@Inteligentna78 "Osobiście staram się nie brać udziału w licytacjach albowiem moim zdaniem aż w 80% przypadków kwoty licytowane są przebijane przez samych sprzedających lub ich kumpli."
Po co to robić, skoro wtedy towar zamiast się sprzedawać leży na magazynie i niszczeje? Gdzie tutaj zysk? Łatwo policzyć, że nawet jeżeli zysk by był, to mizerny o ile jakikolwiek.
No i liczby wyciągnięte z wiadomo jakiego miejsca.
"Kwoty końcowe w wielu licytacjach potrafią postawić pióra dęba a to świadczy o tym, że nie licytują "zainteresowani zakupem" lecz "sprzedający" dany produkt."
Nie, to nie świadczy o niczym.
"Taka jest niestety prawda"
To nie czyni twoich wniosków bez absolutnie żadnych logicznych dowodów prawdziwymi. Tylko przekonujesz sama siebie.
"Kto mądry czeka 7-14dni na zakończenie licytacji, bije się o cenę, przepycha i wygrywa produkt w cenie wyższej o 20-30-40% aniżeli ten sam produkt w opcji kupTeraz?"
Wielu ludzi wrzuca dane licytacje w automaty i podaje maksymalne ceny.
"Allegro powinno monitorować liste produktów u sprzedawców na licytacjach, jeśli wczoraj czy przed wczoraj sprzedany produkt natychmiast wraca do nowej licytacji świadczy to o tym, że niestety wygrał "jakiś kumpel" a sprzedać trzeba, prawda?"
Twoja logika leży i gdzieś dogorywa. Jeżeli wygram licytację i 5 minut po wygraniu piszę do sprzedawcy, że anuluje zamówienie to co, on ma 30 dni czekać jak na zbawienie, bo Allegro będzie na podstawie **piiip**ycznych filtrów proponowanych tutaj banować bez ostrzeżenia?
