Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
W Archiwum Allegro gromadzimy oferty, które zakończyły się ponad 60 dni temu. Przygotowujemy się do zamknięcia tego serwisu. W marcu 2026 roku wyłączymy stronę archiwum.allegro.pl. Tym samym dane ofert archiwalnych nie będą dla Was dostępne.
Kolejne etapy wprowadzanej zmiany
Dlaczego rezygnujemy z Archiwum Allegro
Dzięki wprowadzeniu Katalogu produktów Allegro, nie trzeba już szukać produktów z zakończonych ofert w Archiwum Allegro. Możemy skierować Was bezpośrednio do aktywnych ofert tego samego produktu i od razu umożliwić zakup.
A co ma katalog produktów do archiwum.allegro? Już teraz w zakończonych nie można dowiedzieć się za ile konkretny przedmiot został sprzedany bo pokazujecie tylko informację o ilości sprzedanej rzeczy! Dla wszystkich sprzedających w kategoriach książki plus cała kategoria kolekcje i sztuka to jest dramat!!!
To kolejny najgłupszy wybór po usunięciu wyszukiwania w opisach kiedy nadal większość sprzedawców nie dodaje wszystkich parametrów do filtrów zwłaszcza kiedy nawet nie ma filtrów wyszukiwania wszystkich , a też kiedy nie można już wybrać po najtańszej cenie szukając w opisach co się szuka.
Archiwum Allegra to strona niezbędna do sprawdzenia szczegółów zamówień, które nigdzie nie są dostępne zwłaszcza po 2 latach kiedy allegro i tak bardzo głupio usuwa z historii zakupów zamówienia.
Czyli mamy produkty, a po 2 latach mnogo z nich ma tracić w zapomnienie wartość użyteczną, że opisy funkcji, działania i parametry po prostu znikać będą z internetu, żeby produkty znikały szybciej do śmietnika. Dodatkowo nawet chcąc wyszukać ten sam produkt by go ponownie kupić lub podobny porównując do poprzedniego nie można sobie przypomnieć na czym polegało to co się w nim podobało i nie ani jak go znaleźć kiedy nie ma nawet nazwy lub nazwa mało szczególną lub zapomniana
i nie można będzie sprawdzić tego co się kupiło było, bo niby ten sam produkt jeśli będzie pokazywać to może być tak naprawdę już inny, np. o zmienionych cechach oczywiście bez ostrzeżenia nigdzie że to jednak już co innego, a to co się ma to wyrzuć szybciej do śmieci bo nigdzie już nie wiadomo o tym w razie jakichkolwiek pytań.
Uważam, że takie praktyki naruszają zbiorowe interesy sprzedawców i kupujących podobnie jak zgłaszane przez mnie błędy w kolejkowaniu (sortowaniu ogłoszeń) wiele razy w roku bez poprawy.
Poza tym to archiwum allegro stanowi cenne źródło danych dla różnych badaczy i poszukujących rzeczy które nie da się już nigdzie znaleźć i jest jako takie bezcenne i w żadnym przypadku nie powinno być zatracone bezpowrotnie. To wszystko zajmuje zapewne zaledwie ileś tam gigabajtów w skompresowanej postaci i śmiem wątpić że utrzymanie tego rzeczywiście jest taniutkie poza może trochę zwiększonym ruchem na stronie.
(Cały ruch Allegro można by przełożyć na użytkowników jako sieć tzw. technologii dystrybucji decentralised torrent zamiast tzw. scentralizowany typu miliony klientów - kilkanaście kosztownych serwerowni. ale to nie o tym temat.
Tylko po co by była centrala czyli allegro.pl potrzebne wtedy, nie wiem).
Myślę że bardziej chodzi Allegru o to żeby ludzie częściej musieli kupować nowe byle co odbierając użytkownikom narzędzia do lepszego wyszukiwania i lepszych zakupów. To jest kolejny przykład tego jak wielkie organizacje zaczynają służyć wyłącznie własnym interesom kosztem tych dla których powstali.
Oczywiście Allegro wprowadza swoje zmiany bez patrzenia na najpierw opinię użytkowników, nie było żadnych sondaży itp, tak samo jak nawet np. wbrew przepisom np. UOKiKu robi co chce, że np. według rozmowy telefonicznej z UOKiKiem dowiedziałem się przypadkiem, że Allegro ileś razy z powodu nieuczciwego kolejkowania ogłoszeń.. iże zachęcają do wysłania im pisma z szczegółami, ale ja jednak zbyt bardzo lubię Allegro mimo tych okropnych złych zmian by zgłaszać je choćby anonimowo do UOKiKu itp. Proszę też innych Allegrowiczów by również zawsze byli po stronie Allegro żeby wspierali oto przecież polską firmę z naszego kraju w rynku światowym.
Uwielbiam was Allegro! proszę nie róbcie głupot!
A od kiedy allegro jest znowu polskie???
Mamy być po stronie Allegro, gdy ono nie jest po NASZEJ stronie? I nie jest polskie od dawna, ale to nieistotne. JAllegro istnieje nie tylko dzięki kupującym, ono istnieje także dzięki sprzedającym i zupełnie juz o tym zapomnieli. Jestem na Allegro prawie od samego początku jego działalnosci. To czym jest platforma teraz, nie ma nic wspólnego z tym co było jeszcze 5 lat temu. Allegro od kilku lat skutecznie zraża do siebie sprzedających a obecnie nawet kupujących, utrudniając im kupowanie tego co chcą, i narzucając im to czego nie chcą. Zniszczyli znakomitą wyszukiwarkę. Zniszczyli system ocen wzajemnych, nawet oceny produktów nie są wiarygodne, bo jest taki bałagan w katalogu że nigdy nie wiadomo czego dotyczy wystawiona ocena. Zniszczyli wszystko czym Allegro różniło się od podobnych portali, nie dając w zamian nic. Nie są już konkurencyjni ani cenowo ani pod innym względem - Allegro było fenomenem, teraz jest chorym, duszącym się własnymi zmianami tworem,, .Podejrzewam też że odeszło już ich bardzo dużo sprzedających, albo bardzo zawęzili asortyment (tak działają wymuszone eany), bo coraz mniej można tu kupić . I co myślisz, że taki chory twór długo pociągnie?
@StackException napisał(a):Oczywiście Allegro wprowadza swoje zmiany bez patrzenia na najpierw opinię użytkowników, nie było żadnych sondaży itp, tak samo jak nawet np. wbrew przepisom np. UOKiKu robi co chce, że np. według rozmowy telefonicznej z UOKiKiem dowiedziałem się przypadkiem, że Allegro ileś razy z powodu nieuczciwego kolejkowania ogłoszeń.. iże zachęcają do wysłania im pisma z szczegółami, ale ja jednak zbyt bardzo lubię Allegro mimo tych okropnych złych zmian by zgłaszać je choćby anonimowo do UOKiKu itp. Proszę też innych Allegrowiczów by również zawsze byli po stronie Allegro żeby wspierali oto przecież polską firmę z naszego kraju w rynku światowym.
Uwielbiam was Allegro! proszę nie róbcie głupot!
Ta miłość nie jest odwzajemniona, niestety.
Była, ja uwielbiałam Allegro. Uwielbiałam tu robić zakupy. A jako sprzedająca nie widziałam wielu powodów to żalenia się na forum. Wiadomo kiedy się to zmieniło i jest coraz gorzej. Dla mnie to już nawet nie jest Allegro, nic z niego nie zostało. To zupełnie inna strona.
To jest skrajny debilizm którego nie da się wytłumaczyć, a te tłumaczenie jest kretyńskie. Oprócz historii cen, których allegro chce się pozbyć często szukałem rzeczy żeby po prostu zobaczyć jak wygląda dany model wieży stereo czy tam czegoś, a nie zobaczyć coś co jest aktualnie w sklepie dostępne i widoczne. No i łatwiej było znaleźć sprzedawcę czegoś co miał jeszcze więcej niż tylko jeden zakończony przedmiot w archiwum. Podobnym debilizmem jest kasowanie historii zakupów gdzie także zniknęli mi sprawdzani sprzedawcy, a teraz rezygnuje z wielu, zakupów których nie można zwracać. Wy wszystko robicie na szkode i sprzedawców i kupujących
Sprzedaję na allegro lokalnie, na archiwum allegro mogę sprawdzić w jakiej realnie cen sprzedano przedmioty, nie kosmiczne ceny ofertowe, za które ktoś może sprzeda a może nie. Wiele produktów z kategorii książek czy gier jest niszowych. Tak, może być obecnie na allegro dosłownie zero ofert na dany produkt. A nawet jak jest jedna to co wynika z jej ceny o realnej wartości rynkowej produktu? Nic. Nie utrudniajcie pracy sprzedawcom. Wiecie co to jest działalność nierejestrowana? Nie tylko przedsiębiorcy handlują.
Czasy gdy allegro było idealnym tworem do wyceny produktów, bo było tam wszystko, już dawno minęły.
Zauważ, że każdy kij ma dwa końce i kupujący/konsument też nie będzie mógł sprawdzić ile wart jest dany towar.
Ciekawe co w praktyce oznacza to "zamknięcie" - czy serwis allegro usunie dany czy będzie miał do nich dalej dostęp?
Ale jeśli ktoś sprzedaje na allegro (choćby lokalnie), to raczej jest dobre miejsce na wycenę 😉 Bo coś może być na zagranicznym portalu ale średni to oddaje poziom cen, jakie można to uzyskać. Przy okazji wyświetlały się aktualne oferty danego produktu, generalnie bardzo praktyczne. Czasem też dobrze popatrzyć na pewne tendencje w czasie, przy odpowiednim zapytaniu można było nawet kilka produktów na jednej liście przejrzeć. Ewidentnie brak tej strony będzie stratą...czasu. To że ktoś oferuje dany produkt na znanym portalu ze starymi książkami z milionem zdjęć i detali technicznych naprawdę mało powie o cenie realnej do uzyskania dla amatora. Do tego są produkty tak niszowe, że o nim ze 2-3 wzmianki w całym googlu i...z 10 starych ofert w archiwum allegro. Nawet jak coś jest z 2018 r. to może tam być jakaś wskazówka czy detal techniczny w opisie, na który nikt nie zwrócił uwagi. Czasem nawet fakt, że nikt nie kupił danej rzeczy od pół roku (mimo że jest 5 ofert na allegro)...też sporo mówi.
No i fajnie, mniej wejść z googla będziecie mieli i ktoś szukający jakiegoś towaru trafi do innego serwisu albo sklepu. Dobra decyzja biznesowa.
Czy istnieje możliwość pobrania bazy danych ze swojej sprzedaży dostępnej na Allegro Archiwum? Chodzi mi przede wszystkim o opisy produktów, z których wciąż korzystamy, a do których dostęp niestety utracimy.
Otrzymam odpowiedź na swoje pytanie?
@x-drum skonsultuję i wrócę do Ciebie z odpowiedzią. Proszę o cierpliwość.
@x-drum otrzymałem informację, że niestety nie ma możliwośći pobrania takiej bazy o której piszesz.
Nie udostępniamy opisów ofert, tylko na pisemny wniosek upoważnionych organów (na przykład policji, prokuratury), gdy mogą posłużyć jako materiał w śledztwie czy postępowaniu.
Na ten moment nie planujemy dodatkowych funkcjonalności po wyłączeniu Archiwum.
Jeśli to jest definitywna decyzja to może zróbcie chociaż opcję płatną do korzystania a archiwum.
Niestety bardzo nietrafiona decyzja i jest mi z tego powodu bardzo przykro.
Najpierw usunięto wyszukiwanie po opisach, mówiąc, że normalne wyszukiwanie jest wystarczająco dobre - niestety nie. Umyka mi wiele czasopism, które zbieram, a których zawartość jest podawana przede wszystkim w opisach.
Po drugie - Mam kilka argumentów na to, aby archiwum allegro zostało zachowane:
- prezerwacja. Jest to jedyne miejsce, w którym można znaleźć zdjęcia rzeczy, które nigdzie indziej są właściwie już nieosiągalne i jest to jedyne udokumentowanie tego w historii. Zarówno dla historyków, pasjonatów, ale też w celach naukowych.
- ochrona. Ludzie często wstawiają fałszywe ogłoszenia na przeróżnych portalach. Jeżeli jakiś cwaniak popobiera sobie zdjęcia rzeczy z archiwum, a potem wystawi oszukańcze produkty po zamknięciu archiwum, nie będzie możliwości zweryfikować, czy to oszustwo.
- kontakt. Wielokrotnie kontaktowałem się z ludźmi, którzy w archiwum wystawili coś, co mnie interesowało, a w ich obecnych ofertach nic nie było. Czasami okazywało się, że produkt jednak mieli, lub odezwali się ponownie, gdy coś takiego się u nich pojawiło. Bez tego możliwość znika.
Jestem klientem/użytkownikiem allegro od wielu lat i bardzo lubiłem tu zaglądać, ale od kiedy usunięto możliwość szukania po opisach, widzę coraz mniej sensu w korzystaniu z portalu. A szkoda, bo rzeczy, które interesują mnie, tu są, po prostu nie mogę ich już tak łatwo znaleźć.
Niestety to jest szerszy trend w polityce serwisów internetowych: monopolizacja rynku, ograniczenie dostępu do danych, manipulacja ceną i widocznością treści, zawłaszczenie marki sprzedawcy. Jest to fatalny błąd i naprawdę zbliża do powstania internetu 2.0, tworzonego przez uczciwych pasjonatów. Mam nadzieję, że powstaną inne platformy, które będą miały archiwum. Szkoda, że przedłużyłem Allegro Smart całkiem niedawno, trzeba będzie się przenieść.
A w rzeczywistości, jest to zwykłe cięcie kosztów, kosztem funkcjonalności.
Głupia sprawa, ale podejrzewam, że gdyby zwolnić jednego kierownika od "innowacji", to zaoszczędziliby znacznie więcej, a dodatkowo mieliby zadowolonych użytkowników.