@kostas11 niekoniecznie muszą być siebie warci. Ja ostatnio miałem taki przypadek tylko dlatego, że miałem "czelność" zgłosić sprzedawcy reklamację i upomnieć się o swoje prawa. Z zachowaniem pełnej kultury, zwrotów grzecznościowych itp. Pierwszy przypadek z kolei (zakończony sądownie) też nie był niczym sprowokowany, ot, zwykła ocena transakcji (ale z zasadnymi notami, nie jak niektórzy, że dają po 1* za wszystko; ja wtedy dałem np. 5 za czas wysyłki-jeszcze był wtedy oraz jakieś 2-3 za pozostałe; ale opisałem w czym był problem - generalnie chamskim zachowaniu sprzedawcy, który robił problem Z WYMIANĄ na większy rozmiar ubrania, bo sam źle wszystko wymierzył i podał w aukcji; więc wymieniałem na swój koszt, a nie zwracałem aby robił problemy).
Ludzie po prostu teraz tacy są.
Ja gdybym np. wygrał w LOTTO to bym się zaszył gdzieś na uboczu, na kilku hektarach, ogrodzony wysokim murem od tego całego "towarzystwa".
Tak mi już niektórzy ludzie dali w kość, że mi się czasami wszystkiego odechciewa. Straciłem wiarę w normalność ludzi, a już na pewno naszego narodu. Choć podobno wszędzie jest taka tendencja, że jeden drugiemu dogryza ile może.
