Dzień dobry.
Dokonałem zakupu 6 sierpnia 2025 kilku książek. Natychmiast dokonałem płatności i cierpliwie czekałem na przesyłkę. Zapytałem jeszcze sprzedającej kiedy mogę się spodziewać wysyłki - otrzymałem odpowiedź, że jest szansa, że jutro - czyli 7 sierpnia. Z tej szansy nic nie wyszło, więc 8 sierpnia zapytałem ponownie zaznaczając, że pytam bo chcę uniknąć sytuacji, że nie będzie mnie w domu jak paczka dotrze do paczkomatu. żadnej odpowiedzi nie otrzymałem chociaż wiadomość została odczytana, a sprzedająca regularnie logowała się na Allegro. 11 sierpnia ponownie zapytałem sprzedającą kiedy wyśle do mnie paczkę z zakupionymi książkami - odpowiedź była taka, że sprzedająca da mi znać tego dnia koło godz.19-tej. I znowu odpowiedzi nie było. Następnego dnia tj. 12 sierpnia dzwoniłem 3 razy w ciągu dnia aby osobiście zapytać, ale nikt nie odbierał telefonu. Późnym wieczorem 12 sierpnia rozpocząłem dyskusję Allegro ze sprzedającą, gdzie również pytałem co się dzieje z wysyłką i co dalej mam robić. Jak zwykle odpowiedzi żadnej nie otrzymałem. 13 sierpnia po 24 godzinach bez odpowiedzi do dyskusji włączyło się Allegro i poprosiło sprzedającą o przesłanie potwierdzenia nadania przesyłki lub przesłanie potwierdzenia zwrotu pieniędzy. Niestety sprzedająca mimo codziennych logowań na Allegro jak zwykle nie odpowiedziała. Nie zadzwoniła do mnie/nie wysłała smsa, a numer miała w danych kupującego. Wczoraj 23 sierpnia o godz. 11.54 napisała mi, że przeprasza za nie wysłanie przesyłki, bo rzekomo kilka dni była w szpitalu. Napisała też, że w dniu wczorajszym wyśle moją paczkę - oczywiście tylko tak napisała, bo paczki nie wysłała. Nie wierzę też w pobyt sprzedającej w szpitalu, bo człowiek będący w szpitalu leczy się i raczej nie loguje codziennie na Allegro po kilka razy, nie umieszcza nowych ogłoszeń na portalu. Dziś 26 sierpnia przez cały dzień paczka również nie została nadana, a od sprzedającej nie miałem też żadnych wiadomości. Późnym wieczorem od Allegro dostałem info, że upłynął termin 14 dni od rozpoczęcia dyskusji i mogę skorzystać z programu ochrony Allegro i otrzymać zwrot pieniędzy za przedmioty opłacone, a nie otrzymane. Tak uczyniłem - Allegro w dyskusji poinformowało też sprzedającego aby zajął ostateczne stanowisko w tej sprawie. Sprzedająca logowała się w tym czasie, ale odpowiedzi nie było. Ja za to szybko (po 30minutach) otrzymałem od Allegro informację (w dyskusji ze sprzedającą), że mój wniosek został rozpatrzony pozytywnie i otrzymam zwrot pieniędzy. No i SUPER!!!
Po około 70 minutach od decyzji Allegro (program ochrony) o zwrocie pieniędzy sprzedająca nadała paczkę.
Ja tej paczki już nie chcę. Po pierwsze nie wiem co w tej paczce będzie, a po drugie nie mam już ochoty kupować czegokolwiek od tej sprzedającej (nie mam zaufania do takiego człowieka).
Czy ja mogę zwyczajnie nie odebrać takiej paczki wysłanej 20 dni po zakupie, po założonej dyskusji (nierozwiązana) i po decyzji o zwrocie pieniędzy z programu ochrony?
Pozdrawiam.
PS Normalnie mam ochotę zamieścić tu link z ogłoszeniami tej sprzedającej, aby inny kupujący nie weszli na taką "minę" jak ja
