Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Jak wam się wydaje, umieszczanie takich tekstów w zakładce gwarancja, jest zaprzeczeniem czy nie.
"Gwarancja (24mies.) jest udzielana przez producenta/dystrybutora, jeżeli jest o tym mowa w opisie aukcji (przedmiotu). W przypadku gdy w owym opisie brak jest o tym informacji to przedmiot nie posiada gwarancji producenta/dystrybutora."
Dodam, że sprzedający ma oficjalne konto, a takie cyry na jednym z bocznych i tam w aukcjach próżno szukać info o gwarancji. Czyli albo jest gwarancja i jej zasady w zakładce gwarancja. Albo nie ma gwarancji i zakładki też. Bo jeśli w aukcjach nic nie pisze, a w zakładce jest to ukryte i odwołuje do czytania, to robi się misz masz.
Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego, sprzedajacy piszę prawdę>"Gwarancja (24mies.) jest udzielana przez producenta/dystrybutora, jeżeli jest o tym mowa w opisie aukcji (przedmiotu). W przypadku gdy w owym opisie brak jest o tym informacji to przedmiot nie posiada gwarancji producenta/dystrybutora." Dla Ciebie to jest ważne ale jest jeszcze takie coś jak rękojmia, poczytaj.
Ja pierwszy raz się z czymś takim spotykam. Zawsze było 24 mc producent dystrybutor, albo brak zakładki.
Sprzedający zamieszcza wszędzie taki tekst, a nigdzie w aukcji nie ma mowy o gwarancji, czyli popisał a nigdzie na nic u niego gwarancji nie ma. Sama zakładka wzrokowo może mylić, tych co szukają. Widzą tu i gdzieś, patrzą gwarancja zakładka jest, nie czytają i kupują. A potem jak przeczytają, to się okazuje gwarancji brak.
Eeeeee.... co?
Może i tak, może nie wiedział, może się błędnie połączyła oferta, zapytaj sprzedającego o co z tym chodzi> masz prawo pytać.
"
Może i tak, może nie wiedział, może się błędnie połączyła oferta, zapytaj sprzedającego o co z tym chodzi> masz prawo pytać." Chcę coś kupić o 20tej i mam pytać o gwarancję ? I niby czekać ( pomijając autoresponder, a weekend już w ogóle ) 24h na odpowiedź ?
We wszystkich aukcjach tak ma na koncie pobocznym.
Dobrze się czujesz ? Co znaczy jak w opisie nie ma nic o gwarancji to jej nie ma ? Od tego jest zakładka gwarancja, a nie opis, żeby w niej umieścić konkretne informacje o okresie i podmiocie udzielającym gwarancji.
Przeczytaj tekst sklepu, w zakładce gwarancja pisze, że jeśli informacja o gwarancji jest w aukcji napisana (nie w zakładkach tylko pod towarem) , to gwarancja jest. A dalej jeśli w aukcji nic nie pisze o gwarancji, to jej nie ma. Czyli zakładka i tam info, to jedynie objaśnienie tego co i tak w tym sklepie nie występuje.
@szary12376 Gwarancja jest dobrowolna i przeważnie daje ją producent ( jest miej korzystna ) co nie zmienia faktu że sprzedawca i tak odpowiada za towar z tytułu rękojmi 😄
Więc nic w tym dziwnego skoro jak ma w opisie że jest gwarancja to jest ( kartę gwarancyjną dostaniesz z produktem )
13 lat tu jestem i takich informacji jeszcze nie widziałem w zakładce gwarancja, no może mało kupuje, ale jednak. Chodzi o hipokryzję zamieszczania objaśnień jedynie, tylko po to by widoczna była zakładka gwarancja, bo w aukcjach sprzedający nie zamieszcza info o tym. Czyli są objaśnienia tego co w tym sklepie nie występuje.
@szary12376 zapis jest raczej zgodny z prawem
Przypominam, że gwarancja jest dobrowolnym świadczeniem,
a głównym aspektem ochrony konsumenta jest rękojmia
@szary12376 czepiaj się allegro, a nie sprzedawcy
wg mnie gwarancja producenta/dystrybutora jest wartością dodatkową towaru i powinna być umieszczana w opisie produktu, w przeciwieństwie do gwarancji np: udzielanej przez samego sprzedawcę
allegro wsypuje wszystko do jednego worka bez rozróżniania czy jest to towar oficjalny z legalnej dystrybucji i gwarancją producenta czy lewego/szarego importu lub powystawowy czy przeznaczony dla innego kraju/regionu
To czym się kierować w info. w zakładce Gwarancja ?
Gwarancja producenta/ dystrybutora zgłaszam do producenta/dystrybutora ?
Gwarancja sprzedawcy zgłaszam do sprzedawcy ?
Kto ponosi koszty odesłania produktu na gwarancji do sprzedawcy, a kto do producenta/dystrybutora ?
Czy sprzedawca nie jest przypadkiem dystrybutorem produktu ?
gwarancja producenta - produkt możesz bezpośrednio reklamować u producenta. w jego punktach serwisowych
gwarancja dystrybutora - produkt możesz bezpośrednio reklamować u dystrybutora. w jego punktach serwisowych
produkt sprowadzony do Polski z pominięciem polskich kanałów dystrybutora nie będzie miał w większości w/w gwarancji
gwarancja sprzedawcy - produkt możesz bezpośrednio reklamować u sprzedawcy. w jego punktach serwisowych
gwarancja rozszerzona np: do 5lat - za produkt odpowiada ubezpieczyciel (coś takiego proponują duże sieciówki)
wg ustawy konsumenckiej za produkt odpowiada sprzedawca na zasadzie rękojmi
podam przykład jak kupujesz nowego np: notebooka na allegro
to może być
- z polskiej oficjalnej dystrybucji i mieć gwarancję np: della acera
- może być importowany z pominięciem w/w dystrybucji i mieć gwarancję sprzedawcy i oficjalny serwis ci tego nie przyjmie
pomijam już fakt. że taki towar może mieć inne wady jak np: prawne
dlatego każdy produkt, który jest w innej cenie, dużo różniącej się od średniej czy mediany podobnych wartości jest towarem podejrzanym
polecam lekturę ustawy konsumenckiej i komentarzy do niej
Ja nowy tu i zaznaczyłem jakoś jako rozwiązanie. Ale przepisowo ok, tylko dziwi mnie, że allegro nic w tym nie widzi. Sprzedawca tak zrobił celowo, aby bardziej zakamuflować brak gwarancji. Inaczej nie było by zakładki i w aukcji musiał by napisać wprost gwarancji nie ma. Co mu lepsze notowania przyniesie, sami widzicie chyba.
Mi chodzi o 2 sprawy, serwis nie powinien tolerować tego, a i ludki mogą się budzić po czasie z ręką w nocniku. Co najmniej mogą się rozczarować.
Może warto przeczytać co się kupuje zamiast kierować się tylko nagłówkami?
Na tyle lat czytałem, pisało producenta/dystrybutora i z bani. A takie coś pierwszy raz tu widzę.
Przykładowo, wystawiam pudełko masła, w zakładce napiszę jak pisze w aukcji, że w środku jest masło to jest, a jak w aukcji o tym nie pisze to nie ma. Może przykład z du, nie wiem.
Sprzedawca ma sklep stacjonarny, oficjalne konto tu pod nazwą firmy i tam jest normalnie. Ale ma jeszcze dwa inne tu konta i na jednym są takie zapisy, drugiego nie sprawdzałem.
Zobaczcie sami i poszukajcie innego zapisu w zakładce gwarancja.
https://allegro.pl/uzytkownik/domix_pl2/sklep
@szary12376 to allegro wymusza taką głupotę
sprzedawca ma braki w stosunku do klauzul wymaganych ustawą konsumencką
ale zapis o gwarancji jest jasny i wyraźny
czepiasz się nie tego co powinieneś
czy wiesz, że allegro ingeruje w treść ofert, ukrywa zakładki z ważnymi informacjami, które są przewidziane ustawą konsumencką np: dane kontaktowe czy czas wysyłki
a jak ktoś się tego czepia twierdzi, że to wina sprzedawcy?
czy wiesz, że allegro organizuje sposób wysyłki towarów, ich regulamin ukrywa głęboko w zakładkach , sprzedaje go za pieniądze np: jako usługę smart, a jak konsument ma z nimi problem to twierdzi, że to wina sprzedawcy?
Skoro nie ma gwarancji producenta, to powinno pisać sklepu/rękojmia. A te gupie odwołanie jak pisze o gwarancji w aukcji, to już pachnie jak celowa zagrywka dla szybkich wzrokowców. Szukasz towaru, znajdujesz 2 aukcje, na jednej jest taniej, patrzysz w obu jest gwarancja. Kupujesz taniej coś nie tak i sprzedający odsyła cię do zakładki. Czytasz i co, w aukcji nic o gwarancji nie ma, masz zonka.
Ja się dowiedziałem, że allegro nawet ogranicza sprzedającym jakoś to co w odpowiedziach piszą. Zabraniają im zbyt wiele informacji podać, dalej z tym sprzedającym pisaliśmy poza allegro cenzurze. Znam przykład ich wsparcia, po wejściu ze sklepem w dil, a sklep ma wyraźne problemy bo przesyła towary przez granicę. Niby to detal, ale jak ktoś coś, to nasz kupujący zapłaci cło czy jakieś podateczki.
Allegro cwaniaki, na siłę chcą rozdzielić sprzedających od kupujących i to tak kompletnie, ale to tylko do czasu zakupu, dalej w papierach wszystko będzie, czasem niespodzianka może.
Allegro pogłaskało za to sklepik, a mnie uciszyli. Jajka im znosimy wszyscy, ale w walce wygrywają jednak sklepy. Kasa kasa, nawet sprzedający ograniczył mi zakupy u niego, to to już jest mega zdziwienie moje, że takie coś allegro wymyśliło.
O to chodzi, wzrokowo i na szybko, patrzysz, gwarancja jest. Czytasz dokładniej w zakładce, wracasz do aukcji i okazuje się, gwarancji brak. Jeśli szukamy czegoś, jest różnica ceny, patrzymy na szczegóły jak np. gwarancja i tu możemy źle wybrać niestety. Allegro od dawna mi pachnie wolną amerykanką, a nawet wspieraniem szemranych ala firm, mam jeden przykład firmy widma.