Każdy z nas ma smutne i przykre doświadczenia z algorytmem przewidywany czas dostawy i zamieszanie komunikatami Dostawa jutro dla deklarowanego czasu wysyłki 1 dzień roboczy (lub jak woli allegro 24 godziny).
Więc przykład i konsekwencje.
Oferta z deklarowanym czasem wysyłki 1 dzień roboczy. Zakup w poniedziałek, teoretycznie sprzedawca ma 1 dzień na wysyłkę czyli do wtorku ale wystarczy że część paczek nadał wcześniej i ingeruje algorytm i w ofercie pojawia się magiczne „Dostawa jutro”.
Więc sprzedawca by zadowolić algorytm powinien nadać tego samego dnia w poniedziałek ale przecież zgodnie z obietnicą może nadać jutro czyli we wtorek . Co jeśli jednak nie nada w poniedziałek?
Już we wtorek rano kupujący w szczegółach transakcji odczyta komunikat „Przesyłka opóźniona” . Zakłada więc dyskusję „Nie otrzymałem przedmiotu”. W dyskusji obwinia sprzedawcę, że oszukuje podając nieprawdziwe terminy wysyłki i obiecuje gruszki na wierzbie. Sprzedawca musi się tłumaczyć i objaśniać kto jest winnym tego, że został wprowadzony w błąd. W najlepszym przypadku skończy się kciukiem w górę ale jedną gwiazdką za jakość obsługi , w najgorszym kciuk w dół i po jednej gwiazdce w obu kategoriach. Trzeba wybłagać takiego kupującego o usunięcie krzywdzących ocen bo przecież allegro nie ingeruje w treść i jakość ocen i komentarzy (z małymi nieistotnymi w tym przypadku wyjątkami) . Trzeba sporo umiejętności i czasu by umieć przekonać takiego zawiedzonego konsumenta do zmiany decyzji.
Czy to koniec problemów? Ależ nic podobnego.
Wystarczy, że przez kilka dni sprzedawca będzie planowo nadawać paczki pierwszego następnego dnia roboczego zgodnie ze swoją deklarację a szybko algorytm odkryje i poinformuje cię, że „znaczna część twoich paczek nie jest nadawana w terminie dlatego do końca dnia wydłużymy przewidywany termin doręczenie o jeden dzień.”
Żebyśmy się dobrze zrozumieli:
- Najpierw mam skrócony przez algorytm czas wysyłki z jednego dnia do praktycznie tego samego dnia mimo deklarowanego czasu nadania 1 dzień.
- Nadaję 100% paczek nie później niż mój deklarowany 1 dzień.
- Wystarczy , że przestanę nadawać paczki tego samego dnia a algorytm odkryje że mam rzekome opóźnienia w nadawaniu paczek.
- Dostaję karę i algorytm wydłuża mi termin doręczenia o 1 dzień .
- We wszystkich ofertach w których deklaruję czas wysyłki 1 dzień pojawia się informacja „Dostawa nie później niż za 3 dni” czyli inaczej , że paczkę mogę nadać po dwóch dniach a nie w deklarowanym jednym dniu.
Tak, dostaję karę za to, że w dalszym ciągu nadaję zgodnie z deklaracją czyli w ciągu 1 dnia ale niezgodnie z wyliczeniem algorytmu . Algorytm czuje się oszukany przez mnie więc nie tylko informuje klienta, że jest jakieś rzekome opóźnienie wysyłki ale dodatkowo nakłada mi za to karę !!!!????
Ale to nie koniec absurdu tej sytuacji. Kilka statystyk:
- liczba nadanych numerów przesyłek w terminie : 186 z 186 = 100%
- wysyłka w terminie – 186 z 186 = 100%
- UWAGA: Wszystkie zamówienia wysłane tego samego dnia : 23 ze 186 czyli 12%
Mam 1000 ofert:
- 900 ofert z wysyłka 1 dzień roboczy i 95% ogółu zamówień,
- 100 ofert z wysyłka 3 lub 5 dni i 5% ogółu zamówień.
Innymi słowy: absolutnie wszystkie paczki nadaję w deklarowanym przez mnie terminie. Część nadałem wcześniej , cześć ale nie wszystkie. Ze statystyki wynika że tylko 12% paczek nadałem za wcześnie bo tego samego dnia – 12% ze 100% to mała mniejszość !!!! Algorytm odczytuje to jako normę i skraca mi wysyłkę na dostawa jutro. Jak nadaję wyłączenie dzień po zakupie to algorytm mnie karze wydłużeniem planowanej dostawy , sprzedaż mi spada o 75% bo każdy woli szybką wysyłkę a nie po dwóch dniach i nie ważne, że żadnej paczki nie nadałem później niż mój deklarowany termin.
Kto zyskuje? Moim zdaniem tylko allegro na skróconym czasie dostawy bo nie ja. Mając miliony transakcji dziennie wprowadzenie w błąd 5% potencjalnych kupujący i spowodowanie zakupu w ofercie z opcją „Dostawa jutro” daje wymierne korzyści z prowizji.
Kto traci? Tylko sprzedawca. Allegro obiecuje w imieniu sprzedawcy szybszą dostawę mimo, że ten deklaruje 1 dzień roboczy. Potem umywa ręce i zwala winę za wszystko co złe także na sprzedawcę.
Pytanie retoryczne. Mechanizm wyliczania przez algorytm przewidywanego czasu wysyłki można wyłączyć na 10 dni dla deklarowanych terminów wysyłki 2 i 3 dni. Skoro można wyłączyć go dla 2 i 3 dni dlaczego nie można go wyłączyć dla 1 dnia? Czym się to tak radykalnie różni, że tak skrajne obowiązuje podejście ? Dla mnie to jest niewytłumaczalne.
Ludzie listy piszą więc i Wy piszcie do UOIK. Siła argumentów do allegro nie przemawia, może przemówi i to nie po raz pierwszy argument siły UOKIK.
Obecna tu Pani moderator pisze z dumą, że nie są planowane zmiany a zakresie algorytmu przewidywanego czas wysyłki. Ta sama Pani rok temu w innym wątku napisała: „polityka allegro polega na tym, że nie możemy pozwolić odejść żadnemu potencjalnemu kupującemu”. Więc polityka „za wszelką cenę” wydaje się być ciągle aktualną ale miejmy nadzieję, że nie wieczną.
