Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam serdecznie i bardzo proszę o pomoc w rozwiązaniu mojego problemu z najprawdopodobniej próbą wyłudzenia.
W dniu 7.11.2020 (piątek) klientka zakupiła u mnie towar o wartości 300 zł (zestaw lampionów) za który dokonała zaraz zapłaty. Zgodnie z informacją na mojej stronie towar został do niej wysłany w kolejnym dniu roboczym tj. 09.11.2020 (poniedziałek) na stronie przewoźnika widnieje informacja że towar został dostarczony do klientki w kolejnym dniu roboczym tj. wtorek o godz. 14:37 . Z informacji jakie uzyskałam w Inpost odbiór pokwitowała osoba o właśnie tym nazwisku jaki ma kupujący.
Po czym po ponad 2 miesiącach rozpoczyna kupująca dyskusję że " to jakaś kpina żeby tak długo czekać na towar itp..) Sprawdzam wszystko i odpowiadam że u mnie wszystko zrobione jest zgodnie z ofertą, towar wysłany, przez klienta odebrany. Ponadto w dniu wysyłki został wprowadzony do systemu nr listu przewozowego i klientka cały czas miała możliwość monitorowania przesyłki. Z tym że po 45 dniach inspost kasuje monitorowanie przesyłki, czyści. Przesłałam jej skrin mojej strony z systemu do wysyłki Inpost gdzie ewidentnie jest informacja że klient towar odebrał.
Jednak klientka cały czas twierdzi że nic nie otrzymała.
Tłumaczę jej że może ktoś z bliskich lub współpracowników odebrał przesyłkę (nadmienić musze że adres odbioru był na Pocztę Polską punkt Szczecin z czego wniosek że tak pracuje i tam chciała odebrać paczkę) ale nic z tego twierdzi że pytała i nic nie wiedzą.
Poradziłam jej uprzejmie że to jest sprawa miedzy nią a Inpostem że powinna złożyć reklamację do Inpost o zaginięciu przesyłki, twierdzi że to zrobiła i myślałam że czeka na odpowiedż z Inpost po czym wczoraj złożyła wniosek na allegro o wypłatę rekompensaty złożył do nas wniosek o rekompensatę z Programu Ochrony Kupujących i twierdzi że nie otrzymał towaru lub otrzymał przedmiot niezgodny z opisem oferty. Zgłoszenie dotyczy zamówienia z dnia 07.11.2020 11:51.
Prosze o pomoc co ja mam z tym zrobić , allegro starszy że zablokuje mi konto jak tego z klientką nie wyjaśnię , a klientka właśnie mi dzisiaj napisała swoje konto do wpłaty i że odda sprawę na policję jeżeli jej nie oddam pieniędzy , totalne zastraszenie.
Ja uważam że to jest ewidentne wyłudzenie, chociaż na początku cały czas próbowałam jej pomóc i ją zrozumieć .
Dziękuję za odpowiedź i pomoc
😀
@br-decor Strata "pieniężna", ale wybiłeś jej argument, brawo.
@br-decor "To ta Pani mi odpisała że może jeszcze poczekajmy na odpowiedź z inpost i że jednak by mi chciała zwrócić te pieniądze spowrotem !!!!!!!!!!!!!" - może Ty zostań cudotwórcą, bo jedna konkretna wiadomość spowodowała, że chyba pamięć zaczęła klientce wracać😁
Jeszcze chwila a okaże się, że jednak prababcia paczkę odebrała, tylko zapomniała😁
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
@pinsplash A co go to obchodzi? Ważne, że sprzedająca jest trzy stówki w plecy.
xyz96 Inpost to nie frajerzy i nie zwrócą kasę za dostarczona przesyłka która została zgłoszona jako rzekomo nieodebrana przez wyłudzacza kupującego.😊
Natomiast chroniony przez ciebie wyłudzacz będzie miał sprawę w policji jeżeli szybciutko nie zwróci kasę sprzedawcę.😎
@br-decor Ja też uważam, że to próba wyłudzenia. Poczytała tu na forum, jak działa POK i sama, być może, próbuje się dostać do miodu. Normalny człowiek drze buzię najdalej po tygodniu, że nie dostał przesyłki. Odczekała dwa miesiące, bo po takim czasie trudno będzie udowodnić, że dostała.
też tak uważam ale i tak problem mi zostaje, tym bardziej że cały czas mogła śledzić przesyłkę.
@br-decor Zrób dokładnie tak, jak radzi @pinsplash i napisz o tym do Allegro. Niech czekają z wypłatą do rozwiązania sprawy przez policję.
@br-decor Poinformuj klientkę, że złożyłeś reklamację Inpost, oraz poproś o potwierdzenie że podpis nie jest jej ani nikogo z rodziny bo chciałbyś złożyć zawiadomienie na policji. Zobaczymy co odpowie...
@br-decor Możesz rozwinąć kwestię jej złożenia reklamacji do impostu? masz jakieś potwierdzenia tego, korespondencję?
Z tego co mi wiadomo i o ile się nie mylę to odpowiedz na reklamacje od nowego roku jest obligowana w ciągu 14 dni, potem automatycznie zostaje jako reklamacja uznana. Chyba, że dostałaś jakąś automatyczną odpowiedz o przyjęciu reklamacji to ok.
Moim zdanie cały problem tkwi w zgłoszeniu reklamacji do impostu i to przez kupującego , jeśli nie otrzymała przesyłki to juz dawno powinna informować o tym fakcie sprzedawcę. Nie rozumiem skąd tak odległy czas u konsumenta na domaganie się przesyłki? Czy kupujący się jakoś tłumaczył czemu tak późno pisze?
lakonicznie, że kiedyś coś zamawiała z **piiip** i szło 2 miesiące, itp w ogóle chyba zapomniała że coś kupiła bo twierdzi że wzięła na raty i najprawdopodobniej jak przyszedł czas spłaty to się obudziła że towaru niby nie widziała, ale ja już w to nie wejdę, kobieta jest dosyć ciężka w rozmowie.
@br-decor Zapewne zapomniała że odebrała, teraz nie podpisuje się u niektórych kurierów(pandemia), więc jak twierdzi "królowa" nie da się stwierdzić czy podpisała odbiór. Dziwna sprawa, 2 miesiące czekała i zapomniała zamówienia.😁
@br-decor Bardziej chodzi , czy ona składała reklamacje do inpostu i kiedy? W rzeczywistości jest na przegranej stronie. Rozumiem, ze powiedzmy leżała w szpitalu 2 miesiące i teraz nie może znaleźć przesyłki, Jednak jeśli impost twierdzi, ze przesyłka została odebrana (z paczkomatu?) to ona powinna zgłosić sprawę na policje, to jedyne sensowne rozwiązanie, oni mają monitoring dane na które zostały wysłane kody do odbioru przesyłki i twierdzą że odbiorca odebrał przesyłkę, czyli kupująca.
Nie sądzę abyś Ty jako sprzedawca w tej sytuacji miała jakieś problemy. Allegro co najwyżej zwróci jej kasę z POK żądając potwierdzenia zgłoszenia sprawy na policje a Tobie nic nie zabiorą, bo z Twojej strony jest wszystko ok.
Mi ta sprawa smierdzi proba wyludzenia. Jezeli zlozyles reklamacje do inpost zloz takze zawiadomienie na policje oni maja troche wiecej srodkow i mozliwosci zeby pomoc w wyjasnieniu tej sprawy. Domagaj sie od policjanta spozadzenia notatki z zawiadomienia.Poinformuj o tym fakcie kupujaca i allegro. I czekaj na rozwoj sytuacji. Osobiscie przed jakimkolwiek wyjasnieniem od inpost nie zwracalbym jej ani grosza😉
Gdzie się podział xyz ten obrońca zawsze krystalicznie czystych kupujących. Co on na to....
@TATLOK Obawiam się, że już tu nie napisze, bo nie po jego myśli sprawa się kręci.
A co, ten kupujący już po wyroku, już został skazany? Póki co nie ma towaru i złożył wniosek do POK.
No tak, teraz swoim zwyczajem zaczniesz bić pianę, rozwlekać wątek, szarpać się ze mną, zaraz wszyscy się zlecą i będzie to co zawsze. Napadniecie na mnie i przekształcicie temat w śmietnik. EOT.