@w_kiwi @ko_alka @la_nika @nat_not @_HolaOla_
Wiele lat temu Allegro posiadało swoje wersje stron w kilku europejskich krajach - coś na zasadzie obecnego allegro.cz, jednak z jakichs powodow zostaly te projekty zamkniete.
Zastanawia mnie jedna rzecz - czy jest sens ponownie robic to samo? Tajemnica poliszynela jest, ze serwis bedzie chcial stopniowo wchodzic rowniez na kolejne kraje.
Czy nie lepiej byloby stworzyc jedno globalne Allegro, w ramach ktorego:
- wszystkie oferty polskie i czeskie (i przyszlosciowo kolejnych panstw) bylyby ujete w jednym serwisie (teraz chcac cos znalezc z Czech, trzeba wchodzic na strone w ich domenie, placic w koronach itp.),
- gdzie kupujacy moglby ustawic sobie z jakich krajow chce kupowac (a nie chodzic po roznych domenach)
- gdzie oferty bylyby automatycznie tlumaczone na jezyk, ktory mamy podany w ustawieniach (teraz tez sa automatycznie tlumaczone w z polskiego na czeski i ciezko mi pojac, czemu nie mozna zrobic tego w druga strone - i kiepskie jest tutaj tlumaczenie, ze Czesi tez moga wystawiac na polskiej domenie - idac tym tokiem myslenia za pare lat, gdy bedziecie w wiekszej ilosci krajow, sprzedaz do kazdego kraju bedzie wymagala wiele dodatkowej pracy - totalnie bez sensu)
- gdzie platnosci i ceny bylyby automatycznie przewalutowywane przez serwis (nie czarujmy sie - zarabiacie i tak krocie, wiec moglibyscie poniesc koszty 1-2% z tego tytulu - klient mialbym wygodniej i skloniloby to zapewne wiecej osobo do zakupow od sprzedawcow z innych krajow)
Chcialbym zapoznac sie z argumentami skad pomysl na powielanie bledow z przeszlosci? Nie lepiej isc w strone ulatwien i globalnego serwisu, a nie rozbijania sie na drobne w postaci kazdy kraj traktowany jako oddzielna wersja Allegro?
