Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Sprzedałem telefon który według kupującego nie jest zgodny z opisem znalazł ryski na ekranie i to był powód żeby dostać rekompensatę z POK, Dostał zwrot z pok ale nie chcę mi oddać przedmiotu, CO MAM TERAZ ZROBIĆ?
@Knowhere zdaje sie że tym razem rozumiem allegro. Do wyplaty nie doprowadziło samo zgloszenie porysowanego telefonu lecz to że sprzedający nie zgodził sie na odesłanie i sprawdzenie : czy to ten telefon i czy uszkodzenia mogły byc spowodowane przed zakupem. Wystarczyło poprosic kupującego o odesłanie telefonu do rozpatrzenia reklamacji i sprawy POK by nie było. Wówczas sprzedający mógłby taką reklamacje odrzucic (chocby poprzez pokazanie zdjęć z aukcji na których nie bylo rys na telefonie).
Prawdopodobnie klient zrobił to celowo o czym swiadczy dalsze postępowanie: niechęć do odesłanie/ jakieś dziwne tłumaczenia o naprawach no i w koncu sprzedaż i tutaj masz racje że jest to jakies niebezpieczeństwo że takie rzeczy sie powtórzą. Mam nadzieje jednak że zarówno sprzedawcy jak i samo allegro wyciągnie wnioski i klient zgłaszający takie problemy bedzie proszony o ich udokumentowanie i że ktos przed wypłatą z POK odrobine wnikliwiej bedzie sie sprawie przygladał.
@msniezek "Telefon na fotkach był włączony. Na zdjęciu włączonego telefonu trudno zobaczyć stan wyświetlacza." Moim zdaniem duże rysy byłyby widoczne nawet przy włączonym ekranie zwłaszcze że kupujacy może wskazać w której czesci wyświetlacza ich szukac.
@Knowhere tak, nie mamy pewności, ale co to ma do rzeczy? Powtórzę jeszcze raz: to bez znaczenia dla tej sprawy, czy te zdjęcia są tego telefonu, czy innego. Kupujący w ogóle nie musiał ich umieszczać w dyskusji. Domagał się prawa odesłania kupionego przedmiotu w ramach reklamacji, a to prawo zostało mu odmówione. To jest kluczowa kwestia.
Załóżmy przez chwilę, że masz rację - to oszust, który próbuje naciągnąć. Kogo na co? Przecież nie sprzedającego, on wie, jaki telefon wysyłał i w jakim był stanie. Więc pewnie Allegro na POK. W jaki dokładnie sposób miałby ten przekręt wyglądać? Jedyne, co kupujący mógłby zyskać, to zwrot kasy za kupiony sprzęt. Chyba, że byłby na tyle wyrafinowany, żeby przewidzieć, że trafi na sprzedawcę, który odmówi mu jego podstawowych praw. Ale po pierwsze szanse na wyreżyserowanie takiego scenariusza są raczej minimalne, a po drugie to jednorazowa sprawa, bo mamy przecież sposoby na monitorowanie takich rzeczy.
Niesamowite jest to, jak zarzucasz innym, że zawsze uważają sprzedawców za potencjalnych oszustów, a chwilę później sam robisz dokładnie to samo, tylko w stosunku do kupujących - i kompletnie nie dostrzegasz tej symetrii.
@msniezek "Załóżmy przez chwilę, że masz rację - to oszust, który próbuje naciągnąć. Kogo na co?" - Ty tak na serio pytasz po tych wszystkich postach jakie tu się pojawiły (odmówienie odesłania telefonu po otrzymaniu kasy z POK, później jego [rzekoma] sprzedaż, gdy już allegro włączyło się do sprawy wskutek tego wątku, później informacja o [rzekomej] wymianie wyświetlacza, na co poszło 1000 zł z POK, gdzie nawet autoryzowane serwisy Apple nie biorą takie kasy za wymianę wyświetlacza w najnowszych iPhone'ach)? Jesteś naiwny czy co? Przecież jak na dłoni widać, iż kupujący liczył na to, że będzie miał w kieszeni 1100 zł i telefon, którego nie będzie musiał odsyłać. Ile Ci jeszcze trzeba, żeby te dwie kulki w głowie się zderzyły (to nie jest obraza, tylko alegoria dojścia do słusznych wniosków)?
Niestety nie wszystko poszło po myśli kupującego.
"Niesamowite jest to, jak zarzucasz innym, że zawsze uważają sprzedawców za potencjalnych oszustów, a chwilę później sam robisz dokładnie to samo, tylko w stosunku do kupujących - i kompletnie nie dostrzegasz tej symetrii." - niesamowite jest to, że porównujesz mnie do osoby, która kilkukrotnie otwarcie na tym forum napisała, iż wg niej 99% sprzedających na allegro jest krętaczami i kombinatorami, którzy tylko czekają na to, aby (za przeproszeniem) wydymać kupujących.
Niesamowite jest też to, że ani razu na to nie zareagowaliście i nie usunęliście takich postów (sami wiecie kogo). Nie reagujecie też na posty, w których jeden wielokrotnie już karany za podobne przypały użytkownik tego forum, z kolejnego już (multi)konta beztrosko nazywa sobie sprzedających (tym razem) kramarczykami (bo inne słowo na "k" zaczęliście mu cenzurować), w czym nie widzicie nic złego, ale już np. trolla, czyli (za sjp.pwn.pl) "istotę zamieszkującą górskie pieczary, zwykle nieprzychylną ludziom", to już cenzurujecie na całego, bo to słowo rzekomo jest obraźliwe (nie to co kramarczyk). Osoby, która nie tak dawno określiła sprzedających mianem "napletków, pedziów i leszczy" też nie ukaraliście, mimo że jedyne czym obecnie zajmuje się na forum, to masowe wlepianie wpunktów (sam wiesz komu).
Niesamowite jest też to, że masz czas odpisywać mi na posty, a nie masz czasu zająć się tym, czym powinieneś się zająć (czyli byciem Menedżerem Społeczności, a nie jej za przeproszeniem "kapo").
Ale skoro wg Ciebie robię dokładnie to samo, to poproszę o chociaż jeden link do chociaż jednego posta, w którym napisałem że wg mnie 99% kupujących na allegro jest krętaczami i kombinatorami, którzy tylko czekają na to, żeby (za przeproszeniem) wydymać sprzedających. JEDEN. CZAS START. CZEKAM.
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
Aha 🙂 Już ktoś zaczyna świrować i przekształca kolejny wątek w wątek o mnie. Ale jak kłamie - nie 99% tylko większość moim zdaniem. Poza tym już zapomniał, jak w weekend kupującego wyzywał od głupców a mnie nazwał po chamsku planktonem intelektualnym.
a ja się ponownie pytam @msniezek o podstawy prawne działań typu żądania wpłaty jakiś pieniędzy przez sprzedawcę do allegro bo serwis wypłacił wg swojego widzimisię jakąś kasę z pok
4. Kupujący oświadcza, że z chwilą dokonania przez Allegro.pl wypłaty rekompensaty, o którą wnosił, przenosi na Allegro.pl, wszelkie przysługujące mu wierzytelności względem Sprzedającego z tytułu niewywiązania się przez niego ze zobowiązań wynikających z umowy zawartej w ramach Transakcji, stanowiącej przedmiot zgłoszenia.
oczyiwście @msniezek allegro przy swoim żądaniu przesłało podpisaną przez Kupującego umowę przeniesienia roszczenia?
ponadto w tej sprawie allegro złamało nawet własny regulamin
bo ten punkt regulaminu nie mówi że ma być wypłacana cała kwota tylko kwota wynikająca z zapłaty za przedmiot tylko kwota wynikająca z roszczenia i wady
parafrazując teksty @xyz96 o przepisach konsumenckich (oczywiście zgodne z prawdą i prawem) że zwracany przedmiot ma zawsze jakąś wartość jak mozna na gruncie prawa twierdzić, że Kupujący ma prawo otrzymać cała kwotę za towar z pok i nie musi zwracać towaru
a Sprzedawca ma za to wszystko płacić
dla mnie jest to klasyczne wymuszenie opisane np: w art 286 kodeksu karnego
można to także podpiąć do innych pokrewnych przepisów
np: wymuszenie rozbójnicze i itp
bo czym jest tekst i działanie - wypłaciliśmy komuś jakieś pieniądze bo chciał, a tobie zamkniemy tu biznes jak nie zapłacisz bo jak ta tylko rozumiem pok?
jeżeli sie mylę @msniezek to proszę o przepisy polskie które uwiarygodniają takie działanie ze strony serwisu allegro:
- o możliwości zakupu takiego roszczenia w formie jakiej robi to allegro
- o wiarygodności kwoty roszczenia
- o braku potrzeby zwracania towaru
A gdyby tak poinformować sprzedającego, że ma obowiązek przyjąć reklamację, a potem zdecydować, czy ją uwzględni? I dać mu - na przykład - 48 godzin na podjęcie decyzji, informując jednocześnie o konsekwencjach?
@Kasiulki2 ależ to nasza standardowa wypowiedź w dyskusjach dotyczących reklamacji - pojawia się przy pierwszej możliwej okazji.
Proszę sprzedającego o przedstawienie w dyskusji jednoznacznej i merytorycznie uargumentowanej decyzji reklamacyjnej, z uwzględnieniem zgłoszonych wad towaru.
To wiadomość z 17.02 (później było kilka kolejnych, podobnej treści). POK przyznany 7.03.
No i się wyjaśniło - nareszcie😊
POK nie został przyznany dlatego, że Allegro uwzględniło reklamację (do czego Allegro nie miało prawa), tylko dlatego, że sprzedawca odmówił kupującemu rozpatrzenia reklamacji (do czego sprzedawca nie miał prawa).
Zapamiętam na przyszłość.
@Kasiulki2 dla porządku - pisałem to już 3 dni temu (ostatnie zdanie) 🙂
A co się dzieje w sytuacji gdy: kupujący otrzyma rekompensatę z POK( którąja muszę oddać allegro), ale nie chce odesłać towaru więc zostaje mu i towar i rekompensata? Serwis twierdzi że muszę się dogadać z kupującym co do odsyłki, ale on odpisuje że nie odeśle przedmiotu.
Sprawa została zakończona
Finał jest taki że kupujący dostał rekompensatę I nie musi odsyłać telefonu, ja nie muszę ponosić kosztów rekompensaty i mam odblokowne konto.
Chyba zaczne w ten sposób kupować telefony😉
Dziękuję za wsparcie i udział w dyskusji POZDRAWIAM 🙂
Dzień dobry.
Przyznaliśmy kupującemu [edycja] rekompensatę w ramach Programu Ochrony Kupujących. Sprawa dotyczy zakupu na Allegro Lokalnie.
Dlaczego podjęliśmy taką decyzję? Ponieważ zależy nam, aby kupujący byli w pełni zadowoleni z zakupów na Allegro. Jednocześnie szanujemy Twoją decyzję, odnośnie problemu zgłoszonego przez Klienta. Dlatego nie oczekujemy od Ciebie spłaty tej kwoty.
Mamy nadzieję, że w przyszłości uda Ci się pomyślnie rozwiązać sprawę zgłoszoną przez kupującego.
Pozdrawiamy
Zespół Programu Ochrony Kupujących
Witam,
mam podobną sytuację w której kupujący zareklamował towar. Niestety o tym że jest w twojej sprawie założona dyskusja dowiadujesz się jedynie z poczty na której zalogowane jest allegro. W aplikacji albo na stronie nie wyskakują o tym powiadomienia. W moim przypadku było tak że cała sprawa z reklamacją odbyła się za moimi plecami ponieważ nie logowałem się na pocztę i nie miałem pojęcia o sytuacji. Sam kupujący nie kontaktował się ze mną chociaż tak twierdził. Sprawa ciągnie się 2 miesiąc. Ja mam zablokowane konto i dług do spłacenia wobec allegro. Kontaktowałem się z kupującym celem przeprosin i odesłania towaru ale jedyne co usłyszałem przez telefon to wulgaryzmy. Na wiadomości sms w sprawie zwrotu kupujący też nie odpowiada. Proszę allegro o pomoc w sprawie zwrotu towaru bo kupujący ewidentnie nie odda towaru twierdząc że wyrzucił to do śmieci. Allegro twierdzi że powinienem dogadać się z kupującym sam. Co w takiej sytuacji ? Czy sprawa powinna zostać zgłoszona na policję celem przywłaszczenia ?
Niestety kontakt na społeczności allegro jest taki sam jak kontakt z działem programu ochrony kupujących czyli praktycznie żaden. Zatem ponawiam prośbę o pomoc w rozwiązaniu tematu lub chociaż aby allegro wpłyneło na kupującego w sprawie zwrotu tak samo jak pomagają zwrócić pieniądze. Nie ma kontaktu z kupującym nie mówiąc tutaj o zwrocie towaru.
@Agatowska5 Cześć. Przepraszam Cię, że musiałaś czekać na odpowiedź, jednak Twoja sprawa musiała zostać skonsultowana. Na przyszłość bardzo proszę o podawanie danych, które pozwolą nam zlokalizować sprawę (chociażby numer korespondencji, zamówienia, dyskusji itp.)
Poproszę Cię o kontakt przez ten formularz i przesłanie nam screenów, na których widać Twoje próby kontaktu z kupującym. Zapoznamy się z materiałami i podejmiemy dalsze działania.
Witam,
dziękuję za kontakt. Przesłałem screeny poprzez formularz. Czekam na dalszy rozwój sprawy.
.
Witam,
koniec końców sprawa rozwiązała się bardzo nie pomyślnie dla mnie. Allegro stwierdziło że kupujący nie musi magazynować towaru ponieważ upłynął za długi okres cytując:
"Klient zgłosił Panu reklamację w czerwcu, poinformował o otrzymaniu towaru niezgodnego z opisem, wniosek został zaakceptowany ponieważ nie odpowiedział Pan na reklamację, reklamację bez odpowiedzi uznaje się za zasadną zgodnie z roszczeniem Klienta.
Skoro od czerwca do września nie poinformował Pan Klienta o konieczności odesłania towaru, Klient mógł założyć, że Pan tego nie oczekuje i zutylizować towar. Klient nie ma obowiązku magazynowania towaru przez miesiące, szczególnie, gdy reklamacja pozostaje bez odpowiedzi, brak kontaktu ze strony Sprzedawcy, a Allegro zwróciło mu pieniądze.
Może Pan dochodzić swoich roszczeń wobec Klienta na drodze prawnej, niemniej jako Allegro oczekujemy zwrotu wypłaconej Kupującemu kwoty. "
Więc drogie allegro. Jeżeli chcecie być tak mocno fair wobec swoich klientów może po prostu informujcie swojego klienta o działaniach na jego nie korzyść może w nieco inny sposób niż tylko wysyłając mu email na pocztę na którą nie trzeba zaglądać. Może czas wprowadzić usługę powiadomień np. do aplikacji bądź do panelu allegro tak aby każda strona była powiadomiona o działaniach. Allegro jednoznacznie umywa ręce od pomocy dla sprzedającego proponując sprawę sądową poza allegro bez jakiejkolwiek prośby dla kupującego aby odesłał towar.
Każdemu w podobnej sytuacji radzę sprawdzać pocztę tak aby allegro znowu nie zrobiło czegoś za waszymi plecami.
@Agatowska5 te wypisy allegro to jakieś nie poparte prawem bzdury
kupujący nie ma prawa zutylizować towaru
Klient nie ma obowiązku magazynowania towaru przez miesiące, szczególnie, gdy reklamacja pozostaje bez odpowiedzi, brak kontaktu ze strony Sprzedawcy, a Allegro zwróciło mu pieniądze.
Może Pan dochodzić swoich roszczeń wobec Klienta na drodze prawnej, niemniej jako Allegro oczekujemy zwrotu wypłaconej Kupującemu kwoty. "
tu sobie serwis sam zaprzecza
@Agatowska5 nie ma też obowiązku sprawdzania poczty, czy też logowania się na allegro
generalnie źle argumentowałaś swoje prawa przed allegro, np: serwis nie ma żadnego dowodu, że Ty otrzymałaś od niego skutecznie wiadomość
ponadto allegro może sobie oczekiwać zwrotu, ale podstawy prawnej w tych oczekiwaniach zapewne nie było, możesz im odpisać że się nie zgadzasz i mogą sobie swoich bezpodstawnych roszczeń parafrazując serwis "dochodzić na drodze prawnej"