Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Tak jak w tytule. Konkurent zakupił u mnie produkt (klucz) i dopiero dzisiaj się skapnąłem, że to ustawka.
Kupujący (konkurent) od razu zgłosił, że chce zwrot, bo mu kod nie działa. Z racji tego, że dziennie mam dużo wiadomości, a reklamacja była przez Automater, to nie sprawdziłem kupującego i odpisałem, że kod ma aktywować według instrukcji. Dzisiaj, po 8 dniach zgłosił wadliwy kod i w załączniku podał inny, niż ten który zakupił. Po sprawdzeniu kupującego, okazało się, że sprzedaje ten sam produkt, który u mnie zakupił.
Zobaczył, że zakończyłem sprzedaż tego produktu, to postanowił odzyskać pieniądze i ewentualnie wystawić negatywa szybciej niż planował. Kod oczywiście sprzedał, bo został wykorzystany, a wszystkie kody, które dodaję do bazy, są zawsze sprawdzane przed oficjalnym dodaniem.
Mam nadzieję, że Allegro coś zrobi w tej sprawie tego sprzedawcy.
@MescotCompany jeżeli dobrze rozumiem to kupujący nie zrobił nic co mogłoby wskazać, że kupując w Twojej ofercie chciał Ci zaszkodzić. Nie wystawił oceny negatywnej, zgłosił tylko, że kod nie działa. To, że sam sprzedaje podobny asortyment nie jest wystarczającą przesłanką do działania. Rozumiem, że zgłosił reklamację, a ty możesz ją uznać lub odrzucić, jeśli jesteś pewien i masz dowody, że wysłany kod działał i został wykorzystany.
Mogę poprosić jeszcze o sprawdzenie tej transakcji, ale potrzebny mi będzie numer zamówienia, którego to dotyczy.
Dla mnie sprawa jest jasna, bo kupił u mnie produkt ten sam, który sprzedaje u siebie jako firma. Nie potrzebnie tylko poruszyłem ten temat na forum.
Czyli właściwie to mu zarzucasz?🤔
Na swoim koncie oficjalnie kupił ode mnie produkt, który sprzedaje u siebie. Od razu zgłosił zwrot i po 8 dniach w załączniku przesłał inny kod, niż ten który zakupił z informacją, że nie działa. Kod który zakupił, został już przez niego wykorzystany.
Bardzo poważny zarzut. Masz dowody?
Kupujący odesłał Ci rzekomo wadliwy kod "w załączniku" - rozumiem że mailem, przez Allegro. A jak Ty mu wysłałeś kod, który kupił? Też mailem, przez Allegro?
Jeśli tak, jeden dowód już masz. Myślę, że fakt "odesłania" przez kupującego innego kodu niż dostał, powinien wystarczyć dla Allegro.
Jeżeli kupujący faktycznie sprzedał Twój kod na Allegro i wysłał go mailem, to też będzie ślad. A nie daj Boże dla niego, jeśli kod został aktywowany po jego zgłoszeniu, że nie działa. Wtedy mamy uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa na Twoją szkodę.
Mam dowody i sprawa jest już badana przez zespół Allegro.
zwrot innego produktu niż zakupiony jest oszustwem
zwrot konsumencki towaru, kupionego dla działalności gospodarczej jest niemożliwy
możliwa jest reklamacja a nie zwrot
W ustawie konsumenckiej nie dookreslono, że zwracany produkt ma być tym, który się zakupiło.
Jak to nie dookreślono?
Kupujący ma prawo odstąpić od konkretnej umowy zawartej z konkretnym sprzedawcą, w konkretnym czasie. W takim wypadku jest zobowiązany do zwrotu przedmiotu tej konkretnej umowy, a umowa jest uważana za niezawartą.
W razie reklamacji sprawa jest jeszcze bardziej oczywista: reklamować można wadę tego konkretnego egzemplarza, sprzedawca nie odpowiada w ramach rękojmi za towar, którego nie sprzedał.
Można to obejść tylko w jeden sposób (to nie porada, żeby nie było...): odsyłając w ramach odstąpienia lub reklamacji identyczny towar i modląc się, żeby się sprzedawca nie pokapował.
W opisanym przypadku nie da rady i nie ma jak, bo sprzedano towar, którego każdy egzemplarz jest inny - jak zegarek z grawerką albo złota moneta z limitowanego nakładu z numerem na rancie.
Gdyby w trakcie rozprawy wysunięto podobny argument, każdy normalny sąd albo zasłoniłby się aktami, albo dostał nagłego napadu kaszlu🤣
Czas zawijać się z tego serwisu, bo to co się tutaj dzieje, to jest jakieś nieporozumienie... Kupujący bezkarni, a sprzedawcy mogą sobie kupować od swoich konkurentów i zaniżać im oceny.
Spokojnie... Jeśli jest tak jak opisujesz, Allegro stanie na wysokości zadania, kupujący oberwie (być może solidnie), a Ty nie będziesz stratny.
@RED
zwrot innego produktu niż zakupiony jest oszustwem
Co najwyżej: nieudolną (co nie znaczy że nie może być skuteczną) próbą wyłudzenia.
Wysłanie innej rzeczy Sprzedawcy niż przedmiot transakcji może być wynikiem pomyłki Kupującego.
Gdyby jednak założyć, że Kupujący zrobił to umyślnie - to byłoby to bardzo nierozsądne z jego strony (stąd określenie: nieudolny) .
Przepisy wystarczająca chronią świadomego Sprzedającego (po stronie sprzedawcy nie aktualizuje się obowiązek zwrotu płatności) i są wystarczająco uciążliwe dla Kupującego (konieczność poniesienia kosztów odbioru tej rzeczy od Sprzedawcy lub kosztów przechowania jej przez Sprzedawcę oraz wciąż niespełniony obowiązek zwrotu własności sprzedawcy i ryzyko obciążenia kosztami bezumownego korzystania czy zmniejszenia wartości za które odpowiada Kupujący).
Rozsądnemu Kupującemu po prostu nie opłaca się w takim przypadku popełniać umyślną pomyłkę.
@A3dam autor wątku nie opisuje raczej nieudolności
po osobie prowadzącej działalność gospodarczą należy oczekiwać profesjonalizmu
w powyższym przypadku ciężko, a wręcz niemożliwym będzie wskazanie kosztów przechowywania niewłaściwie zwróconego produktu lub kosztów jego zwrotu
oczywiście pomyłki Kupującego nie można wykluczyć, ale zauważ, że on o tej pomyłce został poinformowany i zamiast to sprawdzić zaatakował publicznie Sprzedawce (komentarzami) i w dyskusjach allegro w celu jak piszesz wyłudzenia środków
jedynym środkiem obrony jest tutaj użycie art 286 i 191 kodeksu karnego
a nie procesowanie się na gruncie cywilnym
pomijam już fakt, że z oskarżenia z w/w przepisów policja musi działać z "urzędu"
Jeszcze nie otworzył dyskusji. Sprytnie prowadzi reklamację na Automaterze, a przez Allegro pisze, że żadnej reklamacji nie składał.
Sprytnie prowadzi reklamację na Automaterze, a przez Allegro pisze, że żadnej reklamacji nie składał.
No więc? Co Ci grozi? Wyślij gościa do prostowania bananów i zapomnij. Z tego co piszesz wynika, że on wie, że nic nie wskóra. Stara jak świat metoda: zastrasz przeciwnika, niech przestanie myśleć.
Możesz też grzecznie poinformować klienta, jakie kuku (w sensie prawnym) mu zrobisz, jeśli będzie się dalej upierał przy swoim🤗
Nieudolne Allegro na razie nic z tym nie może zrobić. Dramat to co się stało z tym serwisem. Jest coraz gorzej i będzie jeszcze gorzej.
Krótka piłka:
Szanowny Panie Iksiński,
Zakupił Pan kod w ofercie o numerze ..., dnia ... o godzinie ... minut .... Kod ten przesłałem dnia ... o godzinie ... Dnia ... o godzinie ... złożył Pan reklamację stwierdzając, że kod nie działa. Tymczasem kod o numerze ... został wykorzystany dnia ... o godzinie ... (po złożeniu reklamacji), na co mam dowody w postaci ...
Dodatkowo w ramach reklamacji odesłał Pan inny kod, o numerze ..., domagając się zwrotu pieniędzy.
Powyższe okoliczności jednoznacznie według mnie świadczą o podjętej przez Pana próbie dokonania przestępstwa z artykułu 286 kk (oszustwo). Jeśli będzie się Pan nadal upierać przy swoim zdaniu, będę zmuszony zgłosić podejrzenie popełnienia przestępstwa, a sprawę rozstrzygnie właściwy miejscowo sąd karny.
Jeżeli kwestionuje Pan przedstawione przeze mnie okoliczności faktyczne, proszę o przedstawienie swojego zdania na piśmie (mailem). Wszelkie inne wiadomości pozostaną bez odpowiedzi lub będą skutkować rozszerzeniem doniesienia o przestępstwo z art. 191 kk.