@_Likos_ drogi Kolego; ja przez 10 lat bylem handlowcem i 3 lata odbębniłem na Allegro. Po czasie zrezygnowalem. Powodów było kilka.
Klienta z a w s z e obslugiwalem tak jakbym ja chcial zalatwiony. Czyli... bardzo dobrze. Nie zawsze sie to udalo ze wzgledu na chamstwo kupujących.
Aktualnie jako kupujący oczekuję, że transakcja przebiegnie bez zastrzeżeń. Czyli: jesli kupuja białą kurtkę to oczekuję, że nie otrzymam szarej. Jeśli odstępują od umowy (i musze ponownie zaplacic za nowy towar (bo jaśnie pan sprzedawca to pipa i tak jest latwiej dla wszystkich bo widac, ze jest problem z ogarnieciem zawartosci magazynu) to oczekuję, że tym razem dostanę zamówiony poprawny rozmiar a nie mniejszy.
Jeśli odstępują od umowy drugi raz to wymagam aby pieniadze z tych dwóch zwrotów trafiły na moje konto w ściśle okreslonym czasie majac na uwadze obowiązujące przeposy prawne.
Tymczasem po 2 miesiacach orientuje sie, ze stan konta jest mniejszy niz byc powinien. I wtedy musze marnowac czas i analizowac o co chodzi.
Najgorsze jest to, ze jak juz dojde i zaloze spor to handlarz wielce zdziwiony o co mi chodzi. Nie moze znalezc paczek, kaze mi czekac do konca roku na inwentaryzacje (wrzesien=>grudzien).
Po wystawieniu nega z suchym opisem sytuacji wydzwnia do mnie i grozi, ze przyjedzie do mojego miasta i mi spusci wpie-ol.
Nie wiem jak dla Ciebie @_Likos_ ale dla mnie lekko coś jest nie tak. Moze dla was...sprzedawców to normalka ale dla mnie juz nie koniecznie. W mojej ocenie to patologia.
