Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam.
Chciałbym Wam opisać jak skandalicznie Allegro traktuje wieloletnich Sprzedawców,zgłaszających próbę wyłudzenia towaru.
Klientka niezadowolona z towaru napisała negatywną opinię i już po wystawieniu komentarza (czyli po sfinalizowaniu sprawy) zgłosiła w dyskusji że jest niezadowolona. W reakcji na to Allegro zablokowało moje konto Sprzedawcy. Klientka, mimo określenia towaru jako wadliwy nie zamierzała go zwrócić i napisała to jasno w dyskusji. Oczekiwała zwrotu pieniędzy wiec poprosiłam o podanie numeru zwrotu i zwrot towaru. W odpowiedzi napisała że towar wyrzuciła, że nie oczekuje zwrotu pieniędzy i napisała że zniszczy opinię firmy (co zgłosiłam jako próbę szantażu). Zgłosiłam sprawę do Allegro z wnioskiem o odblokowanie konta i oto jaką pomoc otrzymałam od Allegro:
Dzień dobry.
Niestety dopóki problem zgłaszany przez kupującego w dyskusji pozostanie nierozwiązany, nie mamy podstaw by odblokować konto. Przykro mi.
Z pozdrowieniami
Dział Bezpieczeństwa Transakcji
Zespół Allegro
To jest pomoc dla Sprzedawcy!Tak się traktuje firmy płacące faktury Allegro. Jestem Sprzedawcą od wielu lat, mam średnią ocen 99,4% pozytywów. Nie wiem, czy lekceważący stosunek nie jest wynikiem upominania się o zwroty nienależnej prowizji i negatywne wpisy na forum Allegro.Inni sprzedawcy na pewno mają te same doświadczenia z Allegro które zachowuje sie jak firma mafijna.ZERO WSPARCIA dla sprzedawców!!
Jaką Ty masz firmę? Trzy dni na odstąpienie od umowy? Nie chce mi się szukać dalej. Powinni Cię zablokować do czasu poprawienia wszystkich zapisów niezgodnych z prawem i regulaminem.
Tak na szybko;
4.Nie odbieram z poczty zwrotów nie zgłoszonych przez formularz Allegro.
5. Nie przyjmuję zwrotów odzieży zakupionej z metką i odesłanej bez metki.
Ręce i nogi się uginają.
Albo to; Odzież używana-nie podlega reklamacji.
Brak słów.
No tu bym się kłóciła... Według mnie:
Brak reklamacji używanej odzieży - absolutnie niedozwolony. Obowiązek zgłoszenia zwrotu przez Allegro - raczej niedozwolony, ale pewności nie mam. Za to kwestia metki - absolutne veto!
Oderwanie metki nie mieści się w granicach zwykłego zarządu, przeciwnie - zapobiega wyłudzeniom. Ciuszek z metką można obejrzeć, przymierzyć - ale założyć na bankiet z zamiarem odesłania jako zwrot (ewidentny artykuł 286 kk) już się nie da.
A przede wszystkim bezprawne zapisy nie mają nic wspólnego z tematem. Jeśli @kyrcyr1 pisze prawdę, Allegro żąda od niego uznania reklamacji towaru, którego kupująca nie posiada. Uwzględnienia widzimisię klientki. Nie ma tak dobrze, nawet w obecnych ultraprokonsumenckich czasach.
Zwrot pieniędzy bez uprzedniego zwrotu towaru jest możliwy tylko, jeśli towarem są fajerwerki, które wybuchły zaraz po wyjęciu z paczkomatu...
@Kasiulki2 A to Ty nie wiesz, że nie można nie przyjąć zwrotu odzieży bez metki wysłanej z metką, serio?
Tak samo odstąpienie przez Allegro. Przecież można odstąpić w dowolny sposób, nie można wymagać odstąpienia przez Allegro, więc nie raczej, a na pewno.
A to Ty nie wiesz, że każdy sklep ma obowiązek przyjąć butelki po piwie bez paragonu? Haczyk jest taki, że nie ma obowiązku za nie zapłacić...
Niemniej jednak co do zwrotu masz rację, przepraszam. Posłużyłam się logiką, z którą prawo konsumenckie jest coraz bardziej na bakier.
Dla mnie zerwanie metki stanowi znaczące zmniejszenie wartości towaru, a "Konsument ponosi odpowiedzialność za zmniejszenie wartości rzeczy będące wynikiem korzystania z niej w sposób wykraczający poza konieczny do stwierdzenia charakteru, cech i funkcjonowania rzeczy". Czy ja ładnie wyglądam w tej kiecce? No niby ładnie, ale ta metka... Zerwę ją!
Nie ma tak dobrze, na całe szczęście.
Absurdalne przepisy wymagają adekwatnych działań ze strony przedsiębiorców. Nawet UOKiK słowem nie napomknął o tym, ILE należy oddać klientowi za ciuch bez metki. Ja bym wystawiła towar jako używany (raz włożony) za pół ceny - żeby się szybko sprzedał - i dokładnie tyle oddała wypożyczającemu (bo kupującym nazwać go nie sposób). Taka nauczka na przyszłość. Nie ma darmowych obiadków.
Ale to cały czas nie na temat jest. Podstawowe pytanie brzmi: czy Allegro ma prawo żądać od sprzedającego zwrotu pieniędzy bez uprzedniego zwrotu towaru?
Heloł! Czy jest na sali jakiś admin?
@Kasiulki2 Dokładnie tak, każdy o tym wie, że można zmniejszyć kwotę zwrotu za zmniejszenie wartości rzeczy, ale nie można pisać, że się nie przyjmie towaru bez metki. Tak samo jak nie można wymagać odstąpienia od umowy przez Allegro.
Żadne absurdy w przepisach nie upoważniają do ich nieprzestrzegania.
Na butelkach po piwie się nie znam, piję tylko z beczki 🙂
Dzięki,rzecz w tym że naciągaczka nie chce odesłać towaru i w sumie nie wiadomo o co jej chodzi, bo napisała też że nie oczekuje zwrotu pieniędzy. Czyli że sukienka się jednak nadała...
Wiesz, tak oczywiście sprzedawca łamie zasady, regulamin Allegro. Mi się to nie podoba i nie kupię nic ale nie będę szkalował tego tu na forum. Zgłoś (donos)
Nie kop leżącego, to nie uchodzi. Z jego wypowiedzi wynika, że oberwał bardziej, niż zasłużył. Na dodatek oberwał niezasłużenie.
Postawiłam się w jego sytuacji. Czy jeśli wyślę książkę, a kupujący powie że ją wyrzucił (bo brudna, śmierdząca, zalana etcetera), też będę musiała oddać pieniądze bez otrzymania książki z powrotem?
No bez cojones, drogie (bardzo drogie!) Allegro...
@Kasiulki2 Chyba nie zrozumiałeś(aś). Odniesienie było do kogoś innego który napisał(a) wyżej niż Ja.
Za szybko i bez przemyślenia, sorry...
Nie dalej jak kilka godzin temu przyłapałam koleżankę (mogę ją chyba tak nazwać) na tym samym.
Wiem, do kogo było to odniesienie. Źle zinterpretowałam Twoją wypowiedź, bo ją przeczytałam jak Harlequina, nie jak Cortazara. Szybko, zamiast wnikliwie.
Nie było tematu. Przepraszam. Idę spać.
xyz96,nie potrafisz nawet zrobić kopiuj/wklej panie ,,ZNAFCO".
Twoja niby pomoc w wielu tematach jest co najmniej żałosna i nic nie wnosi.
Jak widać nawet cytować przepisy trzeba umić i być specjalistą
@Client:87741073 Przepisy? Które? Te od metki?
Rejestr klauzul niedozwolonych, pozycje 7252, 6944, 6621,2514 wystarczą za wszystkie przepisy. Jakich jeszcze chcesz przepisów? Napisz, chętnie Ci je podam. A jaka jest Twoja pomoc, poza prowokacjami i głupawymi tekstami? Może do wątku o opadających drzwiach wrócisz?
Znajdź klauzulę niedozwoloną, która mówi TYLKO o metce, a Cię ozłocę. Bo jak na razie moje poszukiwania doprowadziły do całej rzeszy klauzul mówiących MIĘDZY INNYMI o metce. Rozmydlanie tematu w stylu "na dwoje babka wróżyła".
@Kasiulki2 Nie muszę, przepisy stanowią jasno - po odstąpieniu od umowy jest ona uznana za niezawartą (art. 31 wiadomej ustawy). Można zwrócić bez metki, bez rękawa, bez dołu, bez góry 🙂 Więcej - trzeba oddać wtedy wpłatę i koszt wysyłki. Oczywiście można ją pomniejszyć za zmniejszenie wartości rzeczy, ale to już wiesz 🙂
Prawo jest jak płot (reszta w memach na guglu). Znam ten tekst od dwóch dekad i chyba najwyższy czas wziąć go sobie do serca...
Chyba rozumiem Twój tok myślenia. Nie, nie popieram. Ale szanuję wielce.
Nie zmienia to jednak faktu, że w płocie prawa konsumenckiego jest malutka furtka, którą Allegro bezprawnie zamknęło przed @kyrcyr1.
Nie można nie zwrócić wcale.
Tak się wtrącę, dodam, że:
1. Zwrociki ustawiamy na minimum 14 dni, nie wiem jak ludzie to obchodzą, bo ja mniej niż 14 wpisać nie mogę 🙂
2. Kupująca jeśli chce zwrot kasy, musi zwrócić towar, czy 1/10000 towaru, pocięty, pognieciony, bez metki, kołniarza, spinek, guzików czy czegoś, ale musi.
3. Sprzedawca określa przyjęcie/nieprzyjęcie reklamacji (zwrot musi).
4. Sprzedawca określa wartość zniszczeń (pogniecione - to też zniszczone [nie 100%])
5. Sprzedawca musi zwrócić jej 1/2, 1/69 czy 1/1000 części wpłaconej kwoty + wysyłka (jeśli nie smart).
6. Sprzedawca nie może zwrócić 0.00zł, ponieważ wartość kłębka włóczki to też 0.10-0.20zł 🙂
Zgadzamy się? 🙂