Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam.
Mam problem ze sprzedającym [edycja]. Kupiłem 09.04.23 "mało używaną sprawną' klawiaturę Razer BlackWidow 2019 która okazała się jednak wadliwa tzn nie działa klawisz A (zapewne swich jest uszkodzony), spacja jest pęknięta i do tego klawisze były pozamieniane miejscami. Założyłem spór, sprzedający na początku nie chciał przyjąć zwrotu wykręcając się że klawiatura była sprawna ale ostatecznie po interwencji pracownika allegro zgodził się na zwrot. Po otrzymaniu klawiatury odmówił uznania rękojmi i chciał pokryć tylko koszt klawiatury tzn odmówił zwrotu kosztów wysyłki i odesłania. Po kilku postach wnerwił mnie i nazwałem sprzedającego oszustem twierdząc ze na pewno wiedział o wadach tylko pali głupa. Jak wspomniałem że skorzystam z Allegro Protect i allegro odda mi całą sumę a on będzie musiał zwrócić pieniądze do allegro i zapewne dostanie bana do czasu zwrotu to od razu wyskoczył że się zastanowi odnoście uznania rękojmi i za to że go znieważyłem i pozwie mnie. 26.04.23 załączył do sporu druk który niby zaniósł do radcy prawnego i w którym domaga się usunięcia wpisu w którym go obraziłem, przeprosin w społeczności allegro i 500zł zadośćuczynienia na wskazaną przez niego fundację. Oczywiście w piśmie wskazał ze go pomówiłem w portalu społecznościowym allegro i poniżyłem w opinii publicznej oraz naraziłem na utratę zaufania. Problem w tym ze wspominałem że jest oszustem w sporze w serwisie aukcyjny allegro gdzie postronni ludzie nie mają dostępu a nie w serwisie społecznościowym.
Tutak wzór tego co mi przesiał:
A tu post o który mu chodziło:
To że go nazwałeś oszustem zanim za coś co zrobił uznał by to sąd ma prawo domagać się zadośćuczynienia na drodze sądowej. Nawet w takich kłopotliwych sprawach trzeba trzymać język na wodzy zwłaszcza jak robi się to na piśmie . Papier wszystko przyjmie i może narobić kłopotów.
Według mnie jego zachowaniem pasuje do oszusta lub przynajmniej krętacza. 1. Nie odpowiada na wysłane wiadomości. 2. Opóźnia wysyłkę. 3. Wysyła uszkodzony towar. 4. Odpowiada w sporze dopiero po interwencji allegro. 5. Niechce przyjąć zwrotu i oddać całej kwoty. 6. Prowokuję kupujacego swoim zachowaniem do nerwów. 7. Uważa że to ja go staram się oszukać i wyłudzić pieniądze. 8. Straszy pozwem.
Może masz rację, ale niektórych słów nie można używać w publicznych wypowiedziach, chyba że się jest politykiem PiCsu.🙂
Tylko sąd oficjalnie może stwierdzić, czy ktoś jest oszustem, czy jednak nie. Jeśli Ty wysuwasz takie wnioski, narażasz się na konsekwencje...
Oczywiście że ma prawo domagać się zadośćuczynienia, ale ja bym poczekał na pozew, ponieważ w większości są to tylko groźby, a pismo wyciągnięte z internetu. Jak możesz to usuń ten wpis o oszuście.
Problem w tym że ze sporu nie da się usunąć wypowiedzi a zamkniecie dyskusji nie wiem czy coś da.
Zarówno do dyskusji allegro jak i do prywatnych wiadomości pracownicy serwisu mają dostęp więc napisanie oszust w obu jest pomówieniem publicznym
Gdyby to było publiczne to wszyscy mielibyśmy do tego nieograniczony dostęp - a nie mamy.
Według mnie nie jest to pomówienie publiczne bo allegro jest pośrednikiem czyli stroną. Pomówienie publiczne miało by miejsce wtedy gdy każdy miał by dostep do sporu lub jak bym nazwał go oszustem w komentarzu.
Oczywiscie tak jak można przeczytać w tym piśmie to on twierdzi że go znieważyłem w portalu społecznościowym a odkad to allegro to portal społecznościowy?
@RMK99 jest to pomówienie publiczne, bo uzestniczą w nim więcej niż dwie osoby.
Przeproś sprzedającego za nazwanie go oszustem, napisz że poniosły cię emocje.
@RMK99 zrobisz jak zechcesz ja bym sie nie przejął
1) allegro nie jest serwisem społecznościowym lecz platformą e commerce ( a to zasadnicza różnica)
2) sprawa nazwania szustem nie byla na forum publicznym ( właśnie tutaj jest istotne że to nie jest serwis społecznościwy) lecz w prywatnym sporze na allegro do ktorego dostęp maja tylko strony oraz moderatorzy
3) do dyskusji nie maja dostępu osoby trzecie w szerokim gronie wiec nie można mówić o "poniżeniu w opinii publiczej i narażeniu na utrate zaufania"
4) według mnie caly ten pozew jest kopią pozwu o zniesławienia na Fac... boooku stąd mowa o serwisach społecznościowych i opini publicznej
5) nawet zakladając że sprzedający złoży ten pozew w sądzie to
a- sąd nie musi uznac jego racji
b-500 zł to nie taka znów wielka kwota a sądy w tego typu sprawach raczej nie przyznają 100% żądanej kwoty
c-nawet jeśli sąd zasądziłby przeprosiny to pewnie w tym samym miejscu w którym nastąpiło naruszenie- czyli w dyskusji
Ot ja bym ja bym sie nie bał sądu bo nie mam przekonania czy pozew w ogóle zostanie złożony, a nawet jeśli to jak sie sprawa potoczy.
Widziałem już wpisy nawet tutaj na gadanym ( a to jest wlasnie miejsce publiczne) i nazywanie oszustami a póki co chyba raczej nikt pozwu nie zlozył i przeprosin nie widziałem.
Dla jasności nie pochwalam nazywania kogoś oszustem lecz staram sie realznie ocenić sytacje
Ty zrobisz jak zechcesz ja bym sie nie przejął
@_Likos_ czy wiesz co to jest e-sąd w Lublinie i jak działa? Klepną mu wyrok w 1dzień a dowie się jak windykacja zapuka
No tak człowiek chce kupić zwykła gamingową klawiaturę a może skończyć w sądzie i nie jako pozywający tylko jako pozwany. Może faktycznie się pospieszyłem ale to ten gnojek sam zaczął ja chciałem tylko sprawny towar lub zwrot pieniędzy bo sprzedajacy na pewno wiedział co sprzedaje wiec czemu to ja mam być stratny? Już mówiłem mechaniczne swiche razera nie padają podczas transportu. Nie robił by problemów i oddał by całe koszta jakie poniosłem to bym go nie nazwał od oszustów ale nie on musiał palić głupa i wciskać kit że klawiatura była sprawna i on niechce być stratny. Kurna jak wspomniał że nie uznaje reklamacji i z dobrej woli chce oddać tylko za towar pieniądze to czułem że to się może źle skończyć bo nie od wczoraj kupuje na allegro choć do tej pory jak coś zwracałem czy to na allegro czy allegro lokalnie to każdy oddawal całe koszta.
@RMK99 byś się zdziwił co potrafią kurierzy rozwalić w paczce od tego masz allegro protect by w dyskusji uzyskać zwrot zamiast się wściekać na sprzedawcę
Jak by to kurier uszkodził to był by pęknięty plastik co najwyżej a tu niedzieła klawisz A a sama spacja jest pęknięta po wewnętrznych stronach. Dodatkowo sprzedający zareagował pozwem dopiero jak wspomniałem o allegro protect i blokadzie jego konta. Więc to całe strasznie pozwem to tylko odbita piłeczka tak jak kiedyś sprzedawcy wystawiali negatywa za negatywa od kupujacego.
Oczywiście napisałem już kilkukrotnie do sprzedającego że mogę go przeprosić pod warunkiem że odda mi całe koszta jakie poniosłem przez jego niekompetencję.
Allegro dało sprzedającemu czas do 03.05 na ostateczne ustosunkowanie się do reklamacji. Zastanawiam się czy mimo wszystko nie złożyć zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa 04.05.