Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
witam! miałam pecha , trafiłam na klientke, która zwraca 2 rzeczy z 3 zakupionych, albo 1 z 2 (na innym koncie). Oczywiście zwrot bez pytania z automatu. jestem osoba fizyczną, zrezygnowałam nawet z Smart, w ustawieniach: tylko w przypadku wad przedmiotów. Pani oczywiście kupując w rozmiarze od S do XL, ma pretensje o zbyt wąskie rekawy np, bo pod spód to ona juz nic nie włozy. W jednym kocie odpuściłam oddałam pieniądze, na drugim za chwilę to samo. Zwrot bez podania przyczyny. Jak próbowałam udowodnic, że nie mam obowiązku jako osoba fizyczna do przyjmowania zwrotów, natychmiast załozyła 2 dyskusje twierdząc dla odmiany, że dostała " szmaty" niezgodne z opisem. Jak ja sie poskarzyłam allegro i prosiłam o interwencję w niewybrednym słownictwie, allegro sie nie wtrąca !!!!!!!!!!!!Ale teraz jakoś się wtrąca, przypominając o prawie do reklamacji, rekojmi itp. Pytam więc : PO CO SĄ TE DYSKUSJE ? pRZECIEŻ JA NIGDY NIE BYŁAM W STANIE SIĘ OBRONIĆ, zawsze oddaje się pieniądze dla świetego spokoju, bo jak nie to taka klientka występuje o zwrot kasy od allegro, a ja mam zaraz na głowie groźby z blokadą konta.
Pytanie do moderatora.
A co z nierozwiązanymi dyskusjami jeśli się straci status supersprzedawcy. Czy w przypadku zwrotu za całość zakupów kupującemu, dyskusja z automatu nie może być oznaczona jako rozwiązana ? Przecież w takim przypadku klient ma towar i zwrot kwoty. Wiem, że to może prowadzić do patologii u kupujących i będą to niektórzy wykorzystywać. Ale dla sprzedającego czasami jedna nierozwiązana dyskusja przynosi dużo większe straty.
Allegro nie zmienia tylko zachęca kupującego do odznaczenia jako rozwiązana.
cóż jak dla mnie to dyskusje nie są od wygrywania czy przegrywania lecz od dogadywania sie.
Noo, szczególnie jak Ci klient pisze że otwiera dyskusję "dla formalności" bo i tak wystawi nega.
Kupujący rozpoczyna dyskusję dla formalności. Powód: „nie otrzymałem towaru po wpłacie”. Po co ma zapoznawać się z terminem wysyłki?
Termin na nadanie przesyłki jeszcze nie minął.
Nie powinna mieć w ogóle miejsca możliwość rozpoczęcia takiej dyskusji. A jeśli już ma (tak jest obecnie) to sprzedający powinien mieć możliwość kliknięcia (zamykam dyskusję jako bezpodstawną) i serwis dopuszczający do tak yntelygięntnej sytuacji powinien wyjaśnić sprawę.
Strona "zła" powinna mieć wyciągnięte konsekwencje. Ale zła założenia jest tylko jedna strona - sprzedający nie może rozpocząć dyskusji z oszustem (nie mówię o delikatnych przypadkach).
@szejk-gmbh ohh oczywiście masz racje. Jest kilka procent po prostu złośliwych klientów. Ale póki co u mnie to naprawde niewielki odsetek. Tez kiedyś dostalem neg i nierozwiązana dyskusje tylko dlatego że klient kupił nieodpowiedni produkt i nie chciał go odsyłać na własny koszt w ramach odstąpienia. Wiec na siłe próbował mi wmówić bład. Ja sprzedaje sporo drobnych przedmiotów wiec i dyskusji takze sie sporo przydarza lecz póki co naprawde w ponad 90% spokojnie można sie z klientem dogadac.
Myśle że to troche tak jak ze sprzedawcami 2-3% złośliwych klientów zamazuje obraz i psuje opinie tym normalnym. Tak jak 2-3 oszustów i cwaniaków sprzedawców psuje cały obraz tych 97 % normalnych uczciwych firm.
Przy 3 % nierozwiązanych dyskusji Twoje konto poleci w kosmos szybciej niż rakieta Falcon V 🙂
@amor_2004 w mojej ocenie wygląda na to, że Twoja sprzedaż nosi znamiona prowadzenia działalności gospodarczej, jednak chcesz być traktowana jako konsument po to, aby uniknąć niektórych zobowiązań jakie prawo nakłada w relacjach firma - konsument.
Ja wygrałem ale uważam to za pyrrusowe zwycięstwo gdyż klient nie kupił towaru u mnie i bezczelnie reklamował inny towar zakupiony u innego sprzedawcy w dyskusji ze mną. Nie chciał dodać zdjęć ani rozmawiać przez telefon a gdy się połapał że towar nie jest ode mnie wystawił komentarz negatywny. Cały czas zarzucając mi że jestem kłamcą i się do swojego towaru nie przyznaję. Dopiero po opisaniu problemu na a gadane Moderator interweniował i anulowano komentarz negatywny i oceny.
po 1 jako sprzedawca prywatny nie masz obowiązku przyjmować zwrotów jak założy dyskusję to wklej screena z aukcji z której kupiła z adnotacją kupujący ma obowiązek zapoznać się przed zakupem z treścią oferty (pisze kupujesz od prywatnego sprzedającego nie masz możliwości zwrotu) kupującemu piszesz że skoro adnotacja o tym była umieszczona w ofercie to nie przyjmujesz zwrotów i kropka. Po 2 jak ci kupujący pisze że dostał coś ala szmaty niezgodne z opisem to poproś o zdjęcia na dyskusji w celu rozpatrzenia reklamacji a jak dostaniesz obejrzyj i reklamację odrzuć allegro nie ma prawa podważać twojej decyzji reklamacyjnej ani obciążać cię z pok, argumentujesz oczywiście że według ciebie towar jest zgodny z opisem i tyle. Jak kupujący drze japę i wyzywa to napisz że zgodnie z prawem polskim jak zaraz nie przyhamuje z wypowiedzią to masz prawo zgłosić sprawę na policję lub z kc sprawę o pomówienie za wyzywanie od oszustów i zapytaj czy życzy sobie w sądzie się tłumaczyć czy ochłonie zanim coś odpisze. I polecam nie oddawać kasy dla świętego spokoju bo i tak na AL nie załapiesz negatywa. Bądź grzeczna odpowiadaj terminowo w dyskusji masz 24h jak kupujący cię 20 x wzywa do rozpatrzenia to 20x wklej to samo odrzucam reklamację z tytułu niezgodności z opisem, jeśli wystąpi z reklamacją z tytułu rękojmi bo np sama podrze ciucha to piszesz uszkodzenia mechaniczne towaru nie podlegają reklamacjom na zdjęciach z oferty produkt był pełnowartościowy za uszkodzenia wynikłe w wyniku nieprawidłowego użytkowania przez kupującego sprzedawca nie odpowiada