Zacznijmy od tego, że otrzymaliśmy blokade na markę Mattel, usuniętę zostały Nam wszystkie oferty z tą marką, mimo iż posiadamy potwierdzenia legalności produktów i zakupu z oficjalnych dystrybutorów. Sprawę zgłosiliśmy z sprzeciwem i przesłaliśmy wszystkie niezbędne dane, faktury zakupowe, zdjęcia produktów opakowań itd, otrzymaliśmy wiadomość, że mamy się skontaktować z firmą od Mattel która zgłasza dane oferty jako podróbki - tak też zrobiliśmy. W obu formach kontaktu - z Allegro i z daną firmą - CISZA.
Otrzymałam od razu blokadę na kampanie ADS, allegro ceny itd
Następstwem było dla Nas automatyczne usuwanie ofert przez automat. Po długich i ciężkich próbach kontaktu z obsługa Allegro udało sie, wisiałam cały dzień na telefonie by dowiedzieć się, że to błąd jest po stronie Allegro bo ich automatyczny system wyłapuje praktycznie każdą moją aukcję ( fotografie robie sama ) i każda aukcja na dole posiada zapis o prawach autorskich i intelektualnych - taką informację wyłapał system i zaczął usuwać po kolei rewelacyjnie sprzedające aukcje. Pracownik założył kolejny wniosek do ludzi z wyższych sfer by zatrzymać ten proces i wprowadzić poprawki, i co? Standardowo CISZA. A z każdym dniem kolejne oferty są zakańczane.
Złożył również on wniosek o skorygowanie i uruchomienie kampanii ADS, w tej sprawie standardowo nie ruszyło dalej NIC.
W kolejnych dniach znowu została nałożona na mnie blokada na markę Disney - mimo posiadania legalnych produktów i dokumentów, nie zdążyłam zareagować, bo UWAGA w tym samym czasie Allegro hurtem usuneło mi pozostałe aukcję na wszelakie marki - aukcję które sprzedawały ogromne ilości, nagle dostałam blokade ( brak informacji np emailowej bądź jakiejkolwiek ) na wszystko, na każdą markę, np vilede , lipton, coste, durex, na co sie tylko da.
I teraz pytanie co dalej
Założyłam wnioski kontaktowe, w danych sprawach CISZA.
Nikt nie raczy napisać chociażby jednego słowa. Obsługa w czacie twierdzi ze ona nie wie, nic nie widzi, nie widzą nawet tego, że zamawiam rozmowy, dostaje potwierdzenia zamówionych rozmów, ale oni tego nie widzą. TO JEST CYRK.
Nagle mam 2 zamówienia dziennie, kredyty kupieckie, magazyny towarów i pracowników do utrzymania.
Poświeciłam ponad 13 lat na budowanie sklepu na tej platformie, i zostaje bez pomocy, wsparcia, i jakichkolwiek działań.
To co Allegro robi to nie jest żadna współpraca a doprowadzenie ludzi do bankructwa. Pozostaje chyba wszelkimi siłami nagłośnić to co się dzieje, i jak to funkcjonuje.
