Dzień dobry. Proszę o poradę. Przed świętami sprzedałam pamięć do komputera na Allegro lokalnie i wysłałam, ale tuż po świętach kupujący otworzył dyskusję na Allegro Lokalnie i żąda zwrotu pieniędzy bo jemu nie działa. Na aukcji było napisane że jest sprawna i była wymontowana dwa lata temu ze sprawnego komputera w celu modernizacji. Pisałam Panu, że pamięć była ok, że informatyk modernizował komputer i sam powiedział żeby ją sprzedać jako używaną. Ogłoszenie wisiało dwa lata. Poprosiłam kupującego o dane potwierdzające niesprawność i wysłał mi zdjęcia na których jako napisane jest że pamięć jest sprawna, nie ma błędów, ale jest niekompatybilna. Oczywiście zdjęcia też przesłałam informatykowi, który potwierdził, że wszystko z pamięcią jest ok . Kupujący nadal żąda zwrotu pieniędzy i do tego chce abym ja pokryła wszystkie koszty łącznie z odesłaniem przedmiotu. Czy kupujący odsyła sprzęt na swój koszt? Czy jeśli pamięć jest sprawna to jaka kwotę mam mu zwrócić? Dodam, że obraża mnie podczas dyskusji i nic do niego nie dociera. Chciałam mu już podać dane do wysyłki, ale on twierdzi, że za koszt wysyłki mnie obciąży... A co w przypadku jeśli sam jeszcze dodatkowo uszkodzi sprzęt... Proszę o pomoc bo Allegro mimo widocznych zdjęć poprawności sprzętu napisało mi jedynie (znaczenie wcześniej), że nie mogę odrzucić reklamacji, a kupujący ma mi odesłać sprzęt żebym go sprawdziła. Allegro już nie odpisuje, a kupujący obwinia mnie, że sprzedaje śmieci itp...
