Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Nie wiem, czy spotkaliście się z podobną sytuacją. Pisze do naszego sklepu pracownik allegro (adres allegro i na pewno wiadomość od nich) z żądaniem przesłania wiadomości wysłanych do klienta xxx. Jako podstawę takich żądań, pracownik allegro podaje punkt 2.13 regulaminu. To dość pojemny punkt, ale czy aż tak?
art. 23 kodeksu cywilnego
"Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek,tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska,pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.”
art. 49 konstytucji
"Zapewnia się wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się. Ich ograniczenie może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony”
art. 24 kodeksu cywilnego
„§ 1. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
§ 2. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych.
§ 3. Przepisy powyższe nie uchybiają uprawnieniom przewidzianym w innych przepisach, w szczególności w prawie autorskim oraz w prawie wynalazczym”.
A jakie stanowisko w tej sprawie przedstawia serwis allegro?
Jeden pracownik pisze tak:
"Proszę o nawiązanie kontaktu z Klientem i poinformowanie o statusie reklamacji lub decyzji reklamacyjnej jeśli została już wydana. Kopię wiadomości, którą wyślą Państwo do Klienta, proszę przesłać w odpowiedzi na moją wiadomość."
"Niestety nie odpowiedziała Pani na prośbę o przesłanie zrzutu ekranu, który udokumentowałby, że nawiązała Pani kontakt z kupującym. Do tego wyjaśniliśmy powód przyznania upomnienia, które ma wpływ na jakość sprzedaży."
Ale już drugi pracownik tak:
"Co do zasady, Kupujący powinni wyrazić zgodę na przekazywanie ich korespondencji innym osobom. Każda korespondencja, aby zostać przekazana dalej, powinna posiadać zgodę osób biorących w niej udział. Jako Serwis nie regulujemy zasad dotyczących korespondencji. Działania powinny być zgodne z polskim prawem."
Allegro wieloma rzeczami już mnie zaskoczyło. Rzadko pozytywnie. To, że jest to przestępstwo, jest pewne. Czy ktoś miał podobną sytuację, w której pracownik serwisu próbuje wyłudzić korespondencję z klientem? Ktoś próbował coś działać na policji w tej sprawie? Teraz jest to już na etapie realizacji gróźb karalnych. Dostałam już "upomnienie" od serwisu, a teraz groźby idą dalej:
"Jeśli do czwartku 19.11 do końca dnia nie zamieszczą Państwo w trwającej korespondencji wyjaśnienia reklamacji lub potwierdzenia nawiązania kontaktu z kupującym w tej sprawie, będziemy zmuszeni nałożyć na Państwa konto sankcje zgodne z Regulaminem Allegro."
Poza tematem opiszę, że nie ma kontaktu z klientem. Dzisiaj wspaniałomyślnie, po około miesiącu od pierwszej wiadomości z prośbą o numer konta, skontaktował się z nami, jednak nie po to, aby podać numer konta. To nie jest tak, że nie rozpatrujemy reklamacji klientów 🙂
Żeby było jeszcze bardziej żałośnie, to pracownik czatu napisał tak:
Pracownik: "Nie wymagamy od Pana wiadomości otrzymanych od Kupującego."
Ja: "a kopia wiadomości, to co to jest?"
Pracownik: Tak jak już napisałam, kopia wiadomości jest kopią wiadomości wysłaną przez Pana. Dopytałam, co w tej sprawie pozostaje niejasne."
I dosłownie po kilku sekundach "Z powodu braku innych pytań zmuszona jestem się rozłączyć. W razie dodatkowych wątpliwości zachęcam do kontaktu. Pozdrawiam."
Zatem nie ma żadnych wątpliwości, że działania serwisu w tym zakresie mają charakter przestępczy, a pracownicy uciekają od tematu. Strasznie wkurza mnie to, że klienci mogą pisać do nas dowolne głupoty w dyskusjach i nie możemy sobie od tak tej dyskusji wyłączyć i musimy odpowiedzieć na wiadomość. W dodatku jak najszybciej. Co innego pracownicy allegro. Przyłapani na przestępstwie, mogę sobie po prostu rozłączyć czat 🤔
@temporalis_pl Zaraz, zaraz... Rozumiem, że wiadomości do kupującego wysyłałaś przez "centrum wiadomości"? Jeśli tak, to przecież cała korespondencja idzie przez ich serwery i mają do niej dostęp, więc o co im chodzi?
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
Twierdzą, że do tych z centrum wiadomości też nie mają dostępu. Twierdzą tak, gdyż już zarzucono im szpiegowanie i łamanie tajemnicy korespondencji. Utrzymują, że nikt nie czyta tych wiadomości.
@temporalis_pl To, że tego nikt ręcznie nie przegląda pod kątem słów niedozwolonych, tylko robią to boty, to raczej jasne. Jednakże nie uważam, że nie mają dostępu do korespondencji, skoro wszystko leci przez allegromail.pl
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
Jeśli masz taką wiedzę, to trzeba zawiadomić prokuraturę, bo to jest przestępstwo.
@temporalis_pl Nie dałbym sobie za to ręki uciąć, czy jest tak na pewno (jedynie się domyślam), ale na logikę - skoro boty skanują korespondencję, to i pracownicy allegro z odpowiednimi prawami dostępu powinni takowy posiadać.
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
Allegro twierdzi, że nie czytają korespondencji klientów.
@temporalis_pl klient pewnie ma problem z reklamacją i radzę odpisać allegro, jak zrobiłeś wszystko poprawnie zamkną temat, jak olałeś klienta wystąpi o POK i Ci zablokują konto.
Proszą wyraźnie o odpowiedź reklamacyjną a nie o stertę waszej korespondencji 🙂 skoro klient poprosił o pomoc allegro to znaczy że wyraża na to zgodę 🙂
"Proszę o nawiązanie kontaktu z Klientem i poinformowanie o statusie reklamacji lub decyzji reklamacyjnej jeśli została już wydana. Kopię wiadomości, którą wyślą Państwo do Klienta, proszę przesłać w odpowiedzi na moją wiadomość."
Dodam że masz 14 dni na rozpatrzenie reklamacji, po tym czasie automatycznie jest uznana !
@msniezek rozjaśnisz ? nie wydaję pochopnej opinii ale pewnie mam rację to co napisałem 🙂
Ona została uznana, a klient powinien nadesłać do nas numer konta. To jednak zupełnie nie jest ważne. To my sobie sami załatwimy z klientem.
Nic nie zmienia faktu, że działanie pracowników serwisu w tej sprawie, jak to ocenił inny pracownik serwisu, jest niezgodne z prawem. A już kierowanie i realizacja gróźb karalnych, z całą pewnością nosi znamiona przestępstwa. Budzi to trwogę, bo zachowują się tak, jakby mogli zrobić wszystko.
@temporalis_pl nie mam wglądu w sprawę, bo nie podałeś jej namiarów, ale z tego co napisałeś - zostałeś poproszony o przekazanie pracownikowi swojej odpowiedzi na reklamację. Z tego, co widzę, nikt nie prosił Cię, abyś przekazywał maili od kupującego - tylko te wysłane przez Ciebie. O ile mi wiadomo, własnymi słowami możesz dowolnie rozporządzać i nie potrzebujesz na to niczyjej zgody. W takim kontekście mówienie - kilkukrotne - o "przestępczym charakterze" jest co najmniej nie na miejscu. Napisałeś maila do kupującego, w którym to mailu uznałeś jego reklamację - poprosiliśmy Cię o zrzut z tego maila - co dokładnie jest tu przestępstwem? Decyzja należy zresztą wyłącznie do Ciebie i nie musisz nic robić, jeżeli tylko godzisz się z przedstawionymi konsekwencjami.
Powiedziałeś tutaj "To my sobie sami załatwimy z klientem" - otóż właśnie o to chodzi, że gdybyście rzeczywiście sami załatwili to z klientem, jasne jest, że nie byłoby ani tej sprawy, ani naszego wymogu, ani tego wątku.
Prosiłbym też, żebyś w przyszłości nieco mniej definitywnie i bardziej adekwatnie formułował tytuły swoich wątków. Nie zgadzamy się na zarzucanie przestępstwa komukolwiek na tym forum, bez wyroku sądu.
@msniezek Sprzedawca nie ma obowiązku przedstawiać odpowiedzi na reklamację nawet Kupującemu to dlaczego musi to robic allegro?
proszę douczyć się przepisów
może zamiast pisać głupawe wiadomości może wyjaśnicie Kupującemu takie pojęcia jak uznanie reklamacji, odstąpienie od umowy, kodeks cywilny czy ustawa konsumencka
bo to się już robi trochę denerwujące jak trzeba takie pojęcia wyjaśniać Kupującemu tu Kupują dzieci czy dorolśli ludzie?
@msniezek Fajny sposób dyskredytowania sprzedawców z tą zmianą tytułu tematu. Allegro nie wymaga ode mnie odpowiedzi na reklamację, bo to zrobiliśmy. Allegro wymaga przesyłania kopii wiadomości do klienta do allegro. I to też wbrew Twoim słowom jest przestępstwem. Bo prawo chroni tylko wiadomości przychodzące, ale wychodzące już nie? Gdybyśmy byli parą i moje żale do Ciebie upubliczniałabym, to miałbyś coś przeciwko, czy nie? Na prawdę masz sprzedawców za upośledzone umysłowo ameby, żeby pisać takie bzdury?
Trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć, że niezgodnymz prawem jest przekazywanie korespondencji przychodzacej od klienta lub wychodzącej do klienta, a żądanie przez pracowników kopii tych wiadomości jest przestępstwem.
@RED Jakto nie musi przedstawiać odpowiedzi kupującemu?
@temporalis_pl to proste
w przepisach jest napisane - jeżeli nie Sprzedawca nie odpowiada na reklamację
to po 14 dniach uważa się ją za zasadną
więc jeżeli allegro tak pilnuje jakości sprzedaży u siebie to może jedynie pytać jak ta reklamacja została wykonana
mylę się @msniezek ?
bo pisanie o konsekwencjach w myśli zawiesimy Ci konto chyba tego dotyczy
@RED ależ masz rację, napisałem przecież jednoznacznie: "Decyzja należy zresztą wyłącznie do Ciebie i nie musisz nic robić, jeżeli tylko godzisz się z przedstawionymi konsekwencjami."
@msniezek Ja (i pewnie nie tylko ja) w tym cytacie widzę co innego - wymuszanie "jedynej słusznej decyzji" grożąc konsekwencjami😏
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄