anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Zwrot produktow a reklamacja

MAMY ROZWIĄZANIE!
StumiolowyLas
#8 Zapaleniec#

@ko_alka@mr_oma@la_nika@nat_not@_HolaOla_ 

Dzień dobry 🙂 

Taka sytuacja: Pod zakupionym produktem zaznaczamy "zwrot towaru" ( mamy na to 14 dni). Następnie pojawia się pytanie "dlaczego zwracasz?" Odpowiadamy zgodnie z prawdą i wybieramy "reklamacja" i podpunkt "wada wykryta podczas uzytkowania". 

I teraz pytanie: jak to powinno być traktowane przez sprzedającego? Jako zwrot ( tylko z taką adnotacją dla Allegro, że produkt nie był w porządku)? Czy może jako typową reklamacja? Tylko jeśli jako reklamacja, to dlaczego jest tylko 14 dni na zgloszenie? Jaki komunikat otrzymuje sprzedawca, gdy kupujący tak wypełni formularz?

Od odpowiedzi na powyższe zależy, jak potem powinien postąpić sprzedawca i ile ma czasu na zwrot pieniędzy.

Nigdy nie miałam z tym problemu. Sporo kupuję, czasem gdy towar był mocno wybrakowany, zdarzyło się, że zaznaczylam reklamację,  ale i tak pieniądze z reguły wracały szybko. 

Ostatnio jednak zauważyłam problem. Chodzi o aukcje z outletu, gdzie sporo produktów jest naprawdę mocno wybrakowanych, choć sprzedawca zapewnia, że stan idealny, nowy. Przesyłka, mimo smarta, kosztuje 20 zł lub więcej. Nabyłam rzecz niby nowa, a okazuje się ona niekompletna/zepsuta/podarta. Chciałabym odesłać i otrzymać zwrot za obie przesyłki, więc wolę wybrać tą reklamację niż że na przykład "rozmyslilam się". I tu pojawia się problem, bo sprzedawca uznał, że to jest normalna reklamacja, a on będzie wydawał werdykt, czy uzna reklamację podartego koca, który sprzedał jako "nowy". Oznajmia, że ma na to 14 dni. W tej chwili minęło już 21 dni nawet nie odpowiedział, pieniędzy nie zwrócił. Śledzę jego aukcje i widziałam, że ten koc sprzedał ponownie i to już jakieś dwa tygodnie temu. Tych rzeczy oczywiście było więcej.

No więc pytanie: czy jeśli zaznaczam w serwisie "Zwrot towaru" ( formularz dostepny tylko 14 dni) i wybieram podpunkt reklamacja ( bo produkt ma istotną wadę), to czy nie powinno to być jednak traktowane jako zwrot? Chodzi mi o to, jaki komunikat Allegro przesyła sprzedawcy, gdy kupujący wypełnił w ten sposób formularz? Według mnie jest to zwrot i pieniądze powinny zostać zwrócone niezwłocznie po tym, jak odesle towar. W opisanej powyżej autentycznej sytuacji wygląda to tak, jakby sprzedawca chciał zniechęcić kupującego do zaznaczania w formularzu opcji "reklamacja". Gdybym zaznaczyła, że się rozmyslilam ( tak, rozmyslilam się, jak zobaczyłam podarte, uszkodzone, niedziałające rzeczy, które miały być "nowe"), to pieniadze od razu bym odzyskala, a tak to czekam juz ponad 3 tygodnie, pieniędzy nadal nie zwrócono, a wszystkie reklamowane przeze mnie wadliwe towary już dawno sprzedano ponownie.

oznacz moderatorów
24 ODPOWIEDZI 24
Asteq
#7 Wielbiciel#

Dzień dobry. Włączając się do tematu: mam podobny problem - i jednak nie wszystko jest tak jasne, jakby się mogło wydawać. Sytuacja szczególna: zakup wieloprzedmiotowy, jeden z produktów [nowy, fabrycznie zapakowany] okazuje się po otwarciu opakowania  niepełnowaroitściowy. Sprzedawca i owszem - proponuje zwrot albo rekompensatę, ale tak "symboliczną", że wolę wymienić na produkt wolny od wad. Wybieram: zwrot -> reklamacja -> brakujący element...? Oczekuję jednak wymiany produktu  - nie zwrotu płatności. Czy sprzedawca [produkt masowy, w ciagłej sprzedaży, więc nie brakuje w magazynie] musi spełnić moje oczekiwanie: wymiana, a nie zwrot? Jaki wpływ ma Kupujący w tej sytuacji na wybór rozwiązania wybieranego przez Sprzedawcę?  Zwykły zwrot np.: bez podania przyczyny i ponowny zakup - jest przy tym wykluczony z "innej" przyczyny,.. 

oznacz moderatorów
az1rael
#21 Demiurg#

@Asteq od tego masz pole opis żeby uszczegółowić jeśli złożysz reklamację to sposób rozwiązania sprawy wybiera sprzedawca tj naprawia/ wymienia/ oddaje kasę jeśli ta sama wada wyniknie 2 raz to możesz domagać się 1 rabatu / odstąpienia od umowy i zwrotu kasy. Jak robisz zwrot bez podania przyczyny do 14 dni od doręczenia paczki to umowę uznaje się za niezawartą tj ty zwracasz towar odpowiadasz za niego pod względem uszkodzenia w transporcie / oraz za jego przetestowanie więc sprzedawca może pomniejszyć kwotę zwrotu o wartość uszkodzeń etc. sprzedawca ma ci oddać koszt towaru plus najtańszą wysyłkę z oferty kwotowo chyba że smart to 0pln

oznacz moderatorów
Asteq
#7 Wielbiciel#

Dziękuję za odpowiedź, ale na przyszłość proszę odnieść się tylko do treści zapytania - cytowanie mnóstwa szczegółów, które są ogólnie znane i dostępne [a także częściowo już wyjaśnione w samym pytaniu] jest niepotrzebne. Sedno jest chyba takie - że jako Kupujący nie mam jednak wpływu na sposób rozwiązania. A mnie interesuje tylko wymiana na produkt pełnowartościowy - nowy. Naprawa rozumiana jako doprowadzenie do stanu fabrycznego - nie jakiejś prowizorki - nie jest możliwa bez odesłania produktu do serwisu producenta, a to byłoby ze wszech miar nieopłacalne dla nikogo.  Nie chcę też - z czym nie ma tu żadnego problemu -  zwrotu płatności ani jak już wspomniałem - tej "symbolicznej" rekompenasty, która moim zdaniem nie rekompensuje tu utraty pewnej funkcjonalności. Zrozumiałem jednak, że wybierając reklamację - nie będę miał już wpływu na rozstrzygnięcie, a dodatkowo skazuję się na "długotrwałość" tego procesu, czyż nie tak? jeśli ostatnie zdanie jest prawdziwe - wystarczy potwierdzić. Cała reszta jest w regulaminie... 

oznacz moderatorów
az1rael
#21 Demiurg#

@Asteq ustawa się zmieniła 1 stycznia 2023 sprzedawca sam wybiera sposób w jaki rozpatrzy zaakceptowaną reklamację jeśli uważa że oddesłanie produktu do niego wysłanie na serwis i naprawa mu się oplaci bardzoej niż wymiana tobie na nowy to tak zrobi, jeśli stwierdzi że najtaniej dla niego ci kasę oddać to tak zrobi obecnie chcieć możesz jak pisalem przy 2 takiej samej reklamacji tej samej usterki rabat lub zwrot kosztów zakupu 

oznacz moderatorów
Asteq
#7 Wielbiciel#

...jednym [3] słowem: nie mam wpływu. jedynym "gwarantowanym" rozwiązaniem prowadzącym 100% do pożądanego skutku pozostaje "zwrot" i ponowny zakup nowego - czyli to, czego chciałbym uniknąć z innych powodów. Bardzo sensowne skądinąd  przy produktach o większej wartości, tu akurat zupełnie bez. Prawdę mówiąc cały ten czas poświęcony na dyskusję o tym jest więcej wart - ale może chociaż jako info przyda się innym Użytkownikom z podobymi dylematami. Pozdrawiam!

oznacz moderatorów