Moja 12-letnia córeczka poprosiła mnie o pomoc w sprzedaży nietrafionego prezentu, który otrzymała, a były to dobrej klasy niedostępne w Polsce oryginalnie zapieczętowane słuchawki bluetooth w bardzo ładnym nieuszkodzonym opakowaniu. Towar w takim stanie został wysłany do klientki. Dodam, że zadeklarowałem 3 dni na wysyłkę towaru, gdyż czasem wyjeżdżam gdzieś dalej od domu. Zakup został dokonany we czwartek około godziny 22-giej, towar wysłałem w sobotę. Klientka, jeszcze przed odbiorem paczki, napisała, że towar został wysłany zbyt późno.
Odpisałem, że nie będzie problemu ze zwrotem o ile odeśle mi słuchawki w stanie nienaruszonym (nieotwierane). Klientka odebrała towar po czym otworzyła oryginalne opakowanie. Następnie zgłosiła zwrot i odesłała mi słuchawki. Moja córeczka widząc niesłusznie zniszczone opakowanie bardzo rozczarowała się egoistycznym zachowaniem obcego człowieka. Widzi, że będzie już znacznie trudniej sprzedać jej słuchawki w pierwotnej cenie, choćby ze względu na kwestie higieny osobistej (słuchawki mają przecież bezpośredni kontakt z ciałem). W związku z tym nasuwają się następujące pytania:
1) Jak pocieszyć córeczkę pokazując jej, że jednak istnieje sprawiedliwość na tym świecie (w tym na Allegro)?
2) Czy odmówić zwrotu towaru klientce, podpierając się regulaminem Allegro, mówiącym, że nie podlegają zwrotowi towary, które są dostarczone w zapieczętowanym opakowaniu, a ze względu na higienę osobistą, nie mogą zostać otwarte przez kupującego?
3) Co zrobić aby nie narazić się na negatywny komentarz ze strony klientki?
4) Czy ponieść niesprawiedliwą stratę - przyjąć zwrot i zapomnieć o sprawie, a córce pokazać, że oto tak wygląda rzeczywistość po stronie sprzedającego na Allegro?
