Używamy plików cookie, aby umożliwić Ci korzystanie z naszej strony, poprawiać jej funkcjonalność oraz przetwarzać informacje analityczne. Administratorem Twoich danych będzie Allegro oraz niektórzy partnerzy, z którymi współpracujemy. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej o tym, jak korzystamy z plików cookie. Po akceptacji strona zostanie automatycznie odświeżona.
Zgodę na wykorzystywanie plików cookie wyrażasz dobrowolnie. Możesz ją w każdym momencie wycofać lub zmienić klikając w Ustawienia plików cookie, w stopce strony. Wycofanie zgody nie wpływa na legalność uprzedniego przetwarzania.
Autoryzacja nie powiodła się. Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Używamy plików cookie, aby umożliwić Ci korzystanie z naszej strony, poprawiać jej funkcjonalność oraz przetwarzać informacje analityczne. Administratorem Twoich danych będzie Allegro oraz niektórzy partnerzy, z którymi współpracujemy. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej o tym, jak korzystamy z plików cookie. Po akceptacji strona zostanie automatycznie odświeżona.
Obecnie kupujący ma 44dni(!) na zamknięcie dyskusji ze sprzedającym (jest sędzią we własnej sprawie). Sprzedający ma 24h (czyli 24 godziny) (!) na odpowiedź (tylko obrona).
I dobrze, że nie ma 😀 tu ma być szybka akcja na zasadzie typowego sklepu online czyli wchodzę, kupuję, płacę, ewentualnie wystawiam opinie i nara 😀 latanie za kupującym i zakładanie mu jakiś sporów tylko odstrasza. Patrząc w drugą stronę kupujący wiedzą, że sprzedawcy zależy na dobrej opinii więc bardzo często jest to wykorzystywane 😑 nic tak nie generuje problemów jak klienci Allegro i to potwierdzi każdy sprzedawca.
Mam gdzieś latanie za kupującymi. Nie chodzi o nastawienie i ocenianie. Chodzi o pieniądze wyrzucane w błoto na kurierów, obsługę zwrotów (telefony, pisma itd.) a w praktyce pomoc serwisu w realizacji zawartej umowy (aby kupujący dokończył transakcję). Dajesz ciała jako kupujący/sprzedajcy - płacisz i/lub otrzymujesz karę.
Nie chodzi o piętnowanie...
Chodzi o sytuacje w której klient nie odbiera paczki z produktem wykonanym n zamówienie. 1. producent sprzedaje produkt i płaci prowizję oraz wystawia paragon (Wartość produktu 10000)
2. producent wykonuje produkt
3. producent wysyła produkt
4. producent płaci za wysyłkę do klienta
4. producent płaci za wysyłkę zwrotną
5. urywa się kontakt z klientem
6. kończy się miesiąc
Co zrobić z paragonem? (Podatek dochodowy i Vat się kłaniają) Co zrobić z prowizją?
Obsługa serwisu nie popiera występowania o zwrot prowizji przed faktycznym zwrotem a kupujący zwrotu oficjalnie nie dokonuje... Jak powinno wyglądać rozliczenie pomiędzy kupującym a sprzedającym? Jak powinno wyglądać rozliczenie pomiędzy sprzedającym a allegro?
W przypadku jak wyżej, można pokusić się o dochodzenie swoich racji - w kwestii zwrotu strat - przed e-sądem. Jeśli dług nie budzi wątpliwości, powinno się udać. To dość proste postępowanie i dobrze opisane w sieci.
To jest jasne. Sprzedawca dochodzi swoich pieniędzy w sądzie - niby ok.
Kupujący zamawia nadal - tym, razem u kolejnego sprzedawcy... Po co kupujący ma zapłacić za swój błąd skoro jest "bezkarnym" użytkownikiem allegro? Kupujący spodziewa się, że sprzedający nie chcą tracić czasu na sądy.
Czy to działanie to nie jest czasem naruszenie regulaminu allegro (Punkt 7.5.)?
Sam zakup produktu za pobraniem u sprzedawcy, który realizuje wysyłkę w czasie dłuższym niż wskazany okres w regulaminie wydaje się naruszać regulamin...
W przypadku nieodebrania opłaconej paczki z winy Klienta, to na Kliencie ciąży obowiązek pokrycia nadprogramowych kosztów związanych z odebraniem przesyłki oraz dokonanie wpłaty na poczet nowej wysyłki.
Oczywiście sprzedający wspólnie z kupującym może zadecydować o unieważnieniu transakcji i nie wysyłaniu paczki z towarem ponownie do Klienta i wzięciu na klatę kosztów. Niestety Allegro nie ma i nie może mieć możliwości zmuszenia Klienta do dokonania dopłaty.
Allegro idealnie śledzi przesyłki, więc z punktu widzenia Allegro doskonale wie, czy przesyłka została odebrana bądź nie. Więc jest klient nie odebrał przesyłki, takowy koszt wysyłki + koszt zwrotu (można by dopisać pkt w regulaminie ile kosztuje dodatkowo zwrot) i obciążyć ty kosztem kupującego.
Ale to oczywiście wizerunkowo negatywnie by się odbiło na Allegro, więc dlatego serwis broni się od takich pomocy Sprzedawcom.
Przez pewien czas testowałem sprzedaż bez opcji wysyłki za pobraniem.
Sporo kupujących dzwoniło i zamawiało towar za pobraniem. Przy kontakcie telefonicznym informowałem klientów, żeby pamiętać o tym, że jeśli paczka nie zostanie odebrana od kuriera to obciążymy go kosztami transportu. Sporo z tych klientów decydowała się w efekcie na zakup przez allegro z płatnością przelewem.
Myślę, że allegro powinno przynajmniej w podsumowaniu zamówienia dla klienta informować go o tym, że za nieodebranie paczki pobraniowej sprzedający może go obciążyć kosztem transportu.
Z własnego doświadczenia mogę doradzić, że jeśli ktoś kupuje od was za pobraniem to zadzwońcie do niego po zakupie i potwierdźcie termin wysyłki i poproście o przygotowanie kasy dla kuriera. Wiadomo wiele zależy od tego ile macie takich klientów, ale warto poświęcić np. 20 min na wykonanie 10 telefonów.
Przesyłka nie zapłacona nie odebrana odmowa przyjęcia a allegro nic nie sprawdza bo od nieodebranej przesyłki pobrało prowizję i napisało że zwrot prowizji się nie należy a mają czarno na białym że kupujący odmówił przyjęcia przesyłki i przesyłka wróciła do nas
A kto poważny wykonuje przedmioty na zamówienie za pobraniem, bez przynajmniej bezzwrotnej zaliczki, która motywowała by do odbioru takiej paczki ? To nie gotowiec, że ew. jesteś w plecy koszty wysyłki i jej odesłania.
Ja ostatnio też spotkałem się z sytuacją karygodną .
Kupujący zrezygnował z zakupu telefonicznie na co przystałem ale z odesłaniem informacji że pokrywa koszty wystawienia przedmiotu jak i kuriera .( Paczka dość duża czekała już od na wysłanie spakowana ) .Otrzymałem wiadomość że prosi o rezygnację i oczywiście pokrywa koszty których nie da się odkręcić .
Zwróciłem oczywiście kwotę o w/w wartość po czym kupujący napisał że w dyskusji że chcę całość i że towar był niezgodny z opisem .Allegro zablokowało mi konto pomimo odesłania i wyjaśnieniu w/w sprawy .
Jak dla mnie ten system który jest obecnie to farsa, i tylko czekać aż ( myślę że **piiip** jednak ) wchłonie ten portal.
Sprzedający powinien mieć możliwość rozpocząć z kupującym dyskusję pod nadzorem allegro, niech sobie zobaczą jacy to kupujący są fajni.
Często mam zwroty paczek np z paczkomatów albo poleconych które były opłacone z góry, telefon nie istnieje albo nie odbiera, na maila nie odpisuje, nie mam formalnego odstąpienia od umowy, nie mam możliwości kontaktu, i co mam z taką paczką zrobić. Może gdy kupujący nie odpowie na sprawę i allegro przyblokuje mu konto (jak to robi sprzedającym za nie odpowiadanie w dyskusjach) to się opamięta że pasuje podawać aktualne dane kontaktowe w zamówieniach...
Jaka ochrona sprzedających? !!!!! Nam klient nie zapłacił przez PAYU paczka poszła i wróciła - odmowa przyjęcia przez kupującego bez rezygnacji z umowy zawartej na odległość. Allegro naliczyło prowizję nie sprawdzając wogóle że paczka do nas wróciła nie mówiąc już że mają w systemie że paczka niezapłacona. Na nasze wystąpienie o zwrot prowizji odpowieć negatywna. Ponieśliśmy koszty wysyłki i zwrotu oraz prowizji a towar nie sprzedany. Kupujący mogą oszukiwać pisać negatywy a my jako sprzedający nie mamy żadnych praw.
