Sprzedający chce odesłania przedmiotu, którego już nie mam w zamian za usunięcie komentarza

[kadet1212]

@ko_alka@mr_oma@la_nika@nat_not@_HolaOla_  Hej Mam niwtypowy problem. Sprzedajacy w opisie produkty oznaczyl kolor przedmiotu (opaska do smarteatcha) Niestety dostalem inny kolor dlatego poprosilem sprzedajacego o etykiete zwrotna. Sprzedawca najpierw stwierdzil ze aukcja nie wskazuje na kinkretny kolor i ze powinienem wyslac zapytanie do niego z wyborem koloru. Po wyslaniy screenshots z aukcji i interwencje allegro sprzedawca zwrocil srodku i tutaj przez 2 miesiacu byla cisza. Nadal nie dostalem etykiety zwrotnej. A sam produkt wykladowal w koszu. Ostatnio hurtowo ocenikem moje ostatniej zakupy z 2-3 miesiecy i jak mozna sie domyslec tego sprzedajacego ocenikem negatywnie. Jako odwet sprzedajacy domaga sie zwrotu produkty ktorego dawmo nie mam twierdzac ze z prawmego punktu widzenia nie jestem juz wlascicielem przedmiotu. Poinformowalem sprzedajacego o tym fakcie I dopidalem tym razem komentarz do transakcji. Sprzedajacy nalega na usuniecie komentarza twierdzac ze w ten sposob unikne dalszych krokow z jego strony. Wg mnie jest to ewidentna proba zastraszenia w odpowiedzi na negatywna opinie. Wg mnie jest to naganne podejscie do klienta I napewno nie zrobie u niego wiecej zakupow.... Czy taki sprzedawca nie powinien byc usuniety z allegro?

[starling_shop]

Dostałeś zwrot pieniędzy, nie musiałeś bawić się nawet w odsyłanie i miałeś za free opaskę ale wystawiłeś negatywa bo "dziecko kce etykieteee mamoooo"? Serio?

Sprzedawca nie ma obowiązku generowania dla Ciebie etykiety. Jeśli to zwrot- to odsyłasz na własny koszt, a jeśli reklamacja to odsyłasz na własny koszt i w razie pozytywnego rozpatrzenia sprzedawca zwraca tę kwotę.

[kadet1212]

Sprzedawca oddal srodki po interwencje allegro - nie z dobrej woli. Ocenilem transakcjie uczciwie i wystawilem adekwarny komentarz. Wg ciebie powinienem zaplacic za zwrot wynikajacy z bledu sprzedawcy a moze czekac az jasnie pan sprzedawca w koncu wygeneruje etykiete zwrotna? Produkt nie byl zgodny z umowa sprzedawca nie mial ochote odebrac towaru wiec produkt wykladowal w smieciach. 

[starling_shop]

Sprzedawca również uczciwie żąda zwrócenia mu jego własności. Sprzedawca nie ma obowiązku Ci niczego generować- zapoznaj się z przepisami.

Teraz to Ty możesz być pociągnięty do odpowiedzialności (nawet przed sąd, jeśli się nie dojdzie do ugody przedsądowej).

Jeśli jesteś pewien swoich racji- profit dla Ciebie. Jeśli jednak nie, to zastanów się dobrze, bo przegrana strona jest obciążona kosztami sądowymi.

[pinsplash]

@kadet1212 Sam się wkopałeś. Sprzedawca ma rację to jego własność. Wystarczyło napisać po otrzymaniu zwrotu pieniędzy, iż produkt na niego czeka przez np 30 dni, i może wysłać kuriera, opłacic etykiete itp - a po 30 dniach zostanie zutylizowany bo nie masz miejsca na przechowywanie. Miałbyś coś co cię trochę usprawiedliwia. A tak nie masz. ps Prawidłowo powinieneś reklamację wysłać NA SWÓJ KOSZT do sprzedawcy a on po uznaniu powinien ci ten koszt zwrócic.

[kadet1212]

wartosc produktu znikoma I nie widze problemu nawet zeby zaplacic za produkt ktory wyladowal w smieciach... Tylko czy to jest wlasciwe podejscie do klienta? Czy za blad sprzedawcy ma zaplacic klient? Czy jako klient powinienem szukac kruczkow prawnych ktorymi wbtej chwili posluguje sie sprzedajacy? Ktos tu chyba pomylil priorytety...I czy Allegro powinno tolerowac Januszy biznesu na swojej platformer?  

[starling_shop]

Ignorantia iuris nocet. Ty zacząłeś się kopać ze sprzedawcą więc on korzysta z narzędzi jakie daje mu prawo.

[Client:104371448]

@kadet1212 kolejny który nie rozumie co sie do niego pisze.

Po  zwrocie pieniedzy opaska nie nalezy juz do ciebie. Masz obowiązek rozliczenia sie ze sprzedajacym.

[starling_shop]

@pinsplash jakiś konkretny przepis, który pozwala kupującemu snuć takie wymagania? (Przypomnę, że to sprawa z 2022).

[pinsplash]

@starling_shop Po otrzymaniu pieniędzy, przedmiot nie był już własnością kupującego ale się u niego fizycznie znajdował, czego on nie chciał. I ti byłoby rozwiązanie.

ps Nie, przechowywanie przez dzieci i wnuki bo może spadkobiercy sprzedajacego się o to upomną to nie jest wyjście 🙂

[starling_shop · Accepted solution]

Ale to kupujący zobowiązany jest do dostarczenia do sprzedającego produktu w takiej sytuacji. Sprzedający nie musi mu niczego organizować.

Sprzedawca jest zobowiązany dopiero PO dostarczeniu oddać pieniądze.

[kadet1212]

Czyli sprzedajacy oddajac pieniadze przed zwrotem produktu swiadomie zrezygnowal ze zwrotu produktu. Obecne grozby to tylko proba zastraszenia w celu usuniecia komentarza. Dzieki @starling_shop !!

[starling_shop]

Uznanie reklamacji przed dostarczeniem produktu nie oznacza rezygnacji z jego odesłania.

"sprzedawca zwrocil srodku i tutaj przez 2 miesiacu byla cisza. Nadal nie dostalem etykiety zwrotnej."

Skoro kupujący czekał 2 miesiące to znaczy, że zdawał sobie sprawę z tego obowiązku.

"Sprzedawca jest zobowiązany dopiero PO dostarczeniu oddać pieniądze."

Za wysyłkę, oczywiście, jeśli nie wyłapałeś tego z kontekstu.

[starling_shop]

Czy dostałeś jasną wiadomość od sprzedawcy, że produkt możesz zatrzymać?

[Client:104371448]

@starling_shop ale bredzisz głupoty. Masakra. Podaj podstawę prawną swojego twierdzenia.

[Client:104371448]

@starling_shop podaj podstawę prawną swoich twierdzeń.

[Client:109199213]

Cześć, @kadet1212.

Sprzedający uznał Twoją reklamację i zdecydował się zwrócić Ci pieniądze bez odsyłania wadliwego produktu. To zwyczajna procedura przy reklamacjach przedmiotów o niskiej wartości. Żądanie odesłania, kiedy wada przedmiotu jest oczywista, a sam przedmiot ma wartość porównywalną z kosztami przesyłki byłoby nieracjonalne. Zmierzam do tego, że nie musisz niczego odsyłać, bo proces reklamacyjny jest zakończony. Przedmiot nadal jest Twoją własnością i możesz z nim zrobić, co zechcesz. Ze strony sprzedawcy żadne "dalsze kroki" Ci nie grożą. Zwłaszcza, że masz dowody swojej dobrej woli, w tym chęci odesłania przedmiotu. Nie ulegaj szantażowi, to zwykły blef, który ma Cię nakłonić do zmiany opinii.

PS:  Pewnie już się zorientowałeś, że na forum o nazwie "Dla kupujących" odpowiadają prawie wyłącznie sprzedawcy. I to raczej nie tacy, z którymi chciałbyś mieć do czynienia. Weź to pod uwagę oceniając odpowiedzi.

[starling_shop]

@Client:109199213 jakaś podstawa prawna do tego istnieje?

[kadet1212]

Dzieki! Dla mnie zalosny jest fakt ze tacy sprzedawcy w ogole maja prawo istniec na allegeo. Nie znam sie na prawie ale wiem jedno jesli sprzedawca popelnia blad, allegro wymusza na nim zwrot srodkow a potem dwa miesiace pozniej sprzedawca zada zwrotu produktu lub zmiany komentarza pod grozba "dalszych krokow" napewno nie zna sie na obsludze klienta. Produkt o malej wartosci lepiej wliczyc w koszty dzialalnoaci a zadowolony klient wroci I da zarobic wiecej. Zirytowany klient nie wraca nigdy... Nie wiem dlaczego allegro nie interweniuje w takich sprawach. Posrednio dzieki temu sprzedawcy zastanowie sie czy nastepnym razem wybrac **piiip** czy dac szanse allegeo ponownie.

[starling_shop]

Podstawowe pytanie- sądzisz, że ten sprzedawca chciałby abyś do niego wracał?

Nie zwróciłeś mu towaru i nie robił z tego żadnego problemu, prawdopodobnie wrzuciłby to w koszt gdybyś Ty nie zaczął wojenki. Sam sobie zrobiłeś problem w tym momencie. Wystawiłeś komentarz bo możesz ale sprzedawca też podejmuje kroki 'bo może" w dokładnie takim samym stopniu.