Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
zamówiłam towar przysłano mi nie taki jak zamawiałam, sprzedającemu zaproponowałam przysłanie kuriera z produktem odpowiednim i odesłanie błędnego zamówienia jednak sprzedający nie chce się zgodzić jedyna opcja jaką zaproponował to odstąpienie od umowy wygenerowanie darmowego zwrotu i odesłanie wtedy on wyśle odpowiedni towar więc kto ma odpowiedzieć za błąd ja ? kupujący ? ja nie odstępuję od umowy to ja mam odkręcać jechać po raz kolejny do paczkomatu 6km tracić czas i dodatkowo ponosić koszty?
Składasz reklamację sprzedawcy, nie masz obowiązku odstępować od umowy bez podania przyczyny. Sprzedawca nie ma obowiązku przysłać kuriera, w takiej sytuacji musisz odesłać reklamowany produkt na swój koszt, który zwróci Ci sprzedawca po uznanej reklamacji, lub odesłać go bezpłatnie przez paczkomat. Przy skorzystaniu z formularza zwrotu na Allegro wygenerujesz kod do bezpłatnego zwrotu, ale w formularzu możesz napisać, że jest to reklamacja z powodu wad, a nie odstąpienie bez podania przyczyny.
No właśnie. Każdy się może pomylić, a widzę Pani robi specjalnie sprzedawcy pod górkę. Po co? Czy w tym narodzie musi być tyle nienawiści i na siłę pokazywania swojej wyższości? Rozumiem, że skoro sprzedawca prosi o wygenerowanie darmowego zwrotu, a Pani nie chce tego zrobić bo nie chce się Pani jechać do paczkomatu, to znaczy, że i tak za pierwszym razem, paczkę wysłał paczkomatem. Jaki problem aby sprzedawca ponownie wysłał paczkę paczkomatem, a Pani odstąpi w tym czasie od umowy, wygeneruje darmowy kod zwrotu i wrzuci paczkę ze zwrotem przy okazji odbierania tej właściwej? To Panią nic dodatkowo nie będzie kosztowało, a sprzedawca zaoszczędzi choć trochę na zwrocie i swojej pomyłce.
Można na siłę odsyłać na swój koszt, żądać zwrotu za to itp. ale proszę się też postawić na miejscu tamtego sprzedawcy. Ręce opadają jak niektórzy klienci potrafią mnożyć problemy, tam, gdzie powinno się postąpić po prostu po ludzku....
Dlatego czasami się zastanawiam czy warto się w to bawić. Sam bowiem też czasami mam takich klientów, że się wszystkiego odechciewa i najchętniej bym wszystkie aukcje zakończył.
Sami sobie ludzie szkodzicie, a później dziwicie, że sprzedawca jest jakiś opryskliwy itp. Sami klienci powodują to, że sprzedawcy coraz bardziej mają dość tego wszystkiego i zaczynają traktować klientów tak, jak sami są przez nich traktowani.
Jesteśmy wrednym narodem. Jak widać, nawet ta epidemia niczego ludzi nie uczy... Wiecznie wyścig szczurów, wyżywanie się jeden na drugim bo ktoś dostanie np. opierdziel w pracy, to później ma zły humor więc wystawi sprzedawcy negatywa, albo zaniży noty. Historie z życia i realiów sprzedawców.