Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Dzień dobry wszystkim,
chciałbym się podzielić swoją historią ze sprzedażą (okazjonalną) na Allegro (która skutecznie wyleczyła mnie z dalszych prób współpracy w tej kwestii z Allegro).
Konto posiadam od niemal 20lat, w tym czasie w większości kupuję i okazjonalnie sprzedaję zalegające rzeczy. Tak też zrobiłem ostatnio z konsolą PlayStation 4. Jakież było moje zdziwienie, gdy po sprzedaży i spakowaniu przesyłki, okazało się, że mam całkowicie zablokowane konto... bo niby Allegro ma podejrzenia co do potencjalnego oszustwa i oczekuje ode mnie potwierdzenia, że jestem w posiadaniu właśnie sprzedanego i wysłanego towaru, robiąc zdjęcie swojego dokumentu tożsamości na tle sprzedanego produktu...
Najzabawniejsze nie jest nawet to, że mam zrobić zdjęcie czegoś, co już wysłałem i jednocześnie potwierdzić swoje dane osobowe, które Allegro od dawna już posiada... Cały ten proces jest rzekomo po to, by chronić kupujących przed oszustwami - jak szlachetnie... Jeśli taki jest cel, to dlaczego ten proces weryfikacji, czy faktycznie jestem w posiadaniu sprzedawanych przedmiotów nie zadział się w momencie wystawiania przedmiotu na Allegro (co uniemożliwiłoby pojawienie się na tym portalu potencjalnie fałszywej oferty). Co więcej Allegro pobrało swoją prowizję od potencjalnie przestępczej transakcji (sic!) - a wisienką na torcie jest to, że wypłaciło mi na konto środki z tej sprzedaży?! Więc po co zablokowane konto, jeśli nie ustrzegłoby to kupującego przed potencjalnym oszustwem? Oszustowi nie przeszkodziłoby w osiągnięciu korzyści z oszustwa... a Allegro w staniu się czerpiącym korzyści z oszustwa... Po prostu kabaret... Jedyny skutek jest taki, że czuję się potraktowany jak pospolity przestępca i nie mogę dokonywać nawet zakupów (na sprzedaży mi nie zależy, bo nie robię tego często - a teraz nie będę już robił tutaj wcale).
Ciekaw jestem co do powiedzenia w tym temacie mają tutejsi moderatorzy: @ko_alka @mr_oma @la_nika @nat_not @_HolaOla_ oraz poinformowani już przeze mnie o tej praktyce UOKiK i IODO. Czekam teraz aż moja przesyłka dojdzie do kupującego... mam nadzieję, że wówczas równie sprawnie i szybko moje konto zostanie odblokowane, bo z bezpodstawnym zablokowaniem Allegro nie miało najmniejszych problemów.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników i ciekaw jestem Waszych historii w podobnych sprawach.
Bardzo często przy sprzedaży PS4 pojawiają się takie blokady, zaczęło się od czasu przedsprzedaży i teraz jest to regułą, nie znam powodów którymi kieruje się Allegro, piszą tak jak tobie odpowiedzieli.
@_dempsey_, widzę, że dziś przed południem poprosiliśmy Cię o przesłanie zdjęcia samego dokumentu tożsamości. Zapewniliśmy, że odblokujemy konto po spełnieniu tego wymogu.
Wysłałem i na szczęście już odblokowane - niemniej weekend kiedy miałem czas na buszowanie i robienie zakupów przeszedł i jestem o dwa dni w plecy z dostawami - a sam fakt domyślnego uznania każdego klienta za oszusta jest upokarzający.
Nie jest to logiczne ale spróbuj poprosić tego nabywcę by wystawił ci komentarz za tę aukcję ,to może wystarczy do zdjęcia blokady . Z tymi konsolami to było trochę matactwa w przeszłości i dmuchają na zimne z nadmierną przesadą do dziś.
Ja to wszystko rozumiem, ale gdyby zależało im na ochronie klientów, to blokowaliby możliwość wystawienia podejrzanego przedmiotu. A tutaj - pozwalają wystawić, pozwalają sprzedać, pobierają prowizję i jeszcze przelewają środki i.... blokują konto do wszystkich operacji a nie tylko sprzedaży (co przecież też rozwiązywałoby problem podejrzanej sprzedaży). Poczułem się jak oszust... Poza tym - to używane PS4 a nie słabo wciąż dostępne PS5... to tylko świadczy o jakimś chaosie a nie skutecznym i logicznym działaniu...
Nie wiem czy ma na to wpływ czynnik ludzki czy tak są zaprogramowane ich wychwytywacze fraz i automat decyduje że coś jest nie tak .Człowiek , to myślę że by się zastanowił a nie odwalał taką maniane.