Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Proszę o informację w jaki magiczny sposób klient może otworzyć dyskusję o temacie " nie otrzymałem produktu" jeżeli produkt jest w przedsprzedaży, a termin deklarowanej dostępności jeszcze nie został osiągnięty ??
Ogarniacie Sz.P. choć trochę swój system?
@muchaWsieci To jest allegro, teraz jak nie dostarczysz produktu w 14 dni będziesz miał nierozwiązana dyskusje.😪
@ko_alka @mr_oma @la_nika @nat_not @_HolaOla_
To może w razie czego 3-4 dni przed końcem tak dla bezpieczeństwa, trzeba anulować zakup - towar powiedzmy niedostępny - co nawet jest zgodne z prawdą - zwrócić pieniążki i tyle.
Transakcja nieodbyta , dyskusja powinna się "sama" zakończyć ? XD
@muchaWsieci Ale odpisałeś w dyskusji kupującemu ze towar jest w przedsprzedaży? Jeżeli nie konieczne odpisz.
Zaczekamy tez na @ko_alka @mr_oma @la_nika @nat_not @_HolaOla_ ,może wyjaśnia nam jakim cudem kupujący otworzył dyskusje.
Odpisz kupującemu jak najszybciej w dyskusji. Grzecznie i rzeczowo. Napisz też, że może anulować zamówienie lub odstąpić od umowy. Na końcu odpowiedzi napisz, żeby kliknął w link - "poproś pracownika Allegro o pomoc" - jakoś to musisz sam wykombinować, żeby kupujący poprosił Allegro o włącznie się do dyskusji. Ewentualnie sam możesz napisać do ALL żeby wypowiedziało się w tej dyskusji. Będziesz miał wtedy udokumentowaną odpowiedź Allegro.
Jak kupujący zakończy dyskusję jako "nierozwiązaną" - pisz wtedy do ALL . Powinno być wszystko rozparzone na Twoją korzyść.
@muchaWsieci Kupujący może rozpocząć dyskusję godzinę po zakupie. Nie blokujemy tego mechanizmu dla zakupów w przedsprzedaży.
@aragil i @maxr01 dobrze Ci radzą w swoich postach.
Oczywiście, że odpowiedziałem klientowi w dyskusji.. oczywiście , że poinformowałem o ewentualnych opcjach rozwiązania sytuacji.. co więcej...wcześniej - zaraz po zakupie napisałem do klienta wiadomość o fakcie przedsprzedaży (sprzedaję karmy także dla mnie dodatkowa informacja jest kluczowa ponieważ odbiorcą finalnym jest zwierzak). Klient ani nie odpisał na wiadomość po sprzedaży - co więcej nie ustosunkował się do wypowiedzi w dyskusji do tej chwili..
nat_not ja nie kwestionuję otwarcia dyskusji i blokowania tego mechanizmu - ja kwestionuję
-> powód <- otwarcia dyskusji, który powinien być zablokowany jeżeli dot. przedmiotów w przedsprzedaży - bo to jest absurd.
muchaWsieci - nie ma możliwości zablokowania tematu dyskusji - możesz w niej udzielić jasnych i rzeczowych odpowiedzi. Jeśli nie będą pokrętne i zgodne ze stanem faktycznym - to myślę, że możesz liczyć na wsparcie ze strony Allegro - ale te informacje masz już nawet od nat_not . Po co dalej drążysz temat? Sam/a jedynie się pogrążysz dalej odpisując.
- Przedsprzedaż karmy dla zwierzaka?- to takie coś istnieje? Dlaczego?
Rozumiem fakt przedsprzedaży bestselera w postaci książki wchodzącej na rynek.
Ale w przypadku karmy dla zwierzaków - przepraszam , ale z mojego punktu widzenia wygląda to następująco - po prostu zbierasz zamówienia, jak ich nieco uzbierasz przez miesiąc to dopiero wtedy zamawiasz towar i wysyłasz kupującemu. "Rzuciłem okiem" na Twoje aukcje - tylko kilka - może nikt nie ośmielił się Tobie tego napisać (nawet nat_not -poważanie za powściągliwość). Ja, niestety, nie mam takiej powściągliwości. Jak możesz oferować kupującym towar w "przedsprzedaży" wysyłką za miesiąc, skoro u innych sprzedających jest on dostępny "od ręki"? - przecież to tylko potwierdza moją tezę o zbieraniu zamówień.
Pzdr.
@maxr01Ale co złego jest w takim modelu sprzedaży, że sprzedawca dopiero zbiera zamówienia? Po to jest przedsprzedaż właśnie.
Sam sporo kupuje w takim modelu np. dlatego, że cena jest niższa, lub jest to ten sam produkt, ale pochodzący z innej dystrybucji (z rynku niemieckiego albo UK). Jak konsument ma taką fantazję jak ja to dlaczego nie?
Oczywiście jeśli konsument jest poinformowany o tym, że przedmiot jest w przedsprzedaży i wysyłka nastąpi za X czasu. W tym przypadku był poinformowany przez Allegro i sprzedającego.
Osobiście nie rozumiem natomiast kupowania w przedsprzedaży dzieł kultury, skoro można je bez problemu kupić w dniu premiery. I to, że akurat ja tak nie kupuję nie oznacza, że inni ludzie nie mają właśnie takiej fantazji, żeby z przedsprzedaży skorzystać 😛
Podkreślam, że podstawową kwestią jest poinformowanie klienta co i kiedy otrzyma (no i za ile oczywiście)
Zapewne masz rację że sprzedający tak działa, pytanie czy to narusza warunki sprzedaży? przecież są inne oferty i nikt nikogo nie zmusza do korzystania z tej konkretnej oferty. O otwarciu sporu w tego typu ofertach(przedsprzedaż) było już tu opisywane na forum i odpowiedź była dokładnie taka sama, kupujący ma prawo i już.😁
Musisz dokładnie przeanalizować zapisy dotyczące przedsprzedaży, żeby nie oberwać. Te przepisy stworzono dla sytuacji, w których towar nie jest jeszcze dostępny na rynku, a z wypowiedzi maxr01 wynika, że towar nie jest jeszcze dostępny u Ciebie. To duża różnica.
Jeśli wykorzystujesz przedsprzedaż po to, żeby nazbierać zamówień, kupić towar za pieniądze klientów i potem go wysyłać - to zły pomysł, bardzo zły. I łatwy do udowodnienia - wystarczy stwierdzić, że inni mają to samo w bieżącej ofercie.
Nawet jednak, jeśli oferujesz karmę Limited Edition, dostępną od 15 listopada 2021, musisz się liczyć z dyskusjami, rezygnacjami i koniecznością zwrotu pieniędzy.
Sprzedający zbiera kasę na towar, ale ma taniej.😁 Kasieńka słoneczko świeci, spacerek i świeże powietrze. 😎
@Kasiulki2Tylko dlaczego to zły pomysł? To nielegalne jest, albo niezgodne z regulaminem? Bo nie wiem 😁
Masz rację - definiowałam termin "przedsprzedaż" literalnie. Gdyby tak było, miałabym rację.
Allegro pozwala na opóźnienie wysyłki, jeżeli przedmiot jest w przedsprzedaży lub z innego powodu wysyłka zacznie się we wskazanym terminie.
Tu mamy "lub z innego powodu". Cofam, co napisałam poprzednio. Sprzedawca ma prawo zaznaczyć późniejszą datę wysyłki w opisanej sytuacji. Musi jednak dokładnie określić, kiedy ta wysyłka nastąpi, podając konkretną datę. To nie może być uzależnione od zebrania konkretnej ilości zamówień.
Poza tym trzeba się liczyć z dyskusjami, pretensjami i zwrotami środków, czego w typowej przedsprzedaży raczej nie będzie.
Dzięki za zmobilizowanie do pogrzebania się w przepisach😁
@Kasiulki2zawsze do usług 😁
Dokładnie tak jak piszesz - nie może być uzależnione od zebrania konkretnej ilości zamówień
I mnóstwo dyskusji od klientów, którzy nie doczytali 😛
Nie zbieram zamówień, żeby kupić towar.. czekam na dostawę producenta do jedynego dytrybutora na teren Polski, u którego chwilowo karma się skończyła.. nie zamykam aukcji skoro mam informację o planowanej dostawie - nie widzę też nic w tym złego skoro taka opcja jest dostępna to z niej korzystam (błędna jest ocena, że inni mają dostępną od ręki skoro większość sprzedawców tego dytrybutora działa na zasadzie dropu i wiem , że jej nie ma na magazynach - jak oni się z tego tłumaczą klientom - nie wiem - nie moja sprawa) również tak jak wspomniałem dodatkowo piszę wiadomość do klientów bo wiem, że ta informacja wyświetlana przez Allegro nie jest zbyt widoczna/klient nie przykłada uwagi do tego. Proszę nie oceniać po okładce.
@muchaWsieci Nawet gdybyś zbierała zamówienia przed zakupem to ja nie widzę w tym nic nagannego. Jak byk jest info, że towar w przedsprzedaży i taką umowę właśnie zawiera klient. Niezależnie od tego jaki jest powód przedsprzedaży. Umowy można dowolnie kształtować w zgodzie z prawem.
Nawet jeśli inni sprzedawcy mają od ręki, to co z tego? Niech klient kupi u innego sprzedawcy. Jaki problem?
Irytuje mnie natomiast takie traktowanie konsumenta jak półgłowka, że trzeba go chronić przed skutkami jego własnych wyborów. Doprowadza to czasem do absurdów jak w tym przypadku, że delikwent może otworzyć dyskusję z powodu niedostarczenia towaru nawet 3 sek po zakupie. A otwarta dyskusja jest dla sprzedawcy niekorzystna, dobrze wiemy dlaczego
I to jest dopiero absurd
W tym przypadku muchaWsieci jest pokrzywdzona przez klienta, który nie umie czytać, a Allegro pozwala mu psuć statystyki (zmniejszać zarobek) sprzedawcy pomimo, że sprzedawca robi wszystko jak należy i są na to oczywiste dowody w tym przypadku.
No rozmarzyłam się normalnie😊
Ech, były czasy...
We Francji w latach bodaj siedemdziesiątych obowiązywała tzw. zasada przeciętnej roztropności - chodziło o to, że jeśli klient (czy nawet "ofiara" oszustwa) wykazał się roztropnością poniżej przeciętnej, wtedy nie podlegał ochronie prawnej.
Niestety to se ne vrati. Klientów "poniżej średniej" może i nie przybywa, ale tylko dlatego, że średnia się obniża. Na jedno wychodzi😁
Allegro nie da sobie zostawić jednego kawałka tortu, a zabrać sprzed nosa całej reszty.
Zostaw ten tort, z pewnością jest niezdrowy.🙂
I co w zamian? Spacerek?
Ciemno, zimno, ponuro... Nie ma szans.
Idę sprawdzić, czy w moim pudełku od Bliklego jeszcze coś zostało🤣