Upomnienie od allego za wykorzystanie nowego narzędzia: DODAJ ZDJĘCIA I OPIS Z KATALOGU

[GADCOM_SG]

Witam szanownych forumowiczów, chciałem podzielić się z Wami swoimi doświadczeniami związanymi z nową funkcjonalnością serwisu allegro. Mianowicie przy dodawaniu nowej oferty skorzystałem z opcji - "dodaj zdjęcia i opis z katalogu. Wszystko fajnie, pięknie, zdjęcia i opis załadowany do oferty, ogłoszenie aktywne.

Dziś otrzymuję wiadomość:

Otrzymaliśmy zgłoszenie od uprawnionego podmiotu, który współpracuje z nami w ramach programu Współpraca w Ochronie Praw.

W opisach Twoich ofert zostały umieszczone zdjęcia i grafiki, do których wyłączne autorskie prawa majątkowe posiada inny podmiot. Takie materiały możesz zamieścić wyłącznie za zgodą podmiotu uprawnionego (lub podmiotu przez niego upoważnionego).

Czytałem powyższe kilka razy, i nie dowierzałem. Allegro oferuje nową funkcjonalność, po czym za korzystanie z nowych rozwiązań otrzymujemy upomnienie od allegro, które mogą w konsekwencji /tu cytuję tekst z upomnienia/:

• bezpośredni wpływ na obniżenie Jakości Twojej sprzedaży

• ograniczenie dostępu do usługi Super Sprzedawca

• konsekwencją może być nawet zawieszenie Twojego konta

• możliwość podjęcia kroków prawnych przez właściciela autorskich praw majątkowych do zdjęć

Zapytałem więc uprzejmie, w czym jest problem. Odpowiedź:

odjęliśmy działania po weryfikacji wiarygodnego zgłoszenia od firmy XXXXXXX, podmiotu uprawnionego do reprezentowania właściciela marki XXXXXXXX.

W zgłoszeniu wykazano naruszenie praw autorskich do zdjęć/grafik zamieszczonych w opisie Pana oferty. W ofercie zostały wykorzystane zdjęcia lub grafiki, do których wyłączne autorskie prawa majątkowe posiada inny podmiot.

Do podjęcia działań zobowiązani jesteśmy po otrzymaniu zgłoszenia będącego tzw. wiarygodną wiadomością w rozumieniu art. 14 ust. 3. Ustawy z dnia 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną.

Prosimy o niewystawianie ofert z wykorzystaniem zdjęć, do których autorskie prawa majątkowe posiada inny podmiot. Takie materiały może Pan zamieścić wyłącznie za zgodą podmiotu uprawnionego (lub podmiotu przez niego upoważnionego).

Czy ktoś z Was miał podobny przypadek? Jak można oferować funkcjonalność, która w konsekwencji może doprowadzić do podjęcia kroków prawnych przez właściciela autorskich praw majątkowych do zdjęć?

[ko_alka · Accepted solution]

@GADCOM_SG Na wstępie chciałabym Ci bardzo podziękować za zwrócenie uwagi na ten problem i szczegółowe opisanie sprawy. Zdjęcia w Katalogu naruszające prawa firmy Ulefone zostały już zlecone do usunięcia, a punkty ujemne wpływające na Jakość sprzedaży znikną podczas najbliższego nocnego przeliczenia. Nie chcemy, aby do takich sytuacji dochodziło, dlatego musimy wypracować odpowiednie rozwiązania. Z tego miejsca mogę Cię jedynie przeprosić za tę niekomfortową sytuację, w której się znalazłeś.

[mdrogeria]

@ko_alka 🥀 pozostaje jeszcze kwestia łączenia produktu z katalogiem , cóż ..zgodnie z tym co piszesz wylało się mleko , czyli katalog ewidentnie narusza prawa autorskie czyli ostatecznie mówiąc nałożony obowiązek łączenia w świetle obowiiązującego prawa jest przestępstwem  ,za które odpowiedzialność ponosicie Wy jako portal bo jedyną ścieżką umożliwiającą korzystanie z Waszych usług jest łączenie produktu z naruszającym prawo tworem  ,który trudno inaczej nazwać .

[GADCOM_SG]

Dziękuję za pochylenie się nad sprawą, jak widać mój problem nie jest jednostkowy, a dotyczy wszystkich, którzy korzystają z w/w funkcjonalności. Nowa funkcjonalność, sama w sobie jest fajną opcją. Szkoda tylko, że w konsekwencji otrzymanego upomnienia, jakość sprzedaży spadła, co ma odbicie na pozycjonowaniu ofert.

[GADCOM_SG]

@ko_alka Witam ponownie, dziś sytuacja powtórzyła się, usunięto kolejne dwie moje oferty, powód analogiczny jak poprzednio - W opisach Twoich ofert zostały umieszczone zdjęcia i grafiki, do których wyłączne autorskie prawa majątkowe posiada inny podmiot.

Czyli problem dalej nie został rozwiązany, proszę o ponowną interwencję.

[ko_alka]

@GADCOM_SG Zlikwidowaliśmy już naliczanie punktów ujemnych w Jakości sprzedaży. Zgłosiłam tę sytuację, możesz wznowić obie oferty. 

[GADCOM_SG]

Dziękuję za zajęcie się moją sprawą, pozdrawiam

[Eltronic-]

Po prostu nie korzystać z tych ich ,rzekomo,udogodnień.Ja unikam ich bo to zło,które się zemści wcześniej niż myślicie.

[biosorcerer]

W tym przypadku należy korzystać. Zachęcają do tego i oni będą się z tego tłumaczyć. Koniec. Kropka.

[Eltronic-]

No widzisz...zdania podzielone ( chyba że to żart :).Tak czy inaczej wolę sam edytować dodawanie nowej oferty,bo właśnie później są niespodzianki.

[biosorcerer]

Oczywiście, że żart, ale cieszy mnie że to wychwyciłeś 👌

[Eltronic-]

Się rozumiemy...👍

[biosorcerer]

Żółwik 🤜

[RED]

Przecież to było wiadomo, od początku, że tak będzie

Produktyzacja = obowiązkowa pułapka prawna dla użytkowników serwisu

Serwis przez cały czas kombinuje by przerzucić odpowiedzialność za swoje działania na podmioty trzecie

Obecnie będzie się bardziej opłacało wpuszczać firmy w kłopoty prawne, niż sprzedawać na allegro

przypominam stare wyroki za używanie fragmentów map do oznaczenia siedziby firmy

http://orzeczenia.katowice.sa.gov.pl/content/$N/151500000000503_I_ACa_000639_2011_Uz_2011-12-28_001

wiele firm wpadło w pułapkę - kupili program, którego użyli by oznaczyć siedzibę,

a ktoś później wykupił licencję, na używanie map w necie i pozywał delikwentów

cyt:

to pozwani, a nie działająca na ich zlecenie firma tworząca ich stronę internetową, są odpowiedzialni za naruszenie praw autorskich powoda, ich działanie nosi cechy zawinionego bowiem na skutek lekkomyślności lub niedbalstwa nie sprawdzili czy nie naruszają czyichś praw autorskich zamieszczając mapę, a wysokość dochodzonej przez powoda kwoty, jest zgodna z art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. b prawa autorskiego i mogła, zgodnie z tym przepisem, być oparta na cenniku powoda, który nie został skutecznie zakwestionowany, obowiązującym od 1 grudnia 2006 roku.

[GADCOM_SG]

Poniżej ostateczna odpowiedź na prośbę usunięcia ostrzeżenia:

"Dzień dobry,

dziękuję za wiadomość.

Rozumiem, jednak to Państwo jako Sprzedający ponoszą odpowiedzialność za ostateczną formę oferty, dlatego nie możemy cofnąć upomnienia."

Więc - pozamiatane.

[RED]

nie pozamiatane

tylko to początek drogi

i działania jak w/w

masz pełne prawo gonić allegro i domagać się

zgodnych z prawem i prawdą opisów produktów w katalogu

allegro ponosi pełną odpowiedzialność za informacje umieszczaną w katalogu

tym bardziej,  że pozwala na wystawianie ofert z informacji uproszczonych

[_Likos_]

@ko_alka @la_nika @nat_not @_HolaOla_   to jak to w koncu jest ?

Czy zdjęcia oraz opis POBIERANY Z KATALOGU ALLEGRO ( to ważne) jest naruszeniem praw autorskich czy nie ?????

Zaznaczam ze dane te są pobierane  z sasobów których właścicielem jest allegro ( katalog prpoduktów) i zgodnie z regulaminem allegro.

Wiec ponieważ także korzystamy z tego mechanizmu przy wystawianiu oczekuje jasnej odpowiedzi.

1) Czy w tej sytuacji naruszane jakikolwiek  są prawa autorskie??

2) Jeśłi tak kto je narusza ????? Sprzedawca - który korzysta za mechanizmu ORAZ ZASOBÓW udostepniych przez allegro czy też samo allegro - udostepniając te zasoby

3)  Dlaczego jeśłi wszystko jest zgodnie z prawem i regulaminem to czemu sprzedawca otrzymuje upomnienia za korzystanie za tych mechaniazmów i zasobów ???

Prosiłbym o jasne odpowiedzi ponieważ będa  one podstawą do naszej dalszej pracy przy wystawianiu ofert

[mdrogeria]

@ko_alka @la_nika @nat_not @_HolaOla_  jeśli lączenie z katalogiem narusza prawa autorskie NIE MACIE WOBEC TEGO PRAWA WYMAGAĆ OD SPRZEDAWCY ŁĄCZENIA PRODUKTU Z KATALOGIEM .

[mikeza]

doskonale wiem jaka będzie odpowiedź, a raczej jej brak. Allegro umyje ręce twierdząc, że nie ponosi odpowiedzialności za treści tworzone przez użytkowników, bo ono samo nie ma praw autorskich do tych materiałów, tylko ich autorzy.

Sprytne podejście do sprawy, bo jest to ciągłe umywanie rąk i przerzucanie odpowiedzialności na osoby "tworzące" katalog produktów z nakazu allegro.

Oczywiście upomnienie sprzedawcy to już zupełnie inna bajka i prawdę mówiąc kompromitacją jest to, że portal obarcza winą osobę zupełnie nieświadomą tego, że katalog produktów to twór bez rąk i nóg o wątpliwej wartości prawnej. Należałoby przeprosić sprzedawcę i zrekompensować mu problem, a nie straszyć karami i upomnieniami. To jest skandal.

[_Likos_]

@mikeza  to nie takie proste. "  Allegro umyje ręce twierdząc, że nie ponosi odpowiedzialności za treści tworzone przez użytkowników, bo ono samo nie ma praw autorskich do tych materiałów, tylko ich autorzy."

1) Allegro obliguje sprzedających regulaminem do przekazywania swoich praw autorskich do allegro poprzez obowiązkowe łaczenie ofert z katalogiem. Przez co allegro staje w obowiazku chronić prawa autorskie swoich użytkowników.

2) To allegro UDOSTĘPNIA DANE - nie są one kopiowane z ofert innych użytkowników lecz z katalogu allegro. W tej sytuacji to allegro jest zobowiązane dopilnować aby wszelkie prawa były przestrzegane.

3) Tutaj nie będzie sie tak łatwo wybronić stwierdzeniem - za oferte odpowiada sprzedawca. Poniewaz kupujący ( zwłaszcza przez apke) nie widzą już prawie ofert sprzedawcy lecz parametry, tytuł i zdjecia z katalogu allegro. Sama oferta sprzedawcy jest coraz bardziej marginalizowana.

Kiedyś sie to skonczy albo kolejną karą od łokiku ( w co wątpie bo akurat tutaj można wykazac działania na rzecz konsumenta) lub co bardziej prawdopodobne - pozwem od jakiejść dużej firmy posiadającej zastrzeżone wzory które zaczna bezpańsko po necie krążyc.

No ale póki co pewnie obrywac będa mali sprzedawcy. Choc akuraty ja w takiej sytuacji ( upomnień, czy blokady) - już bym u prawnika siedział.

[mikeza]

ja to wiem, Ty to wiesz, ale to za mało. Według allegro, nie przekazujemy praw na własność, ale tylko użyczamy im licencji na korzystanie z nich. Cały problem polega na tym, że brakuje warunków korzystania z tej licencji, nie wiem na jak długo jej udzielamy, czy możemy cofnąć zgodę na jej udzielenie, jakie są warunki jej złamania itd, itp. Normalna umowa licencyjna jest w ten sposób obwarowana, tutaj nie ma nic. Co za tym idzie allegro samo może sobie dopowiedzieć co jest w treści takiej umowy licencyjnej. Moim zdaniem to naginanie przepisów prawa i podejrzewam, że  tego typu umowy nie mają żadnej wartości prawnej, bo brakuje podstawowych elementów, które określają prawa i obowiązki stron.