Dlaczego ze strony głównej usunięto ten wątek:
Czy allegro manipulacjami w terminach dostaw podważa zaufanie społeczne do sprzedawców i zbiorowe interesy konsumentów?
Brzmi poważnie ale po manipulacjach z terminami dostaw od 20 grudnia czas zakończyć dywagacje co zrobić by zmienić w ofertach terminy dostaw w okresie świątecznym a zacząć zastanawiać się jak za to pociągnąć do odpowiedzialności allegro.
Kim jestem? Jednoosobowa działalność gospodarcza, sama projektuję, tworzę, pakuję i wysyłam towar, w ostatnich 30 dniach wysłałam blisko 700 paczek (ok. 850 sztuk towaru), wysyłka w terminie 100%, 95% paczek nadanych przez Allegro Paczkomaty Inpost. Oferuję wyłącznie wyroby dla dzieci, część z personalizacją, 90% z wysyłką w ciągu 1 dnia, pozostałe na zamówienie w ciągu 5-7 dni. Tydzień przedświąteczny to najbardziej dochodowy tydzień w mojej działalności.
Do 19 grudnia do godziny 16 zawierałam średnio nieco ponad 20 transakcji dziennie, po zmianach przez allegro terminów dostaw do dziś zawarłam 4 transakcje (słownie cztery) z tego jedną klient anulował, jedną nie zapłacił. Mam 2 transakcje , 2 paczki do wysłania , wartość sprzedaży 100 zł. Wysyłam głównie przez paczkomaty Inpost więc skupię się tylko na tej ofercie ale zapewne można to odnieść do każdej innej formy dostawy.
- Komunikat allegro z 19 godzina 16:17 "Przewidywany czas dostawy dla wybranych przewoźników obliczamy już w standardowy sposób, Oznacza to, że czas przewozu dla tych wybranych firm logistycznych ponownie wynosi 1 dzień". Pośród tych firm była też pozycja paczkomaty Inpsost.
- Strona główna Inpost i reklama „Gwarancja dostawy dla przesyłek nadanych do 22 grudnia do godz. 13:00!”
Wniosek: każda paczka nadana tą metodą do czwartku do godziny 13 będzie dostarczona do paczkomatów odbiorczych. Jakie jest działanie allegro? W dniu 20 grudnia od 16 we wszystkich moich oferta przewidywana data dostawy była ustawiona na 27 grudnia, natomiast w dniu 21 grudnia termin dostawy był ustalony na 28 grudnia.
W komunikacie allegro czytamy: „Dzięki temu będziemy mogli uniknąć rozczarowania klientów, których przesyłki mogłyby nie dotrzeć zgodnie z wyświetlanym w momencie zakupu przewidywanym czasem dostawy”
Allegro tym samym wylało dziecko z kąpielą – chcąc ograniczyć liczbę rozczarowanych klientów spowodowało ograniczenie liczby klientów w ogóle.
I tu pojawiają się pytania o naruszenie dóbr zarówno sprzedawców jak i kupujących. Z prostej przyczyny. Część ofert zachowała prawdziwe informacje o planowanym terminie dostawy. Część, która miała ustaloną wysyłkę tego samego dnia przy dokonaniu zakupu do godziny X. Pozostałym doliczono do wysyłki 2, w moim przypadku nawet 3 dni co w efekcie dało 4 dni na doręczenie paczki do chili zakupu do dostawy.
Skoro allegro chciało ograniczyć liczbę klientów najprostszą metodą jest wskazać konsumentom, że warto kupować tylko u tych sprzedawców, których my wskażemy jako polecanych bo mają wysyłkę z gwarantowaną dostawą przed świętami jednocześnie wykluczając wszystkich innych wydłużając im termin doręczenia z 1 do 3 dni. Tym samym w jasny i jednoznaczny sposób podważono zaufanie społeczne niezbędne mi do wykonywania zawodu sprzedawcy na odległość umieszczając w moich ofertach nieprawdziwą i zmanipulowaną informację, że w przypadku zakupu z tej oferty nastąpi już po 27 grudnia. Nikt, komu zależało na zakupie prezentu u mnie 19, 20 i 21 grudnia nie podjął takiej próby uznając i przyjmując do wiadomości informację opublikowaną przez allegro. Jest to jawne OCZUSTWO i celowe działanie na moją szkodę.
Jednocześnie ograniczono mi dostęp do usługi Allegro Paczkomaty Inpost. Mimo, że realizacja zlecenie niczym nie różniłaby się od realizacji zlecenia z oferty z oznaczoną godziny wysyłki to allegro dalej nieprzerwanie publikuje informacje, że moje przesyłki dotrą z opóźnieniem.
Allegro naruszył też zbiorowe interesy konsumentów. Wprowadzając ich w błąd spowodował brak możliwości nabycia oferowanych przeze mnie produktów i wszystkich w podobnej sytuacji. Nikt jak widać po wynikach z wyjątkiem 2 kontrahentów nie zdecydował się na zakup przedmiotu rzekomo nieosiągalnego już w okresie przedświątecznym co także jest OSZUSTWEM.
Allegro – ze zdumieniem czytam opicie klientów , którzy na różnych forach polecają zakupy w tym miejscu bo wolą wspierać polskie firmy. Allegro krótko była polską firmą, kiedy była prowizje wynosiły 3,5,7% a super sprzedawcy ZA DARMO dostawali upominki, gadżety (do dziś mam torbę termiczną, koc plażowy , pledy i kilka innych drobiazgów nota bene doskonałej jakości skoro wytrzymały do dziś). Dziś płace 17% samej prowizji od sprzedaży i przed świętami dostaję takie oto podziękowanie.
Allegro – ze zdumieniem czytam opinie o tym, że to miejsce z najtańszymi produktami. Te same wyroby sprzedawcy oferują w sklepach internetowych tańsze o pobierane w allegro prowizje. Każdy sprzedawca kalkuluje wysokie, bardzo wysokie koszty sprzedaży w allegro bo prowadzi działalność gospodarczą.
Allegro – ze zdumieniem czytam opinie o największym wyborze produktów . Mogę i największym ale wyborze podróbek z chin. Ktoś kto kiedyś próbował kupić zegarek będzie wiedział jak trudno trafić na oryginalne produkty.
Gorąco zachęcam sprzedawców do pisania skarg do UOKIK, konsumentów do RPK czy RPO. Manipulacje terminami dostaw od 19 grudnia, dyskryminacja części użytkowników, działanie na skodę sprzedawców , Inpost i konsumentów, zatajanie prawdziwych terminów doręczeń, ograniczenie wyboru konsumentom………. Jeden wielki przekręt i oszustwo. Już wiele razy interwencje UOKIK przynosiło zmiany w regulaminie, polityce i zachowaniach tej niepolskiej działającej na naszą – sprzedawców i konsumentów - szkodę firmy. Piszmy i tym razem. Na szczęście konkurencja depcze już po piętach i kiedyś skończy się monopol.
