Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam,
Chciałabym zapytać czy ktoś z tutaj obecnych miał podobna sytuację i jak ja rozwiązał. Otóż klient zgłosił mi reklamację piżamy, której podobnież po 1 spaniu puścił szew w kroku. Ok jasna sprawa być może szew się rozerwał, jednak po otrzymaniu towaru okazało się że ow szew jest rozdarty bądź nie doszyty na ok 1-1.5 cm, bez problemu można to zszyć. Właśnie zamierzaliśmy tak zrobić jednak spodnie od piżamy są poprostu nieświeże...dobitniej mówiąc śmierdzą w kroku... ja rozumiem że może klient nie zauważył, spoko, jednak jest to w dalszym ciągu bielizna która brudną ktoś odsyła do reklamacji...nie będę wnikać w to czy nie łatwiej i szybciej byłoby to poprostu samemu sobie zszyć ale czy my powinniśmy ten towar wyprac przed naprawa na koszt kupującego skoro on nie był w stanie chociaż odświeżyć używanej rzeczy? No bo kto chętnie naprawi brudna , brzydko pachnaca rzecz...
@Anusia123456789 ja bym naprawił, wyprał i odesłał z jakąś zabawną karteczką, chodź jak źle upierzesz kupujący może Ci zarzucić że popsuliście 😞
Maseczka, rękawice, dużo odświeżacza - naprawa i odesłanie, szkoda czasem czasu na edukowanie 🙂
Klient płaci, klientowi się należy i to właśnie wypróżnia ludzi od zwierząt...a może nie?💩
jak nie chcesz tykać smroda to zaproponuj klientowi 5% rabatu od kwoty zakupu w ramach uznania reklamacji i niech sobie sam zszyje