie napisałem że ona jest sprawna więc nie rozumiem o co Panu chodzi"
Dobra, mam odpowiedź na prośbę uzupełnienia i wskazania podstawy prawnej:
"Napisałem że sprawny egzemplarz tego modelu pociągnie każdą grę. Kupując przedmiot o nieznanym stanie trzeba liczyć się z tym że może on nie działać."
"Również wspomniałem o jej wadach, ponieważ stan nieznany jest w tym przypadku wadą." xD
@A3dam
Jaki własny schemat? Chyba zgubiłem wątek wypowiedzi.
Wiem, że stan nieznany nie jest wadą. Przesłałem uzasadnienie sprzedającego.
Negocjacje nie dały rady, reklamacja - odrzucona. Zostaje mi tylko wniosek o zwrot.
Zwrot dostaniesz, jeśli:
W pomocy masz więcej na temat programu - https://allegro.pl/pomoc/dla-kupujacych/program-ochrony-kupujacych
Na moje wszystko jest spełnione do zwrotu. Pytałem wcześniej tylko czy da się to ruszyć wczesniej bo trzeba odczekać 14d od zakupu przed wypełnieniem wniosku o zwrot do allegro w ramach POK.
@mietaapl w uzupełnieniu co napisał @A3dam, pamiętaj o tym, że przy uznaniu reklamacji sprzedawca jest zobowiązany zwrócić ci wszelkie poniesione koszty, np. odesłania karty graficznej, no a w momencie, gdy nie będzie mógł spełnić żądania naprawy/wymiany i odstąpisz od umowy (bo np obniżka ceny cię nie interesuje), również koszt przesyłki jaki poniosłeś przy zakupie. Wada jak piszesz jest istotna, więc odstąpienia od umowy sprzedawca nie może odrzucić, jeśli nie jest w stanie doprowadzić towaru do stanu zgodnego z umową.
No i dobrze. Składam reklamację tytułem rękojmii. Jaką mam szansę, że sprzedający poprawnie przeprowadzi postępowanie reklamacyjne, skoro wcześniej sprzedał przedmiot z zatajoną wadą? Przecież może mi zablokować roszczenia tytułem odmowy reklamacji, twierdząc np. że uszkodziłem mechanicznie kartę (w tym celu zrobię zdjęcia zaraz przed wysłaniem).
Wtedy się pozasądowa ścieżka skończy... jest jakaś opcja wesprzeć się pomocą allegro?
Pytam, ponieważ czuję, że sprzedawca za wszelką cenę utrudni cały etap.
Otwórz dyskusję na AL, pracownicy Allegro będą mieli podgląd do niej i możesz poprosić ich o pomoc. Będzie to ułatwienie, gdyby odpukać, sprzedawca Cię zbywał i chciałbyś skorzystać z POK. Nie będziesz musiał całej korespondencji dołączać do wniosku.
https://allegro.pl/pomoc/dla-kupujacych/zwrot-i-reklamacja-na-allegro-lokalnie/jak-rozpoczac-dyskusj...
Które będzie lepiej zaznaczyć? (produkt uszkodzony/niezgodność z opisem)
Nie wiem czy chodzi tu o uszkodzenie mechaniczne, czy brak działania.
Ja bym zaznaczył opcję "przedmiot jest uszkodzony", wada fizyczna to nie tylko szkoda mechaniczna ale zgodnie z KC:
@medalik_2009
Wada fizyczna polega na niezgodności rzeczy sprzedanej z umową (z opisem oferty, stanowiącym integralną część umowy).
W mojej ocenie należy wybrać "niezgodność z opisem"
@mietaapl
Przede wszystkim nie zaczynaj od stawiana sprzedającemu zarzutów podstępnego zatajenia wady (poszlaki mogące wskazywać na to zostaw sobie na okoliczność ew. sporu).
Stwierdzasz wadę i zgłaszasz roszczenie: naprawa, wymiana lub obniżenie ceny.
Sprzedawca aby reklamację odrzucić musiałby podać dobre uzasadnienie (a jeżeli dobrze zrozumiałem we wstępnej rozmowie przyznał, że wystawiłby kartę jako uszkodzoną, ale nie miał takiej opcji). Powodzenie w ew. odzyskaniu pieniędzy przez POK zależy przede wszystkim na merytorycznym przedstawieniu przez każdą ze stron swoich racji.
Zdecydowałem się na zaznaczenie "przedmiot niezgodny z opisem", ponieważ uznałem za względnie mało istotne (dyskusja to nie rękojmia). W razie czego można zmienić.
Dyskusja jest założona ze względu na niedziałający przedmiot. Pan nigdzie nie zawiadomił o stanie: "uszkodzony" i takie jest główne umotywowanie moich działań. Wydałem 450zł za przycisk do papieru. Podejrzenia skierowane przez wcześniejsze wiadomości sprzedającego są "uzupełnieniem".
Celowo nie oskarżam sprzedawcy o zatajenie. Wszędzie piszę jako o "domniemaniu znajomości stanu faktycznego".
@mietaapl
Wszędzie piszę jako o "domniemaniu znajomości stanu faktycznego".
W mojej ocenie - co najmniej za wcześnie na tak daleko idące wnioski, a podobnymi insynuacjami w dyskusji (nawet jeżeli znajdą kiedyś potwierdzenie w stanie faktycznym) nie pomagasz sobie.
Sprzedający w swoich wypowiedziach jest zbyt pewny, dodatkowo ta wiadomość o kategorii nie polepsza tego faktu. Takie mam odczucia. Brak określonych zasad zwrotów i odpowiedzi tonem w stylu sugestii, że miałem podejrzewać/domyślać się, że produkt jest uszkodzony po względnie niskiej cenie. Mowa była o 50/50. Sęk w tym, że nie grałem w ruletkę z informacją o niej dopiero po płatności...
tak jak pisze @A3dam nie można domniemywać, że sprzedawca znał stan faktyczny karty
ale to na obecnym etapie jest zupełnie nieistotne
a wręcz działa na jego niekorzyść
nie sprawdzona - znaczy kupujący ma ją sprawdzić bo mi się nie chce
można spokojnie reklamować tą kartę jako niedziałającą
@mietaapl ty nie masz, a wręcz nie musisz się niczego domyślać
polecam art 5 kodeksu cywilnego
https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-art-5-kodeksu-cywilnego-czyli-ostatnia-deska-ratunku-w-sadzie
https://adwokat-radca-prawny.pl/zasady-wspolzycia-spolecznego-sad-poznan-lodz-prawnik-kancelaria
Reklamacja tytułem rękojmii została złożona. Odrzucona przez sprzedającego po 7 min.
Zostaje tylko POK.