Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Okolo 3 tygodnie temu sprzedalem uzywany przez raptem 2 tygodnie procesor oraz plyte główną, temu samemu kupującemu. W ramach negocjacji ceny zgodziłem sie obniżyć ceny produktów i przez przypadek ustalilem ceny plyty i procesora bardzo niekorzystnie dla siebie i wysyłałem je w dwoch osobnych przesyłkach. Nigdy nie zgodziłbym się na tak niską kwote procesora gdyby kupujacy nie wziął w "pakiecie razem z płytą" . Pech chcial ze po kilkunastu dniach kupujacy zglosil usterke ze nie działa port hdmi na płycie głównej, zostala ta informacja potwierdzona przez serwis. Plyta glowna jest na gwarancji przez 3 lata od zakupu, zostalo jeszcze 31miesiecy gwarancji a usterka to raczej drobnostka. Pytanie czy moge zarządzac zwrotu tych dwoch przedmiotow kupionych oddzielnie? Lub czy mogę naprawić plyte główna? Kupujacy nie chce czekac i żąda ode mnie zmniejszenia kwoty za plyte glowna ponieważ ma usterkę, zapłatę za koszt diagnozy z serwisu oraz kupna przejściówki hdmi>dp albo odeśle mi płytę główną zadając zwrot pieniędzy.
@-kochanek- " co teraz.."
Nic teraz, możesz podać albo jeszcze nie, na rozliczenia jeszcze nie pora, numer konta bankowego do zwrotu płyty podasz po zamknięciu dyskusji. Poproś o zamknięcie dyskusji wtedy podasz koszt zwrotu i sposób wpłaty.
Technicznie to jest opisane prawidłowo, ale chyba niepotrzebnie tak szczegółowo. Jak czytam tutaj opisy dyskusji to problem polega na tym że nikt tych wyjaśnień potem nie czyta.
Wystarczy napisać: wysłałem sprzęt sprawny, kupujący przysłął do ekspertyzy sprzęt zniszczony.
Dowodem sa zdjęcia i opinia serwisu.
I tyle.
Przypomniał mi się film Igrzyska Śmierci i występ Khatris przed szanowną komisją. Mieli zapamiętać i cel osiągnęła.
nie sądzę zeby chciał zamknąc dysksuję, po za tym co to znaczy jak ja mu odeśle sprzęt ? tym samym nie moze ubiegac sie o protecta ? bo ja tylko odnioslem wrazenie ze jedynie zastosował sie do tego co wczesniej od niego zazadalem ze ma 14dni bo inaczej sprzet zostanie zgodnie z prawem poddany utylizacji.
@-kochanek- sama się zamknie po 30 dniach z automatu albo wcale jak oznaczy jako nierozwiązaną. 14dnia od założenia trzeba zerknąć co robi z tym fantem allegro. Niech wyśle kasę i tyle odeślesz zrób super dokumentację z odsyłki i dobre zdjęcia płyty uszkodzeń etc by mieć jakby wymyślił jakieś cuda na kiju pod ewentualne oszustwo. Jak masz w dyskusji "reklamację odrzucam" sprawa prosta (zważ na słowa odrzucam a nie nie przyjmuję czy coś innego bo np nie przyjmuję jest niezgodne z prawem bo nie można komuś zabronić złożyć reklamacji)
pisałem cały czas ze odrzucam, no dobra to w takim razie napiszę co miałem napisać i tyle, poczekam na kasę i odeślę
zrobie fotki i nagrania
@-kochanek- zrób myk. Oznacz paczkę ze zwrotem np małą naklejką / narysuj znaczek markerem tak by wyglądał jak przypadkowy i nie rzucał się w oczy i nagraj na filmiku żeby ci nie zarzucił że mu nie odesłałeś innego towaru pokazując inne opakowanie
tak zrobię, przed chwilą zamowilem taśmę z napisem nie rzucaj, by takiej nie miał, jakby cos mu chodzilo po glowie
jeszcze taka rzecz mi chodzi po glowie, bo on mi wyslal plyte w pudelku ze smietnika, nie mam mozliwosci wyslac mu tak jak pakuje producent i np. uszkodzi cos specjalnie i powie ze zle zabezpieczone na czas transportu ? i co wtedy ?
inpost oczywiscie nie wyplaci pieniedzy i powie ze zle zabpieczona czy nie wyslana w opakowaniu producenta
@-kochanek- nic musisz zwyczajnie zapakować jak cegłę mieć usterki na dokumentacji nakleiłeś znaczki ostrzegawcze więc na plus napchaj wypełniacza do środka i tyle niech sobie składa reklamację u przewoźnika. Dlatego najlepiej prosić o etykietę opłaconą bo odchodzi ryzyko o którym piszesz ale jak jest wredny to ci to nada czymś że np na poczcie będziesz stał to nadać 2h. Przewoźnik też nie w ciemię bity ma nagrania co się z paczką dzieje a paczkomaty mają kamerki na wypadek akcji pt pokazuje nie twoją paczkę a co innego wyciągał takie coś to pod art 286kk podchodzi i można iść siedzieć do 2 lat albo 5k grzywny zarobić
okej a w przypadku paczkomatow mozna miec etykiete oplacona przez kupujacego ?
Kupujący może opłacić przesyłkę w aplikacji INPOST i podesłać Ci tylko kod nadania.
Nie do 2 lat, tylko do ośmiu.
@pecela oszustwo do 2tys zł do 2lat albo grzywna do 5tys zł. Płyta ok 1300pln. A naklejka tam jest poto by się nie przyfasolił kupujący jakby kurier mu ta paczkę rozwalił plus jako dodatkowy element wyróżniający paczkę jakby chciał podmienić i wciskać kit że sprzedawca źle spakował pomijając że sam opłacił kod nadania kupujący
Nigdzie w KK, nie ma, że za oszustwo do kwoty 2 tys. zł grozi tylko do 2 lat lub 5 tys. grzywny. Jest coś takiego, jak "sprawa mniejszej wagi", ale tu decyduje indywidualnie sąd.
Art. 286. KK
§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto żąda korzyści majątkowej w zamian za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy.
§ 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 4. Jeżeli czyn określony w § 1-3 popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Art. 134 KW
§ 1. Kto przy sprzedaży towaru lub świadczeniu usług oszukuje nabywcę co do ilości, wagi, miary, gatunku, rodzaju lub ceny, jeżeli nabywca poniósł lub mógł ponieść szkodę nieprzekraczającą 100 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
@pecela podałem ci ogólnie przyjętą linię orzeczniczą, jak do 2tys zł to sąd traktuje jako oszustwo mniejszej wagi czytałem ze 2-3 miesiące temu opracowanie Wydziału Prawa Uniwersytetu Wrocławskiego. Oczywiście inne przesłanki są ale sędziom się nie chce rozkminiać biorą więc kwotę i czy to pierwszy raz było pod uwagę i przyklepują najczęściej grzywnę max 5k
@-kochanek- Nie wiem czy twoje obawy są uzasadnione. Skoro ustalono ze płyta jest złomem to cóż gorszego może ją jeszcze spotkać? Twój klient ma nadzieję że da się ją jeszcze reanimować, nie dziwię mu się, ale skoro już jest zepsuta to nie sądzę żeby można ją było bardziej zepsuć.
Zapakujesz jak uważasz, ale to już moim zdaniem nie jest problemem.
ja po tym facecie spodziewam sie wszystkiego, nie wkleiłem tutaj całej korespondencji od początku, ale wiem na 100% co się wydarzyło i jak w łatwy można byłoby to sprawdzić.
Zgłosił początkowo ze nie ma obrazu na hdmi, mowil ze nie ma jak sprawdzić na displayport oraz ze nie ma karty graficznej. Zaniósł do serwisu po kilku dniach i rzekomo serwis stwierdził nie działa port hdmi a z procesorem wszystko ok, displayport działa, rozumiesz ? Bał się czy nie zepsuł tez procesora, ale nie mógł go zepsuć. Wystarczyłoby poprosić o pomoc policję, opisać cała sytuację i zeby poszli do serwisu w ktorym byl kupujacy okazalo by się ze miał wygiete piny, porty nie działa zadne bo nie mogly i wyszłoby ze wszystko to co pisał kupujacy to stek klamstw.
Tuz po jego serwisie chcial mi zwroci plyte glowna lub bym mu kupil dobrej jakosci przejsciowke, obnizyl ze wzgledu na wade i pokryl koszta serwisu. Wyobrazasz sobie plyta walnieta a on chce przejsciowki i obnizki ze wzgledu na wade ?
Po kilku dniach jak juz allegro kazalo odeslac do mnie plyte to wyslal mi ja w opakowaniu zastepczym a tu przed moim odbiorem jego przesylki napisał
"Jak widzę - przesyłka jest już gotowa do odbioru. Dmuchając na zimne: użyte opakowanie "zastępcze" [i myśłę, że tu się pan również zgodzi i użyje do przesłania dalej] moim zdaniem powinno zapewnić ochronę na czas przesyłki w stopniu wyższym nawet od tego producenta - gdyby jednak cokolwiek mogło wskazywać na możliwość ewentualnego uszkodzenia zawartości w transporcie, to proszę to oczywiście od razu udokumentować zgodnie z reulaminen świadczenia usług inPost. Faktura znajdzie się głębiej, pod jedną z warstw opakowania..."
no i ta jego pewnosc siebie ze zabezpieczyl lepiej paczke niz producent...
ja myślisz dlaczego wyraznie wspomnial "gdyby jednak doszlo do uszkodzenia w transporcie itd"
a nastepnego dnia wklejam mu ekpertyze gdzie wyraznie jest napisane ze wada nie mogla powstac w transporcie i zostalo mu tylko juz oskarzyc mnie
@-kochanek- Nie irytuj sie, raczej kombinuj jak z tym żyć. Większość ludzi uważa że wie wszystko najlepiej, że inni to są głupcy którzy chcą ich oszukać ale oni i tak wiedzą wszystko lepiej.
Byłoby dobrze gdyby kupujący chciał tylko samemu sprawdzić czy płyty nie da się w jakiś sposób naprawić. Gorzej gdyby było tak, że klient chce wykorzystać uszkodzona płytę do uszkodzenia procesora i złożenia kolejnej reklamacji tym razem na procesor. Miejmy nadzieję że jednak nie potrafi tego zrobić, na wszelki wypadek trzymaj wszystkie maile gdzie pisze o działającym procesorze, działającym display, bo to są ważne dowody że wszystko z procesorem było OK.
wysłał mi kod do wysylki inpostem, wiec spoko
czy paczke moge wyslac jutro, bo dzisiaj nie przyjda mi etykiety ostroznie itd /
facet z serwisu powiedział ze moze to naprawić ma do tego sprzet, nie wiem ile by to kosztowalo bo mnie to nie interesowalo, ale od razu zaznaczyl ze musialbym mu dac od razu procesor i nigdy go nie zdejmowac, bo juz wiecej bym go nie zalozyl.