Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Pisalem juz o swojej sytuacji.Sprzedajacy [edycja] wyslal mi uszkodzone odznaczenia.B.dlugo nie moglem nawiazac z nim kontaktu,a teraz odpisal,ze to wina poczty,poniewaz przesylka byla tylko listem poleconym.Mam pytanie :kto w takim przypadku jest odpowiedzialny?
Nie moge udowodnic,ze odznaczenia zostaly wyslane juz uszkodzone,ale sprzedajacy proponuje mi zwrot ulamka tego,co mu zaplacilem.Jakie jest najlepsze wyjscie z tej sytuacji?
Kazda rada mile widziana!
Dzieki.
@Client:74514125 Dziękuję za miłe słowa 😊 Trzeba mieć odpowiednie podejście do sprawy. Każdemu może się coś wydarzyć, bez dwóch zdań, ale trzeba zadać sobie trud i towar należycie zabezpieczyć.
Najlepsze w tym wszystkim, że wiele przedmiotów mamy "gratis". Kiedyś dostałam pierścionek włożony do większej nakrętki, zabezpieczony płatkami kosmetycznymi i kawałkiem kartoniku oraz taśmą samoprzylepną. Można? Można 🙂 Wystarczy odrobina fantazji i sprytu 🙂
Mnie też zdarzyło się wysłać przedmioty, z których dwa niestety uległy uszkodzeniu. Były to kamionkowe słonie. Kupił je pewien Pan i napisał, co się stało wysyłając zdjęcia jako dowód.
Przeprosiłam, wybrałam dwa z innej aukcji, zapytałam, czy te mogą być do kolekcji i po jego aprobacie, kupiłam i "pojechały" do tamtego Pana.
Do błędów trzeba się przyznać.
Client:74514125 odpowiedział powyżej lew433 .
@Client:74514125 Jedyny przypadek kiedy to konsument (osoba kupująca daną rzecz na własny użytek) odpowiada za przesyłkę, występuje w sytuacji, gdy to kupujący wybierze sposób dostarczenia przesyłki inny niż oferowany przez sprzedawcę (np. inny kurier niż proponowany przez sprzedawcę, wysłanie znajomego po odbiór osobisty). W takiej sytuacji odpowiedzialność przedsiębiorcy za przesyłkę trwa do momentu wręczenia paczki innemu kurierowi lub osobie odbierającej towar.
Z tego co piszesz, to sprzedawca w aukcji nie oferował wysyłki za granicę, to Ty wybrałes taki rodzaj wysyłki.
Ponadto:
Przepisy ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe:
Art. 65. 1. Przewoźnik ponosi odpowiedzialność za utratę, ubytek lub uszkodzenie przesyłki powstałe od przyjęcia jej do przewozu aż do jej wydania oraz za opóźnienie w przewozie przesyłki.
Dodatkowo:
Jeśli zakup nastąpi od konsumenta (osoby prywatnej) wydanie towaru przez sprzedającego następuje z chwilą przekazania przesyłki do przewoźnika.
Coz,za ranice,czy na terenie Polski,przewoznik pozostaje ten sam.Nie ma mozliwosci udowodnienia,ze uszkodzenie nastapilo z winy poczty.To koperta babelkowa doszla w calosci,ale wystarczy mocniej ja scisnac,albo cos ciezszego na niej polozyc.Kazda ze stron moze winic druga.Odznaczenia(bo o nich mowa)to b.delikatne rzeczy.W kazdym razie dziekuje za odpowiedz.
@Client:74514125 nie zawsze jest ten sam przewoźnik. Przykład: list polecony do Niemiec wysłany Pocztą Polską transportowany jest do Niemiec przez tę pocztę, a dalej na terenie Niemiec już przez Deutsche Post, więc przewoźników jest tutaj co najmniej dwóch, a bywa, że i więcej w zależności od kraju docelowego i rodzaju przesyłki.
To oczywiste.Jednak nie bardzo sobie wyobrazam sadzenie sie o 70 euro ze sprzedajacym,z poczta polska,i holenderska.Zostaje nauczka na przyszlosc.
@Client:74514125 Sądzenie się nie ma sensu, ale upominanie się o swoje ma sens, dlatego pozostań nieugięty i żądaj zwrotu pieniędzy. Kiedy je otrzymasz odeślij towar z powrotem.
Niezależnie, czy wysłał do kraju czy za granicę, ma obowiązek zabezpieczyć towar tak, by nie uległ uszkodzeniu, a możliwości zabezpieczenia przedmiotów delikatnych jest wiele.
Zaproś sprzedającego na forum - niech przeczyta odpowiedzi, może jednak pójdzie po rozum do głowy.