Kupujący założył dyskusję "sprzedający nie chce przyjąć zwrotu". Tak nie chce, bo zwrot z tytułu art.38 UoPK nie przysługuje. Po przeczytaniu sterty pustych gróźb Kupującego odpowiedzieliśmy przesyłając ponownie podstawę odrzucenia odstąpienia - mail po zakupie, warunki świadczenia usługi tv, czy też rozporządzenie MF o zwolnieniu operatorów telekomunikacyjnych z wystawiania paragonów, bo kolejny zarzut z czapy Kupującego to brak paragonu/faktury.
Dzisiaj wypowiedział się pracownik Allegro:
„Przykro mi, że Sprzedający nie chce przyjąć odstąpienia. Informuję, że Sprzedający nie ma obowiązku przyjmowania odstąpienia na treści cyfrowe, które nie są zapisane na nośniku materialnym, jeżeli spełnianie świadczenia rozpoczęło się za wyraźną zgodą konsumenta przed upływem terminu do odstąpienia od umowy i po poinformowaniu go przez przedsiębiorcę o utracie prawa odstąpienia od umowy. Jeśli towar nie jest zgodny z umową, może go Pan reklamować z tytułu rękojmi. [edycja] - jeśli chce Pan chce zareklamować towar z tytułu rękojmi bardzo proszę o wskazanie, którą z powyższych możliwości Pan wybiera. - obniżenie ceny, - odstąpienie z uwagi na wady, - wymianę, - naprawę przedmiotu. Czas na rozpatrzenie reklamacji (dla obniżenie ceny, wymiany, naprawy) wynosi 14 dni, po przekroczeniu tego czasu reklamację uznaje się za rozpatrzoną pozytywnie. Proszę Sprzedającego [edytowano] o odniesienie się do rozpatrzenia reklamacji.”
Kupujący słowem w żadnej wiadomości w dyskusji nie wskazał na istnienie jakiejkolwiek wady. Może mi ktoś z modów wytłumaczyć więc, czemu nie poprzestał na części "niebieskiej" wpisu? Po grzyba część "czerwona", która namawia Kupującego do dalszego ciągnięcia zbędnej dyskusji na podstawie wyimaginowanych problemów? I czemu pisze kłamstwo w tym "poradniku"? Z tytułu rękojmi nie ma możliwości zgłoszenia odstąpienia od umowy jako jednego z podstawowych żądań usunięcia wady. Czyli nie dość, że nadgorliwy pracownik, to w dodatku niekompetentny...
@ko_alka @mr_oma @la_nika @nat_not @_HolaOla_
