Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
hej!
klient nie odebrał paczki, wróciła do nadawcy czyli do mnie. po 14 dniach poprosiłam o dopłatę za ponowną przesyłkę, ponieważ klient nie zgłosił "zwrotu" czyli chęci odstąpienia od umowy. wg prawa towar należy przecież do kupującego !
co najmądrzej zrobić? czepiać się i nie oddać pieniędzy a odesłać towar bo nie ukrywam krew mnie zalewa na nieodbierających przesyłki i uważających się za panów świata ;/
@Werimati wysłałeś wiadomość to nic nie rób se przypomni to się odezwie jeśli sprzedałeś jako firma to albo w końcu opłaci albo odstąpi ale koszt powrotu mu potrącisz jeśli taki na ciebie przewoźnik nałożył
Tu ci będą pewnie doradzać, żeby doliczać jakieś koszty magazynowania i się bujać z klientem miesiącami co jest dla mnie śmiechu warteXD. Trzeba się liczyć z tym, że im większa ilościowo sprzedaż tym więcej takich sytuacji masz gwarantowanych. Ludzie nie odbierają z 1000 rożnych przyczyn i nie zawsze, bo są "panami świata". Jeżeli nie był to jakiś rzadki/b.drogi towar (wtedy najlepiej zadzwonić i dogadać co i jak) To ja po odebraniu robię od razu zwrot kasy i wstawiam towar z powrotem na stan. Jak chce to kupi ponownie (6/10 przypadków) i ma wtedy np ponownie dostawe ze smartem, ale temat mam zamknięty. Tak jest uważam najrozsądniej i najbezpieczniej w kwestii ewentualnego negatywa.
@lewgorzkowski aż się któryś kupujący nie wkurzy i cię nie podpierniczy do UOKIKU i US bo on nie odstąpił od umowy kupna/sprzedaży i się nie zgadza, byś ty za niego umowę zrywał
umowa była taka, że odbierze paczke, a jak nie odbiera to jest po umowie
@lewgorzkowski umowa jest taka, że do chwili odstąpienia od umowy konsument firma to jest jego paczka i jego towar i tobie nic do tego nawet palcem nie wolno ci zmienić warunków
Odczekaj jakiś czas, może się odezwie a jak nie to możesz zwrócić środki.
ale ja nie chce oddawać środków, to jego towar którego nie odebrał
i odezwał się w dyskusji że nie dostał kasy za nieodebrany towar
Czyli jest miejsce na rozwiązanie sprawy- dyskusja.
@Werimati a sprzedałeś jako firma? czy osoba prywatna?
jako firma
"odezwał się w dyskusji że nie dostał kasy za nieodebrany towar" no to na co czekasz ze zwrotem kasy? chodzi o to, że nie kliknął "zwrot" w zakładce zakupy? Miało dojść do wymiany towar za kase, poszła kasa, towar nie dotarł, w takim razie cofamy się do punktu wyjścia... jest to logiczne...
Nie jest logiczne. Nieodebranie przesyłki nie jest odstąpieniem od umowy, lecz niedopełnieniem jej obowiązków. Musi jasno napisać, np. w dyskusji, że odstępuje od umowy. Żądanie zwrotu pieniędzy nie jest oświadczeniem o odstąpieniu od umowy.
Nie jest ale są tu 2 szkoły, jedni sprzedający będą walczyć (aż w końcu i tak zwrócą śrdoki) i mogą, ale mogą mieć dyskusję, negatywa itd, są drudzy co zwracają od razu śrdoki - jak kupujący sobie zażyczy, mimo że formalnie nie odstąpili od umowy zakupu. Kazdy wybiera swoją drogę.
tylko sprawa kręci się koło tego że na odstsąpienie klient ma 14 dni. 15 dnia mam niby oczekiwać że odbierze towar który zamówił i opłacił bo ja się nie zgadzam na jego zwrot
@lewgorzkowski zgadzam sie że jeśłi klient deklaruje odstąpienie ( niezaleznie od tego czy w dyskusji czy w wiadomości) to najprościej zwócić wpłate i uznac umowe z rozwiązana
Nie zgadzam sie jednak że wolno samemu zwracac wpłate z nieodebrane przesyłki.
1) umowe może rozwiązac wyłącznie kupujący przez złożenie oświadczenia
2) mielismy przypadki że kupujący po kilku miesiącach prosili o ponowne wysłanie SWOJEGO TOWARU
3) samo nieodebranie przesyłki nie zmienia praw własności - towar nadal jest własnościa kupujacego i jeśli zwracasz srodki za nieodebrane przesyłki to jestem bartdzo ciekaw jak sobie zwroty księgujesz nie mając odstapienia. Oczywiście zdajesz sobie sprawe że w razie kontroli US sprzedając taki produkt sprzedajesz towar którego nie jesteś właścicielem. Czyli okazuje sie że kupiłeś 100szt produktu a sprzedałes 101, 102 lub 105 szt no i to juz zaczyna byc problem
Dlatego w przypadku nieodebranych przesyłek my zawsze je odkładamy i czekamy na decyzje kupującego. jesli przez 12 miesięcy nie ma kontaktu - protokół utylizacji z adnotacja "koszt magazynowania przekroczył wartośc towaru" i towar do kosza.
Zgodnie z przepisami prawa konsumenckiego, proszę o zwrot pełnej kwoty zapłaconej za zamówienie. Chciałbym przypomnieć, że zgodnie z ustawą o prawach konsumenta, konsument ma prawo odstąpić od umowy. W przypadku nieodebrania przesyłki, umowa jest traktowana jako "nie doszła do skutku" i konsument nie ponosi z tego tytułu żadnych dodatkowych kosztów.
czyli nawet po kilku miesiącach jak klient się obudzi, że chce zwrot kasy trzeba się na to zgadzać? a co z towarami delikatnymi? co mają datę ważności? dla mnie jest to absurd. klient ma 14 dni na decyzję czy chce ten towar czy nie.
@Werimati co z towarami delikatnymi? zgodnie z zapisem w UK masz prawo klientowi potrącić tyle i le towar utracił na wartości na skutek działania klienta , drugi zapis mówi ,, konsument nie może narażać przedsiębiorcy na ponoszenie dodatkowych kosztów ,, czyli idąc dalej tym tokiem myślenia możesz klienta obciążyć kosztami magazynowania o ile został poinformowany o tym w chwili zakupu ORAZ ew. kosztami utylizacji produktu jeśli taska konieczność wystąpiła .
kiedyś przy takiej sytuacji zarówno klient jak i allegro oczekiwało faktur za takie koszty
@Werimati gdzie widzisz problem ?