Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Mam problem. Kupujący zakupił u mnie produkt lecz okazało się że zabrakło towaru na magazynie. Środki zostały zwrócone kupującemu i złożone przeprosiny za nieporozumienie, lecz on zmusza mnie do zakupu tego produktu na innej aukcji(droższej) i przesłania mu po tańszej cenie. Ponoć na infolinii Allegro powiedziano mu, że jestem zobowiązana do wysłania towaru. Lecz skoro go zabrakło, to jak mam Panu stworzyć produkt? Według mnie to jawne wymuszenie przez kupującego.
Na Allegro zawiera się umowy, a nie zbiera zamówienia na poczet przyszłych umów. Niestety ty zawaliłaś, gdyż udostępniłaś więcej sztuk niż miałaś.
Klient może nawet iść do sądu i wygra, pewnie tego nie zrobi, ale negatywa zapewne wystawi
@aaaneczkaa Kupujący ma rację, może domagać się wydania rzeczy, nawet sądownie. Została zawarta prawnie wiążąca umowa, a sprzedający nie ma podstawy prawnej do odstąpienia od niej. Odstąpić może tylko kupujący.
Przypomniał mi się jeden szczegół.
Nie wiem jak jest teraz, ale do niedawna przy wykonywaniu zwrotu kupującemu, była opcja: Powód zwrotu > towar niedostępny.
Mam do Was pytanie, bo tego nie rozumiem:
Sprzedający nie może odstąpić od umowy, to czemu miał służyć ten przycisk?
W takiej sytuacji Allegro nie oddawało prowizji :). Czyli bardzo potrzebny przycisk!
Nie chodzi mi o zwrot prowizji bo wiem że po części to moja wina, że nie zdążyłam zdjąć aukcji lecz uważam, że to jest wymuszenie! I tak jak mowi @DECO-MASTER jest opcja zwrotu pieniędzy poprzez przycisk towar niedostępny. Pieniądze zostały zwrócone wlasnie w ten sposób kupującemu w tym samym dniu. Czyli rozumiem, że kupujący ma prawo do wszystkiego a my sprzedający mamy skulić ogon pod siebie i nie mamy żadnych praw? To jak to jest w końcu? Jako sprzedający to nie działa żadne prawo?
No daj spokój. Wystawi Ci negatywa i na tym się skończy. Jak Cię klient męczy to mu powiedz żeby skierował sprawę do sądu.
To jest po prostu dramat, że chce się ludziom bawić w coś takiego..
Dziękuję wszystkim za wypowiedź.
Pozdrawiam
Dramatyczne jest to, że jako sprzedawca nie dopilnowałaś swoich stanów magazynowych. Choć w wielu przypadkach wygląda to tak, że firma wystawia 9999 sztuk mając jedynie ułamek tego na stanie resztę domawia jak zachodzi taka potrzeba. A ja tego bardzo nie lubię, bo nie tak powinno korzystać się z allegro. Potem wychodzą takie kwiatki, że jak kiedyś kupowałem kartę graficzną to kilku sprzedawców i sklepów internetowych się wypięło bo ceny u dostawcy podskoczyły i byliby stratni gdyż nikt jej tak na prawdę nie miał na stanie lub się obudził, że w sumie sprzedałby ją drożej za chwile.
Za co tempie takie rzeczy na każdym kroku, a donośnie sytuacji z kartą, to byłem głupi bo miałem to od razu kierować do rzecznika lub sądu, przynajmniej zaoszczędziłbym kilkaset złotych. Z dobroci serca odpuszczałem, ale żaden sprzedawca swoich praw dla mnie by nie odpuścił, bo to w końcu "jego biznes".
@aaaneczkaa Podsumowując :
1. Twój błąd wystawiłaś przedmiot którego nie miałaś
2. Zawarta została prawnie wiążąca umowa i Kupujący ma prawo domagać się wydania rzeczy.
3. Dobrze, że zaraz zwróciłaś pieniądze
4. Zwrotu prowizji pewnie nie dostaniesz.
5. Kupujący ma prawo iść do sądu ( i pewnie by wygrał) ale nie wiem jaka jest wartość rzeczy, no i czas takiego przedsięwzięcia.
6. Podejrzewam, że skończy się na negatywie dla Ciebie
7. odpowiedz na niego grzecznie i merytorycznie, że przepraszasz i od razu zwróciłaś pieniądze - tak by inni potencjalni kupujący o tym wiedzieli.
To jest tak: masz prawo sprzedawać i masz prawo nie sprzedawać. Jeżeli korzystasz z prawa do sprzedawania to podejmujesz się dodatkowych obowiązków (wynikających najczęściej z praw Kupujących i np. umowy zawartej z Allegro).
Kupujący wchodząc do sklepu (np. stacjonarnego) i widząc produkt na wieszaku ma prawo go kupić (o ile nie jest wyraźnie oznaczony np. "ekspozycja" albo "sprzedane"/"rezerwacja"). A skoro Kupujący ma prawo go kupić, to Sprzedający nie ma prawa mu tego prawa (do kupna) odmówić.
Poprawna odpowiedź została już udzielona przez @xyz96 oraz @TATLOK . Tak to prawnie wygląda i nic z tym nie zrobisz.
Obstawiam, że kupującemu nie będzie się chciało wstępować na drogę sądową, ale negatywa dostaniesz jak nic. No chyba, że wydasz towar zgodnie z zawartą umową to może kupujący się "zlituje" chociaż na to bym już nie liczył 😄
Chce się utrudniać życie a to tylko taka drobnostka ale takie przyzwolenie otrzymali kupujący i robią z sprzedawcą co chcą katastrofa ja wysłałem lampę całą kupujący ją odesłał wytłumaczył ze jednak to nie ta strona gdzie był opis konkretny dotyczący strony, wiec lampa przyszła cała podrapana rug uszkodzony towar nie nadający się do dalszej odsprzedaży myślę ze jest to bardzo zły kierunek obrany przez portal i pomału sprzedawcy Bendą rezygnować z usług . teraz kolejna lampa zwrot powodu nie podaje to po co dokonuje zakupu żeby po tygodniu towar odsyłać zobaczymy co do mnie wróci .
To nie portal obrał taki kierunek, tylko tak stanowi prawo polskie.
kupujący otrzymuje produkt cały a odsyła złom do tego ma prawo zamawia przedmiot który nie będzie mu pasował, otrzymuje jeszcze w dzień wysyłki dodatkowe zdjęcia wysyłanego towaru osoba zamawiająca prowadzi auto komis i nie rozróżnia stron i tez nie potrafi czytać opisów ale to wina sprzedającego
Oczywiście, że ma do tego prawo, za to Ty masz prawo pomniejszyć kwotę zwrotu o powstałe uszkodzenia.
No fajnie rozumiem tylko cześć nadaje się do recyklingu to jak mogę pomniejszyć kwotę jak nic z tą częścią już nie zrobię i jeszcze kolejna sprawa bo pomniejszenie kwoty to jedno a niezadowolenie z zakupu to drugie kupujący kupuje to co mu nie pasuje niszczy przedmiot zwraca złom jeszcze ma prawo do negatywu a cały problem jest tylko i wyłącznie jego winną , sprzedawca nie zawinił w żaden sposób i ma odpowiadać za kogoś błędy i tracić pieniądze na które się ciężko pracuje
@aaaneczkaa "Środki zostały zwrócone kupującemu i złożone przeprosiny za nieporozumienie, lecz on zmusza mnie do zakupu tego produktu na innej aukcji(droższej) i przesłania mu po tańszej cenie." - no widzisz, całkiem prawdopodobny jest taki scenariusz, że tego typu nauki odebrał na niniejszym forum.
Na Twoim miejscu z czystej ciekawości sprawdziłbym czy Twój "kupujący" pytał tutaj o poradę i ew. kto mu takowej udzielił😉
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
Ostro, ale ze smakiem 🙂