Po pierwsze, to sprzedawca ma obowiązek przyjąć reklamację z tytułu rękojmi, jeżeli klient chce zgłosić ją do niego bezpośrednie.
Oczywiście, jest to często "droga naokoło" i zgłaszasz ją sprzedawcy, on dalej zgłasza ją do gwaranta, czyli najczęściej producenta. Oczywiście częstą praktyką jest samodzielne identyfikowanie wady, oddawanie kupującemu pieniędzy "z własnej kieszeni" i dopiero reklamowanie go samodzielnie u producenta. Nie jest to, jednak, obowiązek, bo często sprzedawca może nie mieć możliwości zidentyfikowania wady i ewetnualnej naprawy.
No i jak to wygląda czasowo? Jeżeli zgłosisz reklamację sprzedawcy, to ma on prawo wstrzymać się z decyzją aż do czasu, gdy gwarant udzieli mu odpowiedzi. Nie jest ona zdefiniowana prawnie.
Prawnie zdefiniowany jest czas, w którym sprzedawca ma podjąć decyzję, czy reklamację akceptować, czy odrzucić ze względu na niezasadność - jest to 14 dni od zgłoszenia - ale jak mówiłem, może się on wstrzymać do czasu informacji od producenta.
Pamiętaj, że reklamację możesz zgłosić tylko w jedno miejsce - albo do sprzedawcy, albo producenta - i gdy jeden ją odrzuci, to nie możesz iść do drugiego.
Możliwe, że szybsze będzie zgłoszenie wady producentowi bezpośrednio.
