Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Przy kilku sprzedażach napotkałem niemożność znalezienia w katalogu mojego przedmiotu, musiałem stwarzać nowy albo podpinać się pod zgrubsza podobny przedmiot. I pytanie - PO CO W OGÓLE JEST to ustrojstwo? Myślałem że tylko mnie ten katalog uwiera jak kamień w bucie ale ostatnio próbowałem znaleźć w kategorii "napędy do bram garażowych" rzeczywiście jakiś napęd, i efektem było znalezienie ponad 5000 pozycji, z tytułami narzuconymi przez tą bzdurną funkcjonalnośc, z czego może 50 pozycji to były faktycznie napędy bram, reszta to były jakieś siłowniki, części, linki i inne mydło i powidło które obok napędów nawet nie leżało, ale konieczność używania tego **piiip**ycznego katalogu powoduje, że ludzie (może nie wiedzą jak stworzyć nowy towar, może nie che się im przechodzić tej istnej drogi przez mękę żeby towar do katalogu dodać) przypisują swój towar do sugerowanych pozycji katalogu, które nijak się do tego towaru mają.
Na powiedzmy 10 pozycji które dają się skatalogować przypada na oko 100 do których nie ma w katalogu stosownych szufladek. Dlaczego zmuszacie ludzi do używania tego badziewia?
Pewnie masz połączone te same oferty a wtedy pokazuje głupoty katalogowe.
@elemel8 tworzymy katalog produktów, aby uspójnić i uporządkować sposób w jaki pokazujemy oferty na Allegro. Chcemy w nim zebrać i opisać wszystkie produkty, które sprzedający wystawiają w swoich ofertach. Dzięki temu poprawimy doświadczenie zakupowe klientów na Allegro - przyspieszymy wyszukiwanie produktów, zapewnimy komplet informacji o produkcie, ułatwimy porównanie warunków sprzedaży, które oferują różni sprzedający.
Docelowo zmiana ta, to również spore ułatwienie dla sprzedających. Rozumiem, że zdarzają się w nim jeszcze błędy, ale zespół, który zajmuje się tym skomplikowanym zadaniem, dokłada starań, aby Katalog ułatwiał nie tylko poszukiwanie interesujących ofert kupującym, ale też wystawianie i osiąganie najlepszych wyników sprzedającym.
Na razie zabraliście prawa do własności intelektualnej, więc nie opłaca się inwestować w dobrej jakości zdjęcia i opisy, bo ja poświęcę czas, poniosę koszty, a potem za friko oddam to konkurencji. Promować też się nie opłaca, bo zamiast inwestować w ads-y itp. lepiej obniżyć cenę. Ktoś kliknie w promowaną ofertę, a potem sobie przewinie na "najtańsze" i przejdzie na inną, bo tam taniej. Takim sposobem głupi będzie płacił za promowanie, a sprzeda mniej niż ten, który ma po prostu najniższą cenę. Głupi zapłaci za zdjęcia, poświęci czas na stworzenie dobrego opisu, a ja sobie tylko skopiuję.
Ogólnodostępne dane w katalogu powinny być udostępnione przez producenta lub dystrybutora. Cała reszta tworzona przez sprzedawców powinna być chroniona. Nakaz oddania autorskich zdjęć i opisów, dzielenia się tym z konkurencją to kompletnie chora sytuacja.
Tak to właśnie wygląda . Katalog tworzą uznani sprzedawcy poświęcając czas i pieniądze by zaoferować swoje dobrej jakości towary a korzystają na tym ci "bardziej ambitni" którzy wolą wystawić coś ,często gorszego sortu ale kosztem czyjeś pracy .
Kuriozalne jest to, że w interesie Sprzedawców jest teraz tworzenie wadliwych zdjęć i opisów do katalogu, bo te treści zasilają konkurentów. Im lepsze tym dla nas gorzej. A mogli to rozwiązać na Allegro kulturalnie, po prostu płacąc tantiemy za pracę autorską. Wtedy leniwy sprzedawca użyłby produktu płacąc złotówkę za każdy sprzedany produkt autorowi treści, autor miałby motywację do dobrej pracy i wszystko byłoby po ludzku jak w cywilizowanym świecie.
Może w końcu coś z tym zrobimy! Przecież to dobiero początek.. jestem 15 lat na allegro ale już naprawde nie mam sił... wszystko przeżyłam ale to jak walka z wiatrakami z kórymi nie mam szans 😞
Przed chwilą wystawiłem przedmiot, wydawało się że mogę to zrobić w ogóle bez połączenia z katalogiem (mogłem ominąć tę opcję przy wystawianiu) ale i tak na koniec przedmiot z katalogiem został połączony - traf chciał że chociaż z dokładnie takim skatalogowanym przedmiotem jak mój a nie z księżyca wziętym... (podkreślam - traf).
Ja już 21 lat. Ręce i nogi opadają. Takiej podłości nikt się nie spodziewać, bo obiecywali chronić treści przed konkurentami, a teraz rozdają i nakłaniają do złego. To obrzydliwe co wyprawiają.
Trzeba robić to co jest logiczne w tej sytuacji, czyli tworzyć bardzo złe produkty do kopiowania dla innych. A potem sobie edytować i poprawić tylko u siebie, nie w produkcie. Wchodzi też w grę strajk Sprzedawców i zastopowanie wszystkich ofert w proteście np. na pierwszy dzień każdego miesiąca. I poświęcać ten dzień na rozwój innych kanałów sprzedaży.
Można też usuwać wyróżnienia. To też logiczne, bo wyróżnienie musimy uwzględniać w cenie, a wtedy korzysta konkurencja która nie płaci wyróżnień. Wyświetlają ich niższą cenę na naszych ofertach. To jakiś absurd. To jakby właściciel lokalu stacjonarnego który wynajmujemy na sklep, wywiesił u nas banner "za rogiem mają taniej". Tu na prawdę przebrała się miarka.
Ja właśnie zajmuję się pogarszaniem jakości zdjęć i opisów dla katalogu, to bo jest dla naszej szanownej konkurencji robione. Ponieważ nie życzę konkurentom sukcesów kosztem mojej sprzedaży, to staram się im zrobić jak najgorsze produkty. Dobre zdjęcia opisy przeznaczę na inne kanały sprzedaży.
Pani opowiedź jest taka rzeczowa, wyuczona i sformalizowna , że aż mi nie dobrze.
Zróbcie ankiety wśród sprzedających co o tym myślą! Czy Wy sprzedajcie czy my?? Skąd Pani wie jak to działa? Ma Pani własny sklep na allegro? Wie Pani jak ciężko skatalogować produkty? Jak ciężko się je łączy? Ile czasu się na to poświęca?
Nie daliście nam wyboru! Albo musieliśmy zaakceptować katalog albo nie mogliśmy wystawić ŻADNEJ OFERTY! Świetna polityka. Czemu nie widzcie żadnych problemów???
Jest taka furtka: Wystawiasz produkt fatalnej jakości dla innych do kopiowania. A potem edytujesz i robisz porządną ofertę. Oczywiście nie ma 100% gwarancji, że tego też Ci nie ukradną i nie rozdadzą firmom konkurującym. Są zdolni do każdego draństwa, to już wiemy.
Ten katalog to jeden wielki bubel. Potwierdzają to sprzedający, kupujący, również pracownicy Allegro. Sęk w tym, że Allegro sporo zainwestowało w ten chory pomysł - zainicjowany przez serwis, a realizowany z przymusu przez sprzedających.
Jeden produkt - w katalogu Allegro kilkadziesiąt pozycji.
Duża firma , wystawia ze 200 tys. aukcji - po kilkanaście - kilkadziesiąt pozycji jednego przedmiotu, zaśmieca wyszukiwarkę.
Mała firma, wystawiająca 200 aukcji - Allegro zamyka jaj aukcje, powód: więcej niż 2 wystawione aukcje tego samego przedmiotu.
Tak działa Allegro i jego katalog.
Produktyzacja jest bardzo dobrym pomysłem, pod warunkiem że autorzy wykonujący tą ciężką i wartościową pracę będą godnie opłacani z tantiem od sprzedaży. Tak samo Sprzedawca reklamujący u siebie przymusowo tańszą ofertę konkurencji powinien otrzymywać tantiemy od sprzedaży za polecenie tańszego Sprzedawcy. To wszystko by się kleiło w spójną całość. W tej formie to nie przetrwa.
Witajcie
Postanowiłam napisać ten wątek gdyż już mam serdecznie dość użerania się ze złodziejami moich ofert. Czy macie podobne doświadczenie , że firmy z Chin kradną Wasze zdjęcia oraz opisy ofert i zaniżają ceny Waszych produktów. Przez kochane powiązanie katalogowe Ci złodzieje żerują na moi adsie oraz wyróżnieniach, klienci piszą skąd i gdzie są produkowane torebki w Polsce czy w Chinach! Pytam się dlaczego ja się musze tłumaczyć , że to moje produkty, Polskie produkty! Zabijacie Polski rynek, rękodzieło. Allegro wpuściło na rynek samopas firmy z Chin i robią z z nami co chcą! Najlepsze jest to , że jak to zgłaszam do allegro to część pracowników nie widzi problemu bo zgodziłam się na katalogowanie zdjęć a część pracowników usuwa oferty, ale co z tego jak chińczyk wystawia je znów. Gdzie jest weryfikacja? Czemu ja musze sięza wszystko tłumaczyć. Czemu zrobiliście z tej platformy ŚMIETNIK. Za wszystko już płace , do paczek, do reklamacji, ale do Chińczyków którzy nie płacą podatków w Polce nie dołożę ani 1 grosza!!!!! Czy w końcu coś z tym zrobicie? Wszcześniej zdjęcia były zapisane i nie było możlwiości kradzieży a teraz jest samowolka ! Moja ciężka praca , zakup produktu, zrobienie zdjęć wystawienie ofert idzie w błoto! Chinczyk w 1 minute kopiuje moją ciężką robotę ! Zrobcie coś z tym w końcu!
Jeśli ten katalog w ogóle ma coś ułatwić to chyba dla sprzedawców mających system i wielkość Leroy Merlin. Dlaczego wprowadzono przymus katalogowania? Jeśli ma się ofertę, która nawet w przybliżeniu nie odpowiada pozycjom katalogu, a jak napisał przedmówca - sprzedawca chce zachować unikalność swojej oferty, to powinna być możliwość wystawienia oferty bez połączenia z katalogiem. Zaraz pewnie pojawi się odpowiedź, że do takich sprzedaży jest Allegro Lokalnie - ale tam nie ma ocen sprzedawcy i towaru a prowizja rośnie rakietowo.