Też się nad tym zastanawiałem, jak to pierwszy raz odczytałem. Ale zanalizowałem i chyba wiem o co chodzi.
Wystawiam np. przedmiot za 50zł. I to jest sprzedaż SMART! Kupujący może zakupić ze SMARTem od 45zł na AllegroLokalnie ten przedmiot, więc kupuje i nie płaci za przesyłkę.
Po mojej stronie, jako że mam 6 darmowych przesyłek do sprzedaży, łapie mi jedną z nich i ja też nie płacę. Ale.. gdybym w jednym kwartale wszystkie wykorzystał, to każda kolejna wysyłka kosztowałaby mnie pewnie 9,99zł za inpost paczkomat w ramach smart'a którego sprzedaję. Bo Allegro za mnie już nie zapłaci tej 7ej w jednym kwartale.
Więc tutaj jest jakby "promocja", że jeśli taka sytuacja się wydarzy, to zamiast tych 9,99zł zapłacę jedynie 4,99zł - to połowa ceny tak jakby.
Dobrze myślę ? : )
Więc tutaj nie ma prowizji, tylko możliwość zapłacenia mniej. Pytanie gdzie jest haczyk ?!
Nie mówię tutaj w ogóle o zwiększeniu ceny przedmiotu bo.,.. jakiś tam smart. Po prostu zwykłą sprzedaż od 45zł wzwyż.
