Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Co zrobić jeżeli klient odmówił przyjecia oplaconego towaru od kuriera i po roku czasu upomina o niego przez rzecznika praw konsumenta. Przedmiotu już dawno nie mam. Jestem osobą prywatną i klient też. Kiedy klient nie odebrał moim zdaniem porzucił świadomie przedmiot wysyłałem mu wiadomosci że mogę go wysłać ponownie po oplaceniu kuriera na co nie reagował.
Zaproponuj mu zwrot środków, i tyle.😁
W sumie to przechowywalem mu jego przedmiot czy nie mógłbym naliczyć mu kosztów za przechowywanie? A jak się ma sprawa do rzeczy porzuconych czy nie przechodzą na własność osoby która je przejęła?
A jak ci się wydaje .Co jest uczciwsze oddać komuś jego pieniądze czy je sobie zatrzymać ? .Towar sprzedałeś komuś innemu i już wtedy powinieneś zwrócić pieniądze.
A uczciwe jest że pisałem prosilem że wyślę mu towar spowrotem a on mnie olał i nie bylo odzewu. A potem męczyłem się i przechowywalem jego towar?
@FUKSI Nawet osoby prywatne z wielkim magazynem obowiązuje uczciwość i prawo. Jak nie odebrał, to trzeba było zwrócić mu pieniądze. Z twojego wpisu wynika, że działasz w szarej strefie i próbujesz manewrować przepisami wybierając to co dla ciebie wygodne.
FUKSI Możesz naliczyć koszty magazynowania jeśli klienta o tym poinformowałeś , naliczając koszty magazynowania bierzesz na siebie odpowiedzialność za produkt , a Ty go zwyczajnie sprzedałeś .
Po roku czasu bez odzewu licząc tylko 50 gr. dziennie to wartość towaru już jest mniejsza.
To nie ma jakiegoś określonego czasu takiego magazynowania.
A jak się ma sprawa do porzucenia boon go faktycznie porzucił?
@FUKSI wyznaczyłeś klientowi termin ponownego odbioru - pewnie NIE !
Poinfomowałeś klienta o kosztach magazynowania - pewnie też NIE !
Jeśli mam rację to wydaj produkt , a jak piszesz już go nie masz szybciutko zwróć całą kasę zanim zrobi Ci koło piórka . .
Poinformowalem że na liczę mu odsetki za magazynowanie ale nie podałem żadnego terminu. Mam to w smsach.
Żadnego odzewu. Rok to chyba przesada żeby nie odpowiedzieć.
Chyba go też obowiązują jakieś zasady?
Czyżby prawo działało tylko ba korzyść jednej strony?
@FUKSI
Czyżby prawo działało tylko ba korzyść jednej strony?
Prawo zazwyczaj działa na korzyść tej strony, która potrafi lepiej nim się posługiwać.
Tutaj błędy popełnił zarówno kupujący jak i sprzedający, ale sprzedawca popełnił ich więcej.
@FUKSI
Poinformowalem że na liczę mu odsetki za magazynowanie ale nie podałem żadnego terminu.
Ponieważ nie wyznaczyłeś kupującemu żadnego dodatkowego terminu - to kupujący realizując teraz prawo do odzyskania swojej własności żadnemu dodatkowemu terminowi nie uchybił.
(zmieścił się w terminie, którego ram czasowych nie określiłeś).
Za magazynowanie nie można naliczać "odsetek". Odsetki (jak sama nazwa wskazuje) byłyby uzależnione od wartości magazynowanej rzeczy. Ty mogłeś naliczyć koszty związane z przechowaniem rzeczy. Mogłeś - o ile przechowywałbyś rzecz i nie sprzedałbyś przechowywanej rzeczy nie informując o tym kupującego.
@FUKSI
Przede wszystkim:
Nieodebranie towaru przez kupującego nie uprawnia do domniemania chęci wyzbycia się jego własności.
Co mogłeś zrobić ?
Art. 491 k.c.
1. Jeżeli jedna ze stron dopuszcza się zwłoki w wykonaniu zobowiązania z umowy wzajemnej, druga strona może wyznaczyć jej odpowiedni dodatkowy termin do wykonania z zagrożeniem, iż w razie bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu będzie uprawniona do odstąpienia od umowy.
Art 551 k.c.
Mogłeś (wyznaczając dodatkowy termin odbioru) odstąpić od umowy przejmując własność rzeczy (i przejmując zobowiązanie do zwrotu środków oraz możliwość obciążenia kupującego poniesionymi kosztami w związku z jego zaniechaniem).
Mogłeś oddać rzecz na przechowanie na koszt kupującego.
Mogłeś sprzedać rzecz na rachunek kupującego (wyznaczając mu uprzednio termin odbioru i niezwłocznie informując kupującego o sprzedaży).
Miałeś wiele możliwości - jednak nie wyznaczając terminu dodatkowego i sprzedając rzecz bez niezwłocznego poinformowania o tym kupującego: nie masz możliwości ani odstąpienia od Umowy, ani naliczenia kosztów przechowania.
@mdrogeria
Nie ma obowiązku informowania kupującego o "rozpoczęciu przechowywania" nieodebranej rzeczy ani informowania o jego kosztach.
@A3dam owszem nie ma obowiązku , ale w celu uniknięcia nieporozumień dobrze jest taką notkę umieścić w zakładce ,, o sprzedającym ,, lub w ponagleniu poinformować o kosztach po przekroczeniu wyznaczonego terminu odbioru .
@mdrogeria
"Unikając nieporozumień" można nie uniknąć posądzenia o klauzulę niedozwoloną.
Z deklarowaniem kosztów przechowywania zanim realnie dojdzie do przechowania - zalecałbym daleko idącą ostrożność.
Chyba, że zawodowo świadczysz usługi przechowywania (to oczywiście cennik usług należy opublikować) 🙂
Sprzedałem przedmiot ponieważ musiałem pokryć koszty zwrotne paczki i koszty magazynowania. Koszt spornego przedmiotu 260 zł.Ja jedtem osobą prywatną i kupujący też.
Kupujący co ustaliłem jest prawnikiem (notariuszem) a ja rencistą, po 8 klasach szkoły podstawowej.
Najwyraźniej chce pokazać swoją wyższość co dał odczuć w rozmowach telefonicznych. Ale się nie ugnę choć bym miał iść do sądu.
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi.
Będę wdzięczny za jeszcze inne informacje.