Jest to grubsza sprawa.
Zakupiłam sprzęt, po odebraniu okazuje się, że nie ma w nim wszystkich śrubek, które trzymają obudowę z tyłu. Więc piszę do sprzedawcy, że brakuje części z pytaniem co może w tej sprawie zrobić.
Odpowiedź sprzedającego: ,,tak już jest od nowości w tych klawiaturkach, mam ich kilka sztuk i w każdej jest tak samo. To jednak nie ma wpływu na produkt proszę się nie przejmować :)"
Ja odpowiadam, że należałoby to ująć w opisie albo chociaż dać zdjęcie na którym jest to widoczne.
Na co sprzedający: ,,Śrubki nie są potrzebne i nie jest to wada towaru. Tak je wysyła producent więc co ja poradzę. Może Pani zwrócić"
Niewiele myśląc kliknęłam opcję zwrot, i wybrałam InPost, poszłam nadać paczkę, wracam a tam wiadomość : ,,Widzę że chce Pani jednak zwrocić klawiaturkę, wprawdzie zwrot nie przysługuje ale mogę zrobić wyjątek 🙂 proszę jednak nie korzystać ze zwrotu InPost bo paczka nie dojdzie do mnie, jako osoba prywatna nie mogę przyjmować zwrotow w ten sposob więc trzeba wysłać pocztą. İ nie zwracam kosztow przesyłki bo te zostały przeze mnie poniesione. Tak jak Pani napisałam, śrubki są w porządku, tak jest w tych klawiaturkach i nie jest to wada towaru i absolutnie nie ma mowy o przedostawaniu się kurzu czy pyłu 😄 więcej się go przedostaje przez klawisze 😉 no ale skoro się zgodziłam to proszę odesłać, jest dużo chętnych na te klawiaturki bo cena jest bardzo atrakcyjna, nawet bez śrubek :P"
