Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
@ko_alka@mr_oma@la_nika@nat_not@_HolaOla_
Dzień dobry 🙂
Taka sytuacja: Pod zakupionym produktem zaznaczamy "zwrot towaru" ( mamy na to 14 dni). Następnie pojawia się pytanie "dlaczego zwracasz?" Odpowiadamy zgodnie z prawdą i wybieramy "reklamacja" i podpunkt "wada wykryta podczas uzytkowania".
I teraz pytanie: jak to powinno być traktowane przez sprzedającego? Jako zwrot ( tylko z taką adnotacją dla Allegro, że produkt nie był w porządku)? Czy może jako typową reklamacja? Tylko jeśli jako reklamacja, to dlaczego jest tylko 14 dni na zgloszenie? Jaki komunikat otrzymuje sprzedawca, gdy kupujący tak wypełni formularz?
Od odpowiedzi na powyższe zależy, jak potem powinien postąpić sprzedawca i ile ma czasu na zwrot pieniędzy.
Nigdy nie miałam z tym problemu. Sporo kupuję, czasem gdy towar był mocno wybrakowany, zdarzyło się, że zaznaczylam reklamację, ale i tak pieniądze z reguły wracały szybko.
Ostatnio jednak zauważyłam problem. Chodzi o aukcje z outletu, gdzie sporo produktów jest naprawdę mocno wybrakowanych, choć sprzedawca zapewnia, że stan idealny, nowy. Przesyłka, mimo smarta, kosztuje 20 zł lub więcej. Nabyłam rzecz niby nowa, a okazuje się ona niekompletna/zepsuta/podarta. Chciałabym odesłać i otrzymać zwrot za obie przesyłki, więc wolę wybrać tą reklamację niż że na przykład "rozmyslilam się". I tu pojawia się problem, bo sprzedawca uznał, że to jest normalna reklamacja, a on będzie wydawał werdykt, czy uzna reklamację podartego koca, który sprzedał jako "nowy". Oznajmia, że ma na to 14 dni. W tej chwili minęło już 21 dni nawet nie odpowiedział, pieniędzy nie zwrócił. Śledzę jego aukcje i widziałam, że ten koc sprzedał ponownie i to już jakieś dwa tygodnie temu. Tych rzeczy oczywiście było więcej.
No więc pytanie: czy jeśli zaznaczam w serwisie "Zwrot towaru" ( formularz dostepny tylko 14 dni) i wybieram podpunkt reklamacja ( bo produkt ma istotną wadę), to czy nie powinno to być jednak traktowane jako zwrot? Chodzi mi o to, jaki komunikat Allegro przesyła sprzedawcy, gdy kupujący wypełnił w ten sposób formularz? Według mnie jest to zwrot i pieniądze powinny zostać zwrócone niezwłocznie po tym, jak odesle towar. W opisanej powyżej autentycznej sytuacji wygląda to tak, jakby sprzedawca chciał zniechęcić kupującego do zaznaczania w formularzu opcji "reklamacja". Gdybym zaznaczyła, że się rozmyslilam ( tak, rozmyslilam się, jak zobaczyłam podarte, uszkodzone, niedziałające rzeczy, które miały być "nowe"), to pieniadze od razu bym odzyskala, a tak to czekam juz ponad 3 tygodnie, pieniędzy nadal nie zwrócono, a wszystkie reklamowane przeze mnie wadliwe towary już dawno sprzedano ponownie.
Zgłaszaj zwrot bez podania przyczyny. Nie musisz się znać na towarze i mieć wiedzy do określenia czy towar ma usterkę czy nie. Zwracasz taki jak otrzymałeś i tyle bez podania przyczyny niezależnie czy towar przyszedł sprawny czy uszkodzony. Mogłeś się nawet nie zapoznać z jego stanem technicznym zanim go odesłałeś.
Co do Twojego pytania uważam że 14 dniowy zwrot z powodu wykrytej wady towaru jest traktowany tak samo jak zwykły zwrot i w ciągu 2 tygodni sprzedawca musi Ci oddać pieniądze. Ale jeśli zgłaszasz usterkę to tym samym narażasz się na oskarżenia sklepu że to ty ją spowodowałeś. Dlatego ja bym przy zwrocie nie informował o usterce, chyba że wynikła ona w transporcie np stłukły się talerze przez rzucanie paczką.
Tak, ale wtedy nie zostaną mi zwrócone pieniądze za przesyłkę zwrotną. A jeśli tych przyselek jest więcej, to jest już większa kwota. Niestety ten outlet nie korzysta ze smarta (byc może celowo, żeby ludzie nie mogli tak bezproblemowo zwrócić wadliwych rzeczy).
@Client:108507038 zapomniałam Pana oznaczyć w poście powyżej 🙂
Jesli w polu zwrotu wpiszesz cokolwiek zwiazanego z usterka to jest to reklamacja i sprzedawca rozpatruje reklamacje. Skoro to outlet to pisz ze zglaszasz reklamacje z tytulu rekojmi albo niezgodnosci z opisem np miala byc nowka a nie jest bo np podarta i 14 dni sprzedawca musi odpisac jak sie do reklamacji ustosunkuje. Nie odpisze tzn ze po twojemu a skoro to outlet to pewnie nie ma na wymiane identycznej sztuki czyli zwrot kasy
@az1rael @Właśnie nie do końca jest to oczywiste, gdyż, wypelnilam w końcu formularz zwrotu towaru- W serwisie Allegro, pod zakupem, wybiera "Zwrot towaru". W dodatku ten formularz dostepny tylko 14 dni, wiec to takze sugeruje, ze jest to zwrot. Wybieram podpunkt reklamacja, bo produkt ma istotną wadę. Do tej pory mialam weazenie, ze sprzedawcy traktowali to jako zwrot. Chodzi mi o to, jaki komunikat Allegro przesyła sprzedawcy, gdy kupujący wypełnił w ten sposób formularz?
@StumiolowyLas z poprzedniego wątku wynika, że z paragrafami jesteś za pan brat. To chyba wiesz co i jak powinno się odbyć.. Jeżeli przedmiot odbiega od opisu składasz do sprzedawcy reklamacje z tytułu niezgodności. Sprzedawca ma 14 dni na wydanie decyzji. Albo uzna albo nie uzna. Allegro udostępnia możliwość otwarcia dyskusji i swoją pomoc w razie problemów. Jeżeli nie zgadzasz się z decyzją którejś ze stron idziesz do prokuratury.
Jakiej prokuratury? Do sadu cywilnego najwyzej a najczesciej do rzecznika, nie da sie do prokuratury, tylko na policje a jak jest zlamanie kk to wtedy prokurator sam wchodzi do akcji z urzedu
@Client:44052296 Właśnie nie do końca jest to oczywiste, gdyż wypelnilam w końcu formularz zwrotu towaru- w serwisie Allegro, pod zakupem, wybieram "Zwrot towaru". W dodatku ten formularz dostepny tylko 14 dni, wiec to takze sugeruje, ze jest to zwrot. Wybieram podpunkt reklamacja, bo produkt ma istotną wadę. Ale uwazam ze jest to podpunkt do ZWROTU, czyli zwrot towaru jakby z adnotacją dla Allegro z jakiego powodu (wady). Do tej pory mialam weazenie, ze sprzedawcy traktowali to jako zwrot (wada była oczywista, sprzedawca nic nie pisal o rozpatrywaniu reklamacji, zwracal mi pieniądze za przedmiot i za obie wtsylki)
Generalnie chodzi mi o to, jaki komunikat Allegro przesyła sprzedawcy, gdy kupujący wypełnił w ten sposób formularz.
Niestety, ale to ze strony sprzedającego wygląda to inaczej. Jeżeli zaznaczysz jako powód reklamację, to u sprzedającego nie da się wydrukować (nie widać) formularza zwrotu i wyświetla się komunikat o reklamacji.
@MikroLITY Ale jednak jest to formularz ZWRORU TOWARU, a słowo "reklamacja" jest jakby podpunktem, uzupełnieniem. W dodatku formularz ten jest dostępny tylko 14 dni, co też sugeruje, że jest to jednak zwrot (z informacją dla Allegro, że zwracam, ponieważ towar jest wadliwy)...
@ko_alka@mr_oma@la_nika@nat_not@_HolaOla_
Czy mogłabym prosić moderatorów o wypowiedzenie się, ponieważ naprawdę nie jest to jasne, a dużo zmienia dla kupującego.
Czy jeśli zaznaczam w serwisie "Zwrot towaru" ( formularz dostepny tylko 14 dni) i wybieram podpunkt reklamacja ( bo produkt ma istotną wadę), to czy nie powinno to być jednak traktowane jako zwrot? Chodzi mi o to, jaki komunikat Allegro przesyła sprzedawcy, gdy kupujący wypełnił w ten sposób formularz? Według mnie jest to zwrot i pieniądze powinny zostać zwrócone niezwłocznie po tym, jak odesle towar.
@StumiolowyLas Nie wiem co tu według Ciebie jest niejasne bo formularz jest prosty.
Sam zwrot to tylko fizyczna czynność odesłania.
Można odesłać na reklamację a można też odesłać na podstawie odstąpienia od umowy.
Przy reklamacji masz oczywiście prawo poprosić sprzedającego o zwrot środków ale zgodnie z przepisami przy pierwszej reklamacji nie musi się on na to zgadzać i tu zależy to tylko od jego dobrej woli.
@komis-bell Właśnie nie do końca jest to oczywiste, gdyż wypelnilam w końcu formularz zwrotu towaru- w serwisie Allegro, pod zakupem, wybieram "Zwrot towaru". W dodatku ten formularz dostepny tylko 14 dni, wiec to takze sugeruje, ze jest to zwrot. Wybieram podpunkt reklamacja, bo produkt ma istotną wadę. Ale uwazam ze jest to podpunkt do ZWROTU, czyli zwrot towaru jakby z adnotacją dla Allegro z jakiego powodu (wady). Do tej pory mialam weazenie, ze sprzedawcy traktowali to jako zwrot (wada była oczywista, sprzedawca nic nie pisal o rozpatrywaniu reklamacji, zwracal mi pieniądze za przedmiot i za obie wtsylki)
Generalnie chodzi mi o to, jaki komunikat Allegro przesyła sprzedawcy, gdy kupujący wypełnił w ten sposób formularz.
Odpisałem Ci, co widzi sprzedawca. Nie ma formularza zwrotu, jest informacja o reklamacji.
@MikroLITY Dziękuję 🙂
@komis-bell Dziękuję. Czyli obowiązują takie przepisy, jak przy reklamacji. Tzn. przy pierwszym takim zgłoszeniu ( reklamacji) sprzedawca może zaproponować obniżkę lub naprawę. Czyli mógłby sobie nawet nie życzyć, by klient odsyłał... A tu już pojawia się kod do paczkomatu, paczka w paczkomacie, odsyłka.
A z kolei dla klienta bezpieczniej zgłosić zwrot ("rozmysliłem się")? Wtedy zwrot będzie przyjęty. A jak reklamacja nie zostanie uznana (niedziałające urządzenie zostanie uznane za pozbawione wad), to zostanie sąd, rzecznik... Tylko przy zwrocie trzeba samemu opłacać przesyłki zwrotne. Nie uśmiecha mi się to... pisałam o autentycznych sytuacjach, gdzie niby to nowe rzeczy nie działały, były zniszczone, wgniecione, rozcięte, etc. I tak tyle zachodu, zablokowane pieniądze (już ponad miesiąc), pakowanie, bieganie na pocztę i jeszcze ten stan zawieszenia - odpowiedzi na reklamację nie otrzymałam od 3 i pół tygodnia, a przedmioty zostały ponownie sprzedane z adnotacją, że są zepsute. No nic, nie chciałam komuś robić problemu, ale w chyba otworzę dyskusje...
"Czyli mógłby sobie nawet nie życzyć, by klient odsyłał... A tu już pojawia się kod do paczkomatu, paczka w paczkomacie, odsyłka."
Wystarczy najzwyczajniej w świecie skontaktować się ze sprzedawcą zamiast doszukiwać się problemu w prostej sytuacji.
Zwyczajnie nie zrozumiał Pan pytania i wyrwał coś z kontekstu. Równie dobrze można byłoby napisać, że wystarczy, aby ten sprzedawca (outlet) nie oszukiwalby klientów i nie opisywał mocno wadliwych, niedziałajacych przedmiotów jako "nowe" i "w pełni spawne". Nie byłyby potrzebne ani zwroty ani reklamacje.