Za późno.
Zanim oddział przeczyta tą pilną interwencję w natłoku tysiąca innych pilnych interwencji minie tydzień. Interwencja powinna odbywać się dwa dni wcześniej automatycznie, gdy w śledzeniu widać, że kurier nie dowozi. Nie ma tam statusu, że nie zastał odbiorcy, tylko że nie dowiózł paczki którą pobrał z sortowni! A to jest ewidentny sygnał alarmowy.
Co gorsze kolejnego dnia znowu zrobił ten sam numer. Pobiera paczki z magazynu i idzie na piwo. Nie rozwozi. Nie odbiera telefonu. Czy to jest jeszcze za mało dla AI z Allegro żeby wszcząć alarm i podjąć pilną interwencję? Kolejnego dnia odbiorca jest tylko do 12:00, bo kończy mu się 3 dniowy urlop pobrany w celu oczekiwania na kuriera, ale nadal nie może skontaktować się z kierowcą, który tym razem nawet nie pobrał paczek przed pójściem na piwo. Nadal nie odbiera telefonu.
Na tym cierpliwość odbiorcy kończy się, a przypominam że Allegro mogło zezwolić mu na wybranie DPD, które w tym rejonie działa doskonale. To odbiorcy wiedzą który kurier jest u nich zdatny do rozwozu paczek, a który jest partaczem i oddział jego realnie nie funkcjonuje w danym obszarze i w danym czasie. Ale Allegro jak zwykle wie lepiej.
To jest potworna klęska Allegro, że Kupujący nie mogą wybrać sprawdzonych u siebie środków transportu. Będzie z tego masa strat. Ja już straciłem 400 zł wyłącznie z powodu tej wady Allegro i braku przenikliwości u projektantów. Trzeba myśleć o skutkach jak coś projektujemy.
Prawdopodobnie to teraz idzie na zasadzie licytacji w dół, który kurier za niższą cenę podejmie się dostawy danej paczki. Taki wyścig szczurów. Skutek jest widoczny i oczywisty do przewidzenia. Wygrywa oferta najgorszej jakości i to są skutki. Zaoszczędzone 10 groszy, stracone 400 zł. Ot, i całe współczesne Allegro - brawo!
