Szczerze powiem, sprawa zaczęła się od chamskiej obsługi mojego zamówienia. Mimo że sprzedawca był dostępny i mógł temat zamknąć od ręki postanowił, że udowodni mi że dostarczy klucz w 24 godziny. Napisałem grzecznego SMSa w piątek, gość po założeniu dyskusji w sobotę odpisał, że ma 24h robocze i żebym do niego nie wydzwaniał w niedzielę w takiej sprawie (nie wykonałem ani jednego połączenia, nie wysłałem ani jednego smsa z własnej inicjatywy poza piątkiem - oczywiście w sobotę odpowiedziałem na wiadomość, którą powyżej przytoczyłem)
Jak się łatwo domyślić po datach klucz miał być prezentem na święta.
Spoko, kupiłem od kogoś innego, komu obsługa automatu do wysyłania kluczy nie jest obca - ba, w tym przypadku nie trzeba było automatu a odrobiny chęci i dobrej woli.
Jakoś przełknę to, że zostałem okradziony na Allegro i przez Allegro na taką kwotę.
Szkoda tylko, że tak jak można napisać komentarz sprzedającemu nie można tego zrobić w oficjalnej księdze żali na domenie allegro, bo obie strony w tym momencie zasłużyły na gorzkie słowo.
