Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Kupujący ewidentnie grozi mi niesłusznym negatywem. Wiem, że Allegro się w to nie miesza. Nie chce się bawić w przedsądowe wezwania tylko skierować sprawę na drogę prawną. Jeżeli ktoś miał podobny problem, proszę o informacje, z jakiego paragrafu mogę sądzić się z kupującym. Na środę mam umówione spotkanie z radcą prawnym. Po sposobie komunikacji mam podejrzenie, że może to być inne konto osoby z konkurencji.
@artur198613 hmm zdaje sie że najpierw powinieneś poczekać i zobaczyc ten komentarz. PO pierwsze czy sie pojawi. Po drugie co w nim bedzie napisane.
Potem bedziesz mógł ocenić co jest w nim nieprawdziwego ( jeśli będzie) i co jesteś w stanie udowodnić. Dopiero potem konsultowac sie z prawnikiem
"grożenie negatywem" to raczej nie są grożby karalne 🙂 no chyba że kupujacy np napisał że żąda 100 zł bo inaczej wystawi negatyw. To juz może być karalne. Może ale nie musi ( bo kupujący może stwierdzić że to w ramach reklamacji). Wszystko zalezy od tego jak i co zostanie powiedziane/ napisane.
Moim zdaniem powieneś poczekać na fakty i zobaczyc co sie stanie i co bedziesz w stanie udowodnić
Kupujący nie chce odesłać przedmiotu pomimo, że kilkukrotnie informuje, że zwrot jest darmowy, a nawet jak by nie był to sprzedający pokrywa takie koszty. Kupujący chce aby natychmiast wysłać drugi przedmiot, albo przelać pieniądze a on tego nie będzie odsyłać inaczej zaraz wystawia komentarz negatywny.
To nie jest tak, że z każdym negatywem lecę do prawnika. Mam 8 komentarzy negatywnych i nic z nimi nie robiłem, ale tutaj to jest ewidentnie szantaż i wymuszenie
@artur198613 napisałbym do kupującego. Niech określi czy chce robić zwrot czy reklmować produkt.
W przypadku reklamacji pokrywasz wszystkie koszty wysyłek. Jełsi kupujący określi że reklamuje produkt wówczas masz prawo domagać sie odesłania wadliwego produktu( oczywiście informując kupującego że pokryjesz koszty). Jelsi kupujący tego nie zrobi możesz na tej podstawie odrzucić reklamacje.
POszukaj przepisów o reklamacjach i w koerspondencji podpieraj sie odpowiednimi przepisami
Dopiero jak bedziesz miał jakies fakty możesz z tym iśc do prawnika.
Takie jest moje zdanie
Pisałem wyraźnie kupującemu, że zwrot jest darmowy, albo sprzedający pokrywa wszystkie koszty. Dowodami dla mnie są żądanie wysyłki drugiego przedmiotu lub natychmiastowy przelew, bez odsyłania towaru, bo w przeciwnym razie wystawi komentarz negatywny. Niby 20 złotych, ale nie pozwolę się szantażować.
@artur198613 Odradzam batalię sądową o komentarz. Wielu sprzedawców się chwali wygranymi sprawami o komentarze, ale nikt tu jeszcze nie pokazał takiego wyroku. Tylko mój wyrok można znaleźć na tym forum, w którym sąd uniewinnia mnie od zarzutu zniesławienia w komentarzu wystawionym na Allegro, a wszelkimi kosztami obciąża sprzedawcę, który mi sprawę wytoczył. Proces trwał długo, sprzedawca wielokrotnie dojeżdżał na rozprawy, czyli poniósł też koszty dojazdów z odległej miejscowości. Sądy traktują zazwyczaj kupującego jako słabszą stronę transakcji, to można wyczuć na rozprawie, więc przedsiębiorca już na starcie ma mniejsze szanse, choć oczywiście nie są one zerowe. Pamiętaj też, że kupujący może Ci wystawić taki komentarz negatywny, który nie naruszy żadnych zasad i będzie zgodny z prawdą.
Ja z pewnością poinformuje o wykroku i udostępnię go, niezależnie jaki będzie. Najwyżej pokryje koszty i będę dojeżdżać, ale nie pozwolę sobie na szantaż. Koszt przedmiotu to 20 złotych, a sam radca prawny to 150 złotych. Wszystko jednak ma swoje granice. Rozumie, że kady ma prawo do opinii o transakcji, ale tutaj to trochę inna sytuacja. Gdyby kupująca wystawiła sam komentarz bez wcześniejszej korespondencji pewnie bym nic z tym nie zrobił.
@xyz96 Może i masz rację że o wygraną w sądzie trudno jak sprawa dotyczy tylko komentarza ale tu klient nie chce odesłać przedmiotu z którego nie jest zadowolony i żąda drugiego lub zwrotu pieniędzy bez oddawania tego co kupił .To jest prawdopodobnie próba wymuszenia pod groźbą złej opinii.
@kolekcjoner608 Nie znasz zdania drugiej strony transakcji, nie znasz szczegółów, powodów takiego żadania kupującego, a już osądzasz. Też mi wymuszenie - 20 zł, koń by się uśmiał.
Czyli 20 złotych można normalnie kraść i szantażować ludzi??
@xyz96 hmm sugerujesz że moge wejśc do sklepu i wynieśc produkt w cenie do 20 zł??? Bo przecież skoro to nie wymuszenie to pewnie takze i nie kradzeż 🙂
@_Likos_ Allegrowa szarpanina allegrowych biznesmenów o 20 zł 😄
Sądy, armaty przeciwko komarom 😄
Dla mnie nie ma znaczenia czy 20, czy 20000 nie pozwolę się takim osobą szantażować. Proszę iść do sklepu i wynieść towar za 20 złotych.
osobom 🙂
@xyz96 Nie osądzam ,tylko piszę że to "prawdopodobnie " jest to próba wymuszenia .Nie ma znaczenia o jaką kwotę chodzi i nie ma się tu z czego śmiać ,chyba że kogoś czyjaś krzywda bawi.
@kolekcjoner608 Masz rację, to taki kolejny bardzo poważny problem forumowy, który będzie tu dyskutowany przez 3 dni z zaangażowaniem całego szanownego grona, które takie problemy traktuje nadzwyczaj serio, jak ostatnio w innym wątku traktowano brak ładowarki do zepsutego telefonu za 30 zł 🙂 Dobra, dyskutujcie dalej, może Sąd Najwyższy się wypowie w tej sprawie? 😄
@xyz96 Takie zachowania klientów o ile jest tak naprawdę jak pisze autor wątku trzeba likwidować w zarodku i nie patrzeć na kwoty bo dając na to przyzwolenie pokazujemy tylko że tak wolno robić i jest to bezkarne i może takim klientom dać sygnał do większych zakupów a potem prób wymuszenia jakiś środków lub towaru na większą skalę.
@kolekcjoner608 Super. Żebyś tak jeszcze nauczył się stawić przecinki i kropki tam, gdzie to wymagane. Wątpię, że to ogarniesz tak, jak ogarniasz ten zarodek i te sygnały. Walcz dalej o te 20 zł.
@xyz96 Jak bym pisał wszystkie kropki i przecinki to nie miał byś się do czego przyczepiać .Ja nie walczę o jakieś 20 zł tylko o uczciwość a ta jest bezcenna.