WYPRZEDAŻ KOLEKCJI, A LIMITY SPRZEDAŻY DLA OSOBY PRYWATNEJ

[tomus3k]

Witam. Sytuacja życiowa zmusiła mnie do wyprzedania swoich różnych kolekcji. Na allegro lokalnie dla osoby nie prowadzącej działalności gospodarczej są ustalone jednak limity sprzedaży do kwoty bodajże 3499zł. Po osiągnięciu tej kwoty allegro sugeruje obowiązek założenia działalności gospodarczej i zgłoszenia tego faktu. Czy dobrze rozumiem prawo, że wyprzedaż kolekcji nie jest działalnością gospodarczą ponieważ nie jest ona ciągła i gdy aukcje się sprzedadzą to ona ustąpi? Więc mnie tak jakby te limity i obowiązki nie obejmują? W przypadku sprzedaży części kolekcji np. za 5000zł. Bardziej obowiązuje mnie kwota wolna od podatku lub żadne limity w przypadku wyprzedaży kolekcji?

[br.]

@tomus3k  Proponuję udanie się z tym problemem do najbliższego Urzędu Skarbowego  albo przynajmniej do biura rachunkowego, one doskonale znają przepisy.

Kwota o której piszesz wynika z przepisów, jest kwotą zmienną zależną od wysokości średniej płacy, możliwe że w 2026 roku wyniesie więcej niż tyle ile chciałbyś.

[kaliszaneczka-x]

Niby dobrze rozumiesz ale skarbówka może mieć inne zdanie. Idź dopytaj lepiej niż pakuj się w kłopoty. Ja też zaczynałam wyprzedając pie.rdo.ły po teściu, siostrze teściowej itp... Zaczęłam po 2 latach od jego śmierci, więc te pół roku dawno minęło. Ale tego było od groma, bo on nawet prywatną bibliotekę miał i samych książek kilka tysięcy to poszłam po rozum do głowy i załozyłam jdg na ryczałcie. Bo nie wyobrażałam sobie tłumaczenia w stylu " Pani te 2000 przedmiotow wystawione to wszystko moje...". Który urząd, by w to uwierzył... Przynajmniej teraz nie muszę panikować xD

[pecela]

@tomus3k 

Limit 3499 zł dotyczy działalności nierejestrowanej. Natomiast sprzedaż prywatna nie jest limitowania, jedynie podlega opodatkowaniu jeżeli pomiędzy datą zakupu a sprzedaży nie minęło 6 pełnych miesięcy (liczymy to od ostatniego dnia miesiąca, w którym dokonano zakupu).

A kwota wolno to 30000 zł i liczy się tu dochód ze wszystkich źródeł łącznie. Ważne dochód, a nie przychód.