Po wcześniejszych tematach na forum i łacznie z tym mozna powiedzieć, że ogólnie w dziale "zabawki" istnieje bardzo duża konkurencja. Można powiedzieć, że kablujecie jeden na drugiego. Tak, dla mnie tak jak dla @Ziolko39 tak to się nazywa i jest to zła praktyka.
W 2018 r. miałem epizod, że w sezonie na wiosnę handlowałem różnymi kwiatami z kolegą na stanowisku pod namiotem, na terenie marketu (to była sprzedaż pod zarejestrowaną działalność gospodarczą a miejsce opłacone marketowi). Bezpośrednio po drugiej stronie ulicy była zlokalizowana kwiaciarnia i też inny stacjonarny sklep - budka z kwiatami a 150m dalej bazarek z dużą ilością podobnego asortymentu.
Mieliśmy bardzo dużo klientów (niektorzy przychodzi systematycznie) ze względu na dobrą cenę, ale też na jakość towaru. Nie raz słyszałem od klientów, że np. tulipany to trzymały się dobry tydzień w wazonie (no sprzedawaliśmy świeże prosto od producenta). A nie chwaląc się dalej też zachwalali sprzedającego, czyli mnie 😅 mimo że na kwiatkach mało co się znałem 😂
To doświadczenie (wcześniej pracowałem w handlu w firmie handlującej materiałami budowlanymi przez 8l) uświadomiło mi, że to klient ma prawo wybrać sobie miejsce w którym kupi pożądaną rzecz (wcześniej firma w której pracowałem nie miała konkurencji bezpośrednio w swojej lokalizacji) i nic komuś innemu do tego.
Jakbyśmy chcieli to mogliśmy wykupić miejsce do handlowania na terenie należącym do kwiaciarni i później sprzedawać jakiś asortyment który był dostępny w tym markecie - np. truskawki i market nie miał by nic do tego!
Jak ktoś nie lubi konkurencji to Korea Północna wita 😉 😂
